(Fot. Info Iława.)
Piłkarski weekend trwa w najlepsze. W Iławie lider okręgówki, Jeziorak Iława, podejmował drużynę Dąb Kadyny, przed tym spotkaniem plasującą się tuż za V-ligowym podium. Mecz 23. kolejki na swoją korzyść 2:1 rozstrzygnęli gospodarze, ale goście sprawili im dzisiaj trochę kłopotu, zawieszając poprzeczkę dość wysoko, grając odważny, otwarty futbol.
Już w 6. minucie dzisiejszego spotkania płaskim strzałem w długi róg bramkarza Jezioraka pokonał Patryk Bejynka. W 30. minucie, po faulu w polu karnym na Wojciechu Figurskim, sędzia podyktował rzut karny. Jedenastkę na bramkę zamienił Daniel Madej. Na przerwę drużyny schodziły z wynikiem 1:1.
W drugiej połowie, choć Jeziorak przeważał i stworzył kilka dogodnych sytuacji, do 78. minuty utrzymywał się wynik remisowy. Wtedy faulowany był Łukasz Suchocki i arbiter podyktował drugi w tym spotkaniu rzut karny dla Jezioraka. Znów celnie strzelał Daniel Madej, dając Jeziorakowi prowadzenie i zwycięstwo w całym meczu 2:1.
23. kolejka klasy okręgowej
Jeziorak Iława - Dąb Kadyny 2:1 (1:1)
Jeziorak Iława: Kamil Jędrzejewski, Michał Foj, Krzysztof Kressin, Jakub Słomski, Dawid Kowalski, Radosław Galas, Remigiusz Parulis, Daniel Madej, Wojciech Figurski, Aleksander Krajewski, Łukasz Suchocki. Rezerwa: Dawid Mazurowski, Jakub Gula, Oskar Kotłowski, Tomasz Kaszlewicz, Karol Kaźmierski, Łukasz Święty, Rafał Kuchnik.
Bramki:
0:1 - Patryk Bejynka (6')
1:1 - Daniel Madej (30', rzut karny)
2:1 - Daniel Madej (78', rzut karny)
Zdjęcia: Info Iława.
3Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Wojtek jak Lewy też do wszystkich pretensje. Tylko, że Lewy nie jest trenerem, Wojtek nie strzela tyle i iak Lewy. Oboje chcieli by do Realu
Pan trener odkręca kota ogonem. Jeśli ktoś z trybun krzyczy konkretnie co jednej osoby to nie świadczy, że źle traktuje drużynę. Każdy kto gra to myśli, że robi to najlepiej, a z boku wygląda to całkiem inaczej. Wymagając od innych wymagaj od siebie. Bardzo źle wygląda jak trener potyka się o własne nogi a drze się za byle przewinienie podwładnego. A serce to wkłada kazdy kto gra. Dużo pracy, dużo nauki pedagogicznej jeszcze czeka trenera.
W 24 kolejce Jeziorak gra w Pasłęku ale jeszcze wcześniej w najbliższą środę zagrają zaległy mecz z Radomniakiem Radomno