Pracowałem na CNC w Kazimieruku długi czas dopóki nie wyjechałem za granicę. Zakład w porządku pracodawca również.

polecam Kazimieruka, świetny zakład.

Jestem po kursie i dostalem prace w Zakładzie Kazimieruk, sporo się nauczyłem na kursie, ale podczas pracy cały czas zdobywam nową wiedzę.

Dobrze poprowadzony kurs naświetli jakies pojecie o tym co mozna robic, ale jak ktos chce to czemu nie , muy polacy to łepski narod jesteśmy i takie rzeczy ogarniamy :). a roboby i tak trzeba sie uczyc w danym miejscu pracy , troche co kraj to obyczaj , "cuda" w CV i tak sa weryfikowane na maszynie , gdzie czasem ludzie podstawowego imadla nie umieja ustawić na czujnik!! Pozdrawiam wszystkich cnc- nowcow

Czy ja wiem czy kurs cos da. Ja jestem po Politechnice w Poznaniu i jeszcze w trakcie studiów robiłem praktyki w ZMK Kazimieruk. dzięki temu później dostałem tam pracę, bo widzieli że sie angażuję i mi zalezy. Myślec że warto od tego zacząć - praktyki, staż. Wtedy jest jeszcze czas na popełnianie błędów i przyuczenie. Normalnie na etacie wymaga się juz jednak wyższych kwalifikacji

Panowie Programiści. Po pierwsze uczyć można od jak zjawia się człowiek po kursie który nie ma pojęcia jak wyliczyć obroty z Vc i ile tego dać np. W ale to jak tu gadać o szkoleniu jak on chce od razu 5k bo on jest zajebisty. Mamy młodych ale oni wiedzą że nic nie wiedzą. Robią za 2.5k na rękę i się uczą powoli na prostych klockach. Co do pracy w duzej firmie po kursie CHCE to sie zgodzę, można. Popracuj jednak najpierw w kilku firmach, nabiera doświadczenia i zobacz jak bardzo potrafi się różnić obróbka od Obróbki. To co sprawia że ktoś jest Bogiem w jednej firmie może ledwie starczy na okresie próbnym w innej. Nikt nie da takiego monoblocka 105 komuś kto skończył kurs i ma rok doświadczenia bo wrzecìno kosztuje 140k a wytrzymuje jedna sprawna kolizję. Ok, maszyna ma kontrolę kolizji ale w skręceniu i tak ją najczęściej wyłączasz bo tylko przeszkadza. Jest operator i operator a angaz w papierach...papier przyjmie wszystko. Nie pieje oczywiście do żadnego z Was ale tak wygląda rynek.

Dziwne bo ja byłem na takim kursie. Nauczyłem się obsługi i programowania. Minęło 1,5 roku i w umowie mam napisane operator programista maszyn sterowanych numerycznie w bardzo dużej firmie. Da się? Da się tylko trzeba chcieć.

CAD jest to oprogramowanie do modelowania. Do projektowania obróbki używa się programów CAM. A "panel operatorski" to sterowanie maszyny, które zalezy od rodzaju maszyny i producenta. Nie wszystkie maszyny CNC to obróbka skrawaniem jak w artykule. Sa maszyny do wycinania, giecia, spawania i wiele wiele innych rodzajów. A do Panów, którzy tak bardzo wymagaja doswiadczenia i kwalifikacji powiem tak. Gdzie mlodzi ludzie maja zdobywać to doświadczenie i wiedze po skonczeniu szkoły jak nie w pracy? Na każdą maszyne trzeba sie przeszkolic to raz. A dwa wszyscy wszędzie wymagaja ale szkolic nie chce nikt. Macie za swoje.

Ale bzdury. Ludzie czytaja takie rzeczy, idą na kurs a potem przychodza do nas na rozmowę i wydaje im się że coś wiedzą. Niech taki delikwent porobi z 10 lat, w tym 5 na 5 osiach. Niech pisze z ręki i sam dobiera sobie narzędzia i parametry to pogadamy o stawkach. Czy ludzie naprawdę myślą że to automat i trzeba tylko pilnować i serwisowac? Masakra jakaś

Co za bzdura, zaden kurs NIC NIE DA. Tu trzeba skończyć minimum Technikum o kierunku CNC i pracować minimum 5 lat zeby iśc na taki kurs.

Prawda jest taka ze szkoda kasy na te Kursy i nic was nie nauczą .