W czwartek, 28 grudnia, podczas ostatniego w tym roku posiedzenia Rady Miejskiej w Kisielicach, samorząd przyjął budżet na 2018 rok. Dochody w wysokości 30 mln 157 tysięcy złotych, wydatki natomiast na poziomie 30 mln 359 tysięcy złotych - to kluczowe liczby w kisielickim budżecie na 2018 rok. Deficyt wyniesie zatem nieco ponad 200 tysięcy złotych. Ciekawostka: nie będzie kredytu na jego pokrycie. Środków wystarczy z nadwyżek z lat poprzednich. Wydatki inwestycyjne przekroczą 2 mln 115 tysięcy złotych.

Rada Miejska w Kisielicach za budżetem zagłosowała jednomyślnie, ku zadowoleniu burmistrza Rafała Ryszczuka.

- Okazuje się, że nawet zapiekli wrogowie kierownictwa urzędu uznali, iż budżet został przygotowany rozsądnie, bezpiecznie oraz profesjonalnie i także głosowali za budżetem - komentuje włodarz Kisielic. - Nie tworzymy inwestycyjnych fajerwerków obciążających nadmiernie kasę miasta, bo na pierwszym miejscu stawiamy rozsądek ekonomiczny. W przeciwieństwie do wszystkich okolicznych samorządów nie weźmiemy ani złotówki kredytu pomimo tego, że nadchodzący rok jest rokiem wyborczym. Nie będziemy za wszelką cenę kupować głosów mieszkańców, w myśl zasady "po mnie choćby potop". Dla mnie bezpieczeństwo i stabilność gminy i jej mieszkańców są najważniejsze - podkreśla Rafał Ryszczuk. - Warto także przypomnieć, że mój poprzednik w ostatniej swojej kadencji doszedł aż do kilkunastomilionowego zadłużenia i to nadal wpływa na sytuację kasy miasta. Dziś stabilizujemy finanse, spłacamy kredyty i inwestujemy tyle, na ile nas stać. 

W 2018 roku w gminie Kisielice realizowane będą inwestycje, na które samorząd pozyskał wsparcie ze środków unijnych. Wśród takich przedsięwzięć można wymienić realizację projektu zapewniającego mieszkańcom dostęp do wysokiej jakości usług publicznych świadczonych drogą elektroniczną (720 tysięcy złotych), budowę trzech tematycznych założeń architektoniczno-krajobrazowych w miejscowościach: Kisielice, Goryń, Łęgowo (250 tysięcy złotych), pierwszy etap przebudowy ul. Cmentarnej w Kisielicach (150 tysięcy złotych) oraz budowę ekologicznego linarium w Kisielicach (150 tysięcy złotych).

Z innych inwestycji warto wymienić przebudowę drogi gminnej w Krzywce ze środków Funduszu Ochrony Gruntów Rolnych (200 tysięcy złotych), duże remonty świetlic wiejskich w Jędrychowie, Łodygowie, Limży i Biskupiczkach, nowy asfaltowy dywanik na części drogi Łęgowo – Folwark, drugi etap budowy wiaty biesiadnej przy boisku w Klimach, utworzenie remizy OSP w miejscowości Łęgowo, budowę miejsc parkingowych w mieście, budowę chodnika w Kantowie, organizację kąpieliska w miejscowości Wałdowo, budowę ogrodzenia boiska miejskiego, czy gruntowny remont budynku komunalnego w Sobiewoli. Ponadto w budżecie zapisano środki na kilkadziesiąt mniejszych przedsięwzięć.

Jedną z większych inwestycji, jaka w 2018 roku współfinansowana będzie z budżetu gminy Kisielice, będzie remont drogi powiatowej w kierunku Gorynia.

- Nikomu nie trzeba przypominać, jakie zamieszanie wywołało odrzucenie przez radnych budowy drogi do Gorynia. Natychmiast po tamtym zdarzeniu rozpocząłem, wspólnie z radym Bartoszem Bielawskim, ponowne starania o współfinansowanie tej inwestycji.  W końcu, po kilku spotkaniach w starostwie powiatowym, w listopadzie tego roku podpisaliśmy porozumienie z zarządem powiatu dotyczące inwestycji w nowy asfalt na drodze nr 1286 N w kierunku Gorynia na kwotę 750 tysięcy złotych. Radni podczas sesji podjęli decyzję o dofinansowaniu tej inwestycji, więc jest to już pewne - wyjaśnia kwestię tego remontu burmistrz.

Inwestycję prowadzi też na terenie gminy Kisielice Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Wiosną 2018 roku ma dobiec końca budowa ścieżki rowerowej Ogrodzieniec-Kisielice. To inwestycja o wartości około 2,5 mln złotych. 

- Największe pieniądze w gminie Kisielice w roku 2018 zainwestują przedsiębiorcy, którzy coraz chętniej  wybierają naszą gminę do lokalizacji swoich firm - podreśla Rafał Ryszczuk. - Inwestycje w nadchodzącym roku zakończą firmy współpracujące z Ikeą, Gerczak Hatchery, Afidecor oraz markety. Spodziewamy się również rozpoczęcia prac nad budową lubawskiego Szkłomalu. Łączna suma tych inwestycji sięgnie kilkudziesięciu milionów złotych, co przełoży się na co najmniej 60-70 miejsc pracy. I to jest właśnie największy sukces całej kadencji 2014-2018. Ludzie wreszcie nie będą już musieli wstawać o 4 rano i dojeżdżać kilkadziesiąt kilometrów do pracy. Faktem niezaprzeczalnym jest, że przez wiele ostatnich lat poprzednia władza nie zachęciła do zainwestowania w gminie Kisielice żadnego dużego przedsiębiorcy. Teraz wystarczy rozejrzeć się wokół – nasza piękna gmina kwitnie - ocenia burmistrz Kisielic.

Priorytetem w konstruowaniu budżetu był rozsądek ekonomiczny. Efektem jest - jak mówi burmistrz Rafał Ryszczuk - brak "fajerwerków", ale i brak kredytu (fot. UM w Kisielicach).