(Fot. Archiwum własne.)
W 2017 roku na iławskim dużym ekranie królowały polskie produkcje. W "Pasji" najchętniej oglądaliśmy kontynuację przebojowej serii "Listy do M". Trzecią część komedii romantycznej, która w całym kraju biła rekordy popularności, w Iławie obejrzało aż 5 993 widzów. Na drugim miejscu wśród lokalnych hitów kinowych uplasował się "Botoks". Na film o losach czterech kobiet pracujących w służbie zdrowia w reżyserii Patryka Vegi do "Pasji" wybrało się 4 534 widzów.
Podium zamyka "Ciemniejsza strona Greya" - amerykański dramat na podstawie bestsellerowej powieści pod tym samym tytułem autorstwa brytyjskiej pisarki E. L. James w reżyserii Jamesa Foleya. Na tę produkcję do iławskiego kina wybrało się 4 454 widzów.
Czwarty wynik należy do filmu "Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej". W Iławie obraz o najsłynniejszej seksuolog czasów PRL-u walczącej o wydanie przełomowej książki, obejrzało 3328 widzów.
Tradycyjnie, w "top 10" nie może zabraknąć kina familijnego. Wśród bardzo popularnych filmów animowanych były "Sing" (2906 widzów) oraz "Gru, Dru i Minionki" (2855 widzów).
W pierwszej dziesiątce mamy też "Porady na zdrady" - kolejną polską komedię romantyczną (2 391 widzów), film akcji "Szybcy i wściekli 8" (1 992 widzów) i kolejną polską produkcję "Po prostu przyjaźń" (1 659 widzów). Listę kinowych hitów w 2017 roku zamyka megaprodukcja science fiction. Na film "Gwiezdne Wojny: Ostatni Jedi" w Iławie wybrało się 1 641 widzów.
A co można zobaczyć w "Pasji" obecnie? Propozycje na najbliższe dni to m.in. komedia romantyczna "Narzeczony na niby" i "Paddington 2". Biorąc pod uwagę ubiegłoroczne trendy, można się spodziewać niezłej frekwencji!
5Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Aż żal czytać te bzdury...Mamy w Iławie kino,basen,lodowisko,Ostróda nie ma nic z tych rzeczy...Powiem tak:jak się nie podoba spieprzajcie z tego miasta,bo tylko przynosicie wstyd...
widz ma trochę racji kil, szli bo nie było nic innego,a czasami trzeba wyjść
- widz po co klepiesz głupoty , jak by się nie podobało to by nie przyszli,
To oglądali najchętniej co najdłużej puszczali.Skoro całymi dniami tłukli jeden tytuł, to to ludzie oglądali.
Listy do M... ładny przebój, no ale Polakom nic więcej nie trzeba do szczęścia.