(Fot. materiały prasowe.)
"Pilne! Wilki na Ostródzkim"- tak zatytułowała swoją wiadomość do redakcji portalu infoilawa.pl nasza Czytelniczka, mieszkanka osiedla Piastowskiego w Iławie. Kobieta nie ukrywa obaw o bezpieczeństwo w związku z kolejną w tym miejscu wizytą wilków. Jak relacjonuje, sama była jej świadkiem, a niedługo potem- jej koleżanka. Iławianka chce uczulić innych mieszkańców na to potencjalne niebezpieczeństwo.
Jak wynika z informacji Czytelniczki, jej spotkanie z drapieżnikami miało miejsce w minioną, świąteczną niedzielę, 6 stycznia.
- Spacerowałam z psem w okolicach ulicy Ziemowita, gdy na wysokości przedostatniego bloku zauważyłam trzy wilki, wbiegające w poprzeczną ulicę, na osiedle domków. Wilki zmierzyły nas wzrokiem i zaczęły iść w naszą stronę, lecz pozostałam w bezruchu i nie zaatakowały. Proszę pilnie ostrzec mieszkańców, bo to może skończyć się tragedią - apeluje kobieta.
Drapieżniki widziała też jej znajoma.
- Miało to miejsce we wtorek, nieopodal zakładu POL-MAK. Widziała, jak wilki biegły w stronę torów - relacjonuje Czytelniczka.
To kolejne takie sygnały po tym, jak pod koniec grudnia nasz Czytelnik poinformował, że z balkonu bloku na Odnowiciela, czyli w tej samej części miasta, widział pogoń dwóch wilków za sarnami. Niedługo potem wybrał się na miejsce, gdzie udało mu się znaleźć pozostawione przez drapieżniki ślady. Ich rozmiar i kształt, porównane ze wzorami udostępnionymi przez Instytut Biologii Ssaków PAN w Białowieży, pozwoliły z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić, że nie są to ślady np. psa, lecz właśnie wilka.
W każdym z powyższych przypadków mieszkańcy nie ukrywali niepokoju, że drapieżniki aż tak zbliżają się do osiedla.
Czy rzeczywiście jest się czego bać i jak się zachować w sytuacji spotkania z wilkiem? Oddajmy głos ekspertom.
- Wraz ze wzrostem zasięgu występowania populacji wilka w Polsce, wzrasta także prawdopodobieństwo napotkania tych drapieżników w lesie. Wilki są zazwyczaj bardzo ostrożne i płochliwe, ale także bardzo ciekawskie. Nic więc niezwykłego w tym, że wilk zatrzymuje się i przygląda z większej odległości i nie ucieka natychmiast po zobaczeniu człowieka. Nie jest to objaw agresji, lecz raczej zaciekawienia. Podobnie zachowuje się wiele dzikich zwierząt - informuje dr hab. Sabina Nowak ze Stowarzyszenia dla Natury „Wilk”. - Ataki wilków na ludzi są niezmiernie rzadkie, znacznie częstsze są ataki psów lub dzików, czy też wypadki postrzelenia ludzi przez myśliwych. Pogryzień ludzi, o których było głośno w 2018 r. w Bieszczadach i Puszczy Noteckiej, dokonały dwa młode wilki oswojone i uzależnione pokarmowo od człowieka. Oba zostały bardzo szybko odstrzelone w oparciu o zgody GDOŚ. Ludzie powinni zawsze pamiętać, że duże drapieżniki, jeśli próbuje się je oswajać lub dokarmiać, mogą okazać się niebezpieczne.
A jak zachować się w przypadku bliskiego spotkania- takiego, jakie relacjonuje nasza Czytelniczka? Oto garść porad dr Sabiny Nowak z opracowania "Z wilkami po sąsiedzku".
Jeśli spotkasz wilka, który podchodzi blisko (na odległość poniżej 30 m), lub przygląda się zbyt długo i nie czujesz się komfortowo w tej sytuacji, albo też drapieżnik poszczekuje lub warczy na ciebie, podejmij następujące działania:
Unieś ręce i machaj nimi szeroko w powietrzu, to rozprzestrzeni twój zapach, sprawi też, że twoja sylwetka będzie lepiej widoczna.
Pokrzykuj głośno, ostrym tonem w stronę wilka, to pozwoli mu zorientować się, że ma do czynienia z człowiekiem i że nie jest mile widziany.
Jeśli zwierzę nie reaguje i nadal się zbliża, rzucaj w niego będącymi w zasięgu ręki przedmiotami.
Nie uciekaj – drapieżniki instynktownie reagują pościgiem za uciekającym zwierzęciem, niewykluczone, że podobnie będą reagować w przypadku ludzi.
Wycofaj się powoli tyłem na bezpieczną odległość i dopiero, gdy masz pewność, że zwierzę odeszło, możesz przyspieszyć.
Stowarzyszenie dla Natury "Wilk" przygotowało też krótką prezentację dotyczącą oceny zagrożenia dla człowieka ze strony wilka w oparciu o określone zachowania zwierzęcia. Prezentację tę, na potrzeby konferencji Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Olsztynie, przygotowała dr hab. Sabina Pierużek-Nowak. Jedna z najważniejszych rekomendacji jest taka, by pod żadnym pozorem nie próbować uzależnić wilka od człowieka, dokarmiać, czy oswajać go.
O zaobserwowanych niepokojących zachowaniach wilków należy poinformować Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Olsztynie (tel. 89 53-72-100, sekretariat.olsztyn@rdos.gov.pl).
Ocena zagrożenia dla bezpieczeństwa ludzi w oparciu o różne zachowania wilków. Źródło: Stowarzyszenie dla Natury "Wilk".
Ilość zdjęć 2
25Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
No to napisze dla was taką ciekawostkę, a właściwie potwierdzony fakt, że ataki wilków na ludzi zostają zawsze poprzedzone tym że przyzwyczajają się do nich. Co oznacza ze w końcu mogą kogoś zagryźć, poza tym nie dawno zostały znalezione ludzkie ciała rozszarpane przez dzikie zwierzęta, ale i tak nikt nie potwierdzi, że to były wilki, poza tym jest wiele relacji które opowiadają o ich agresywnym zachowaniu w stosunku do ludzi w niektórych sytuacjach!!!
Wczoraj również widziałam w tamtej okolicy pogoń za sarną w biały dzień około południa, jednak to była pogoń 3 dużych psów, widziałam to dokładnie, co nie zmienia faktu, że bałabym puścić dziecko samo na dwór, bo jak 3 wielkie psy biegają razem to nie pozna nic pewnym, żeby zaufać, że nic się nie stanie. Niech właściciele pilnują swoich psów na posesjach....
Kilka razy widziałem przy torach a jakiś czas temu na teren zakładu wszedł
I co mówił?
nie przesadzajmy nic nie zrobią nie są głodne i nie agresywne lepiej zajmijcie się psami puszczonymi wolno niech chodzą chociaż padliny nie będzie .
Zgłosić do radnego Rozborskiego i po wilkach - on je wystraszy
o to to! on spojrzy tym opętanym wzrokiem niczym Antonii i wilk nawet się nie zastanowi...spierd...na bank
To może był wilkołak?
O matko! Wystarczy nam wilków, bowiem Homo homini lupus est.
Trzeba zorganizować na osiedlu patrole w skład których będą młodzi mężczyźni wyposażeni w broń oczywiście bez zezwolenia oraz pałki i inne narzędzia do obrony. Natomiast kobiety będą musiały przygotować im papu przydatne do patrolowania oraz dać im parę zł na zakup alkoholu po spełnionej służbie.
Ja na deszczu wilki jakieś :P
Przy ulicy Ziemowita nie ma bloków a tym bardziej przedoststniego. Może komuś się objawił wilki tak jak i te bloki
Nie czepiaj sie, wiadomo z chodzi o odnowiciela.
Jak dojdzie do tragedii to wtedy bedzie reakcja. Ci którzy tak bardzo kochają takie zwierzrta niech chowają sobie nawet i domu . To sa dzikie zwierzęta i nigdy nic nie wiadomo,mowi sie że własnemu psu sie nie wierzy a co dopiero wilkom..... Ci za świat życie zwierząt ważniejsze niż życie człowieka.
Dzikie zwierzę wiadomo jakie jest. Człowiek ma rozum i powinien wiedzieć, że dzikie zwierzę zwykle schodzi człowiekowi z drogi. Mądry człowiek rozumie, że większości przykrych sytuacji sami jesteśmy winni - niestety - i stara się nie prowokować. A rozumny człowiek wie, że na tym świecie jest miejsce NIE TYLKO dla ludzi, ale i dla zwierząt - i nie w klatkach czy tylko na naszych talerzach.
Wystrzelac wszystkie wilki. Dziki kazali wystrzelac prawie do zera, to i wilki mozna. A co tam.
A zaraz po wilkach wystrzelać wszystkich głupich takich jak ty. A co tam/
W zasadzie napisać każdy może co chce i jak chce, a czy rzeczywiście do czynienia mamy z wilkami? Po samej tylko relacji ustnej nie stwierdzimy tego ... Biorąc pod uwagę, że nie żyjemy w średniowieczu moje pytanie brzmi dlaczego nie zrobiono żadnej foty? Dziś tel. kom. chyba każdy posiada?? To po pierwsze, a po drugie zobaczyć wilka to nie lada sztuka! Nawet najlepszym specjalistom trudno jest to osiągnąć, a tu masz na osiedlach iławskich biegają.... ;)
Już widzę jak wyciągasz i pstrykasz fotki jak obok ciebie przechodzą wilki. Ty to musisz być alfą w stadzie.
To nie wilki. Były to 3 psy!! Parę dni temu widziałem jak biegły w pogoni za sarną. Niech Kurier ustawi fotopułapki i czeka na zdjęcie Tygodnia :)
a tam wypłoszony zając w ucieczce przed radnym z osiedla :)
Nie wiem o której godzinie te wilki były widziane, ale w tym dniu około południa po osiedlu domków biegamy dwa duże psy - wilki, które uciekły z jednego z domów.
Jasne, jasne, wyśmiewajcie. Weźcie się lepiej na osiedlu za sprawdzenie, co przyciąga wilki, bo inaczej będą wracać coraz częściej i coraz pewniejsze siebie.
Super. Jak widać powoli coś zmienia się na lepsze. Na całe szczęście człowiek jeszcze wszystkiego nie zniszczył....
przerażające ;o ale opis tego co zrobić jak się spotka wilka dobry, ja też bym stała jak słup jakbym spotkała albo zaczęłabym uciekać