(Fot. Archiwum klubu.)
Trzech zawodników Widzewa Łódź, którzy przebywali na zgrupowaniu w Mysłakowicach razem z drużyną III-ligowego GKS-u Wikielec, nie znalazło uznania w oczach trenera Arkadiusza Klimka. Kacper Pipczyński, Tomasz Saliński i Mateusz Miasopust wrócili już do klubu z Łodzi.
To młodzi zawodnicy z potencjałem, ale jeszcze wiele pracy przed nimi - uznał szkoleniowiec Wikielca. GKS tymczasem potrzebuje i szuka wzmocnień, piłkarzy już ukształtowanych.
Kacper Pipczyński, Tomasz Saliński i Mateusz Miasopust solidnie przepracowali obóz szkoleniowy w Mysłakowicach. Wszyscy wrócili już do Łodzi, gdzie grają w drugiej drużynie tamtejszego Widzewa, Saliński jako napastnik, natomiast pozostali dwaj zawodnicy - jako obrońcy.
1Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Chłopaki poszli po rozum do głowy. Kto by chciał grać w takim klubie :P