Tym razem organizatorzy spotkania, lokalne struktury Prawa i Sprawiedliwości, zaprosili zainteresowanych do sali wystaw ICK. W spotkaniu z Markiem Gróbarczykiem, ministrem gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej, uczestniczyło kilkadziesiąt osób, w tym przedstawiciele kierownictwa PiS Powiatu Iławskiego, inni członkowie i sympatycy ugrupowania oraz mieszkańcy zainteresowani kwestiami leżącymi w kompetencji gościa sobotniego spotkania.

Te są szerokie, bo - jak tłumaczył w swoim wystąpieniu Marek Gróbarczyk - rząd w interesie jak najskuteczniejszego działania scentralizował odpowiedzialność za całość gospodarki wodnej w Polsce w jednym resorcie. Wcześniej te kompetencje były o wiele bardziej rozproszone. Z prezentacji ministra wynikało, że nie przysłużyło się to dobrze polskiej żegludze.

- Obecnie żegluga śródlądowa to tylko 4% transportu w Polsce. Cały nasz kraj ma pod tym względem takie możliwości co jeden niemiecki port, Bremerhaven. Jeżeli chodzi o drogi śródlądowe, to jesteśmy w Europie białą plamą - mówił Gróbarczyk.

Minister przekonywał, że obecny rząd, w przeciwieństwie do poprzedników, chce prowadzić spójną i skuteczną politykę zmierzającą do odbudowy branży transportu wodnego. 

- Jest realizowana przyjęta dwa lata temu strategia odbudowy dróg śródlądowych do 2020 roku - przybliżał szczegóły szef resortu gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej. - Istotną częścią naszej polityki jest też szkolnictwo - tworzenie szkół żeglugi śródlądowej. We Wrocławiu taka szkoła w tym roku wznowi działalność po wcześniejszej likwidacji. 

Marek Gróbarczyk przybliżył też szczegóły jednej z kluczowych inwestycji jego rządu. Poinformował, że pod koniec tego roku spodziewa się ogłoszenia przetargu na budowę kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną. Ocenił jednocześnie, że to kwestia, która jest wykorzystywana typowo politycznie i że są podstawy, by spodziewać się wielu kontrowersji ze strony rosyjskich organizacji ekologicznych.

Działalność Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie, struktury powstałej na początku tego roku, to kolejny istotny wątek przemówienia ministra Gróbarczyka. Zwrócił uwagę, że Wody Polskie zajmują się m.in. monitorowaniem cen wody. Okazało się, że rozpiętość stawek jest wręcz szokująca, a ceny za 1 m3 wody w Polsce wahają się od 1,5 zł do nawet 50 zł. Wody Polskie pilnują m.in., by opłaty za wodę były w uzasadnionej wysokości, a wpływy z tego tytułu nie były wykorzystywane do innych celów.

Mówca unikał dłużyzn i większa część spotkania z nim poświęcona była dyskusji ze zgromadzonymi. Chętnych do zadawania pytań było wielu. 

Pierwszy z uczestników dociekał, czy są szanse na modernizację Kanału Iławskiego. Dopytywał, czy w strategii odbudowy polskiej żeglugi śródlądowej znajdzie się miejsce na dostosowanie właśnie takich starszych kanałów do nowoczesnych wymogów. Tu minister wrócił do omawianej wcześniej strategii odbudowy dróg śródlądowych. Jak informował, trwa obecnie opracowywanie studium wykonalności inwestycji dla Portu Gdańskiego. Polega na znalezieniu dla niego odpowiedniego modelu, łącznie ze wszystkimi połączeniami.

- To właśnie jest czas, by zgłaszać swoje propozycje rozwiązań. Ogromna jest tu rola lokalnego samorządu. Jeżeli jest taka lokalna inicjatywa, to my jak najbardziej chcemy ją włączyć do strategii - mówił Gróbarczyk.

Podobna była odpowiedź ministra na kolejne zgłoszone pytanie. Dotyczyło ono dawnych planów budowy w Iławie portu przeładunkowego. Mieszkaniec Iławy pytał o szanse ożywienia tej inicjatywy, a Marek Gróbarczyk zwrócił uwagę, że to lokalne samorządy mają w tej kwestii najwięcej do powiedzenia i to od nich przede wszystkim zależy obrany kierunek rozwoju. 

Podczas spotkania wybrzmiały też bolączki wędkarzy. 

- Czy rząd planuje działania, by jeziora nie były tak puste? Mamy masę takich zbiorników, ale nadają się właściwie tylko do pływania, bo ryb nie ma - powiedział kolejny z uczestników, zabierając głos.

Minister przyznał, że to zagadnienie, które po zmianach legislacyjnych leży w kompetencji jego resortu. Jednak jak tłumaczył, zmiany trudno wprowadzić w jeden dzień. Marek Gróbarczyk przyznał, że w tej kwestii mamy do czynienia z nieprawidłowościami. Jak ocenił, wynikają one z tego, że politykę zarybiania dotychczas kształtowali dzierżawcy. Teraz się to zmieni, będzie to ministerstwo. Marek Gróbarczyk wyjaśniał też, że w Polsce występuje deficyt ryb. Poinformował, że Polska jest drugim pod względem wielkości centrum przetwórczym ryb w Europie i czwartym na świecie. Obecny rząd chce wspierać ten obszar, ale też wzmacniać produkcję, bo ze zbytem, jak podkreślał minister, nie ma obecnie żadnych problemów. 

Kolejny mieszkaniec skarżył się, że hotele położone nad Jeziorakiem zabraniają wędkarzom korzystania z pomostów i znajdujących przy nich brzegów. Jak relacjonował, sam został wyproszony z takiego pomostu pomimo posiadania zezwolenia na wędkowanie na Małym i Dużym Jezioraku. Opowiadał, iż szukał wsparcia w lokalnym samorządzie, jednak niewiele uzyskał, poza radą, by wędkował z łódki, którą wcześniej musiałby w tym celu kupić. W odpowiedzi minister nie wykluczył, że w tej kwestii mają miejsce nadużycia. Doradził wędkarzowi, by zgłosił sprawę Wodom Polskim.

Jeszcze inny uczestnik zwrócił uwagę na kłopoty związane z melioracją. Jak mówił, rolnicy są z takimi problemami sami, brakuje im wsparcia. W tym przypadku minister poinformował, że te kwestie także leżą w kompetencjach Wód Polskich i tam bezpośrednio należy zgłaszać potrzeby w tym zakresie. Jednocześnie Marek Gróbarczyk zasygnalizował, że w tej materii przeszkodą jest czasem postawa samych rolników, którzy zabraniają dostępu do pól.

Pytanie zadał także radny powiatowy Eugeniusz Dembek. Alarmował, że dużym problemem dla zwykłych obywateli jest brak dostępu do brzegów akwenów, które są bezprawnie wyłączane przez dzierżawców. W odpowiedzi minister zapowiedział, że przy podpisywaniu kolejnych umów publiczny dostęp do akwenów zostanie zagwarantowany odpowiednim zapisem w tych dokumentach, co ma pomóc rozwiązać problem.

Podczas spotkania Piotr Jackowski, przewodniczący PiS w powiecie iławskim, wytknął lokalnym samorządowcom nieobecność. Organizatorzy przygotowali nawet trzy krzesła z dużymi napisami "rezerwacja" i wymienionymi nazwiskami nieobecnych.

Na spotkaniu z Markiem Gróbarczykiem w Iławie.
Zdjęcia: Info Iława.