REKLAMAKarczma
REKLAMAPatrz
wydrukuj podstronę do DRUKUJ7 maja 2018, 10:30 komentarzy 1

(Fot. Archiwum OSP Susz.)

Lekarzom nie udało się uratować mężczyzny najciężej poszkodowanego w wypadku osobowego opla astry sprzed tygodnia. Wczoraj, tj. 6 maja, prowadząca sprawę tragicznego zdarzenia Komenda Powiatowa Policji w Iławie otrzymała informację o śmierci 22-latka.

Mowa o dramatycznym wypadku, do jakiego doszło w miniony poniedziałek, 30 kwietnia, tuż przed majowymi świętami, na lokalnej drodze pomiędzy Chełmżycą a Piotrkowem w gminie Susz. Prowadzony przez 26-letniego mężczyznę opel astra, którym podróżowało łącznie 5 osób, na łuku drogi uderzył w przydrożne drzewo, przewracając je. W wyniku tego zdarzenia wszyscy jego uczestnicy, tj. kierowca oraz czterech pasażerów zostało przetransportowanych do szpitali.

Najcięższe obrażenia odniósł 22-letni pasażer, którego z miejsca wypadku do szpitala w Olsztynie zabrał śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. 

- 6 maja otrzymaliśmy informację o śmierci tej osoby - mówi mł. asp. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowy KPP w Iławie.

Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, iż tragicznie zmarły był bratem kierowcy. 26-latek, który prowadził opla, także odniósł poważne obrażenia. Po wypadku został przetransportowany do szpitala w Iławie, najpierw na szpitalny oddział ratunkowy, a następnie na oddział intensywnej terapii. Łącznie do iławskiego szpitala trafiło trzech z pięciu uczestników wypadku. Wszyscy byli nietrzeźwi. Pacjenci ci mieli od prawie 2 do ponad 3 promili alkoholu w organizmie. 

Oficjalne i dokładne wyniki badania krwi kierowcy nadal nie są znane. Iławska KPP potwierdziła już natomiast, że 26-latek nie posiadał uprawnień do kierowania oraz miał aktywny sądowy zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi, wydany za wcześniejszą jazdę pod wpływem alkoholu.

REKLAMAgeodeta
REKLAMAABS3
REKLAMAmk instal
REKLAMAeltel
tel. 500 530 427 lub napisz kontakt@infoilawa.pl
REKLAMAreperator
REKLAMAKORIM
Artykuł załadowany: 0.5243 sekundy