(Fot. KPP w Iławie.)
Zima dyktuje kierowcom trudne warunki. O tym, jak niewiele trzeba, by w takich okolicznościach doprowadzić do zdarzenia drogowego, przekonał się 35-letni mężczyzna kierujący osobowym daewoo.
Na drogach mamy trudne, zimowe warunki i niestety- wysyp wypadków i kolizji. Jedno z alarmujących zgłoszeń dotarło 9 stycznia z gminy Zalewo. Samochód osobowy marki daewoo czołowo uderzył tu w autobus przewożący dzieci.
- Okazało się, że 35-latek kierujący daewoo nie zachował szczególnej ostrożności podczas manewru skrętu w lewo, wskutek czego doprowadził do czołowego zderzenia ze stojącym na skrzyżowaniu autobusem przewożącym dzieci - informuje mł. asp. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Iławie. - Świadkami tego zdarzenia był kierownik posterunku policji w Zalewie oraz jeden z funkcjonariuszy. Policjanci natychmiast udzielili uczestnikom zdarzenia pomocy.
Na szczęście nikomu nie stało się nic poważnego.
Służby kierują do wszystkich kierowców i innych uczestników ruchu apel o ostrożność!
7Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Kierowca poloneza zawinił ewidentnie,no chyba że policjant który był świadkiem zdarzenia uwziął się na "niego" : ), Co niektórzy obwiniają tu kierowce autobusu hmmmm.... rodzina czy przyjaciele sprawcy ?! : ).Może należało by sprawdzić stan techniczny ale tego poloneza!!!kto i gdzie podbił mu przegląd techniczny?: )
Pan d. pewnie jak zwykle za pewny siebie na niepewnej drodze.
PowinnO się sprawdzić stan techniczny tych zomow /autobusy/ oraz stan trzezwosci zwłaszcza tego kierowcy na siemianach co jeździ popołudniu. ...
Na te autobusy to tez trzeba uważać. Bardzo szeroko jeżdżą, nawet jak się zjedzie na pobocze to się trzeba modlić żeby nie przywalił. Bardzo pewnie jeżdżą, nawet jak na takie warunki, a w końcu wiozą dzieci
Znów BMW !!!, a nie... to polonez
Po pierwsze to gdzie były służby utrzymania dróg? Droga 519 jest drogą wojewódzką. Nic dziwnego ze z tej drogi z której kierowca skręcał była ślizga jak cholera więc nic dziwnego że nie zdążył uniknąć zderzenia.
A to nie przypadkiem polonez kombi?