Przejście zyskało nowy, zadbany wizerunek.
Trudno poznać tunel zabytkowej kamienicy przy ulicy Niepodległości 4 w Iławie. Zrealizowane późną jesienią prace polegały na ociepleniu i odmalowaniu tej części miejskiego obiektu. Przejście zyskało nowy, zadbany wizerunek.
Wcześniej, jeszcze pod koniec listopada tego roku, gdy trwały prace, w oczy rzucały się obdrapane ściany, pokruszony tynk i nieestetyczne napisy.
Po pokryciu ścian tunelu styropianem, nałożeniu nowego tynku i malowaniu tunel zmienił się nie do poznania. Jest monitorowany, co może pomóc w utrzymaniu takiego korzystniejszego wizerunku na dłużej.
Kamienica jest obiektem zabytkowym.
- Została wybudowana w XIX wieku, wzniesiono ją na planie prostokąta - czytamy w "Aktualizacji raportu: Gminna ewidencja zabytków Gminy Miejskiej Iława". - Początkowo była to willa miejska, którą zmieniono w kamienicę czynszową. W okresie powojennym w dolnej kondygnacji znajdował się sklep, a na pierwszym piętrze mieścił się hotel. W miejscu, gdzie dziś znajduje się sklep Neonet, funkcjonowała niegdyś restauracja.
Przed i po remoncie: spacer tunelem zabytkowej kamienicy w centrum Iławy.
ZAŁĄCZNIK DO ARTYKUŁU
6Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Błędne jest myślenie, że najważniejsze jest to, by zabytki były remontowane. O wiele istotniejsze jest to, w jaki sposób są one remontowane. Nieudolnymi remontami można wiele oryginalnych rozwiązań bezpowrotnie zniszczyć. Słusznie ktoś zauważył, że styropian zniekształcił artykulację ścian przejazdu bramnego. Nigdy styropianu tam nie było i być nie powinno, bo nigdy nie było tam idealnie gładkich ścian. A poza tym, zabytki mają swoją pierwotną kolorystykę (dekorację malarską), trzeba tylko umieć ją znaleźć. Więc przejazd bramny tej kamienicy po remoncie jest mniej zabytkowy niż przed remontem. No niestety.
Dobrze byłoby zrobić porządek w całym tym zaułku leżącym w centrum miasta. Za tunelem rozciąga się paskudnie brzydkie podwórko z obrzydliwie pomazanymi ścianami, a w wąskim przejściu wiodącym np. do biblioteki równie ohydne szopki. Ogólnie - bród, smród i ubóstwo. To przecież centrum naszego miasta. Czas najwyższy by przechodzenie tamtędy nie wiązało się z odruchem wymiotnym. Przecież można by odnowić elewacje budynków w zaułku, mieścić tam nieco zieleni, wymieść skutecznie meneli, ustawić kilka ławeczek, przy których można by np. uraczyć się kawą i czymś słodkim z pobliskiej cukierni. W upalne dni byłoby to miejsce nieco zacienione i na pewno chętnie odwiedzane przez zmęczonych iławian i turystów. Trzeba tylko chcieć coś tam zrobić, a nie tylko pudrować jednej czy dwóch ścian...
Daje czas do 2 stycznia i Pato mordeczki pomaluj nowe ściany
wiecej optymizmu ja daje 2 tygodnie i wiecznie koczujace tam pilgliwku zrobia swoje. przeciez nie odpuszcza takiej powierzchni do pomazania
Zmiana niestety kosztem pilastrów. Ta część miasta ma genialny potencjał ale brakuje duzych zmian. Takie budynki powinniśmy pilnować jak oka w głowie aby powoli przywracać choć w malej mierze dawny wygląd Iławy. A ściany pomalują, kamery ukradną i tyle z remontu.
Jeżeli konserwatory by się nie zgodził to by nie zakryto pilastrów także jeśli wszystko było lege artis to nie można się przyczepić. Ważne, że zabytki są remontowane.