(Fot. Czytelnik.)
Mieszkańcy Rudzienic w gminie Iława i inni kierowcy korzystający z tutejszego przejazdu drogowo-kolejowego muszą... jeszcze uzbroić się w cierpliwość. "Obecna ograniczona dostępność firm drogowych" jest przyczyną, dla której właściwa nawierzchnia przejazdu pojawi się dopiero w lipcu. Tymczasem stan tej tymczasowej, jak zgłaszali na początku czerwca nasi Czytelnicy, pozostawia bardzo wiele do życzenia. 4 czerwca, w dniu, gdy otrzymaliśmy skargi mieszkańców i przekazaliśmy je kolejowej spółce, wykonawca poprawił nawierzchnię - podają kolejarze.
W połowie maja poruszaliśmy na internetowych łamach portalu infoilawa.pl temat skargi mieszkańca na zły stan przejazdu kolejowo-drogowego pomiędzy Kałdunami a Nową Wsią w gminie Iława. Podobną bolączkę zgłosili później kierowcy korzystający z przejazdu w położonych nieopodal Rudzienicach.
O interwencję w tej samej sprawie apelują dwie różne osoby.
- Wysyłam Państwu "piękne" zdjęcia dziur na przejeździe kolejowym w Rudzienicach. Może warto byłoby się tym tematem zainteresować? - zgłasza pierwszy z mieszkańców, od którego otrzymaliśmy skargę na ten temat. - Około 2-3 miesiące temu były tu prowadzone prace, niby remontowe. Jak został naprawiony przejazd? Zdjęcia mówią same za siebie. Może to być związane z ostatnio poruszaną przez Was sprawą przejazdu między Kałdunami a Nową Wsią. Być może firma odpowiedzialna za naprawy odwaliła zwyczajnie fuszerkę.
Jak wyjaśnia mieszkaniec, największy problem polega na braku solidnego utwardzenia przy betonowych płytach.
- Teraz przy tym podjeździe są dziury, których głębokość w niektórych miejscach może sięgać 20-30 cm - pisze. - Nie tak dawno były ustawione znaki informujące, że przejazd będzie zamknięty, ale brak było daty, kiedy to nastąpi. Sądziliśmy, że te znaki dotyczą planowanej naprawy tych dziur, ale niestety nie. Znaki niedawno zostały usunięte, a po naprawach ani widu, ani słychu. Tymczasem auta muszą zjeżdżać na przeciwny pas albo jechać całkowicie bokiem, aby ominąć te dziury.
O interwencję i pomoc w tej samej sprawie apeluje też czytelniczka.
- Nie dość, że rogatki się czasem nie zamykają, to jeszcze ta wyrwa - pisze mieszkanka. - Tu praktycznie nie da się przejechać, a z dnia na dzień jest coraz gorzej. Bardzo głęboką wyrwę trzeba omijać, ale ciężko to zrobić, gdy z drugiej strony jedzie auto. Dwa tygodnie temu dzwoniłam w tej sprawie do pani rzecznik kolei polskich i sprawa miała być zgłoszona. Do dzisiaj nikogo przy naprawie tej nawierzchni nie widać. Ciekawa jestem, kto zwróci koszty za ewentualne uszkodzenia aut...
Problem w Rudzienicach przypomina ten dotyczący przyjazdu pomiędzy Kałdunami a Nową Wsią. Odpowiedź kolejarzy także jest praktycznie taka sama. Inwestycja jeszcze nie dobiegła końca, a na właściwą nawierzchnię przejazdu trzeba poczekać do końca lipca - wynika z udzielonego nam komentarza.
- PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. są w trakcie remontu linii kolejowej z Iławy do Olsztyna. Poprawi się obsługa pasażerów na przystankach, usprawniony zostanie ruch pociągów. Bezpieczniej będzie także na przejazdach kolejowo-drogowych dzięki remontowi nawierzchni i dodatkowym urządzeniom. Wykonawca nie zakończył jeszcze prac na przejeździe w Rudzienicach Suskich. Planowana jest budowa nowej nawierzchni wraz z odwodnieniem. Wykonawca 4 czerwca poprawił nawierzchnię dojazdu. Uczuliliśmy także wykonawcę do regularnego monitorowania jej stanu do czasu zakończenia inwestycji. Właściwa nawierzchnia pojawi się do końca lipca, ze względu na obecną ograniczoną dostępność firm drogowych - wyjaśnia Martyn Janduła z zespołu prasowego PKP Polskich Linii Kolejowych.
kontakt@infoilawa.pl
Przejazd drogowo-kolejowy w Rudzienicach. Mieszkańcy: tędy się nie da przejechać!
Zdjęcia: Czytelnicy.
6Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Jestem pracownikiem, tego przejazdu nie remontowaliśmy proszę przyjść i obejrzeć pierwszy peron w rudzienicach jak wygląda po niedokończonym remoncie, jest nowocześnie schludnie i bezpiecznie a wyższy stan pozwala latwiej wsiąść do pociągu.
Tak. peron ładny ale ile syfu narobiliście podczas modernizacji
Tam jeżdzą karetki, policja i proboszcz, dzieci wożą do szkółki, nauczyciele do do nauki, dygnitarze od wójta, zaopatrzenie do sklepów, i setki do pracy na Iławę i na Ostródę. Iżeby nikomu to jeszcze nie szkodziło, tego nie mozna ździerżyć. Tu widoczna jest postawa homo sowietikus, czekania na górę komitet partii - oni to załatwią. za rok za dwa ale załatwią. I załatwiają...
Na początku czerwca usłyszałem rozmowę z robotnikami, którzy przy tych torach robili. Bardzo się cieszyli ponieważ inspektor zakceptował cały odcinek włącznie z tym przejazdem, Mówili coś o tym, że "szef znów musiał dać coś w łapę"
To wiadome. Zwykła fuszerka, byle pieniądze się zgadzały.
Rzadko tam jeżdżę, ale ten tan rzeczy był już o roku, a 2 miesiące temu to masakra, az strach było wjechać na tą wysoką krawędź, co groziło zawieszeniem. Mni etylko dziwiło ze nikt z mieszkanców którzy codziennie tam przejeżdzają nigdzie nie zadzwonił, na policję nawet. Byłem zażenowany znieczulicą. Az ktoś się znalazł.