(Zdjęcia: OSP w Iławie.)
Ponad siedem godzin trwały działania iławskich strażaków związane z wyciekiem początkowo nieznanej, drażniącej substancji z wagonu-cysterny. Nie było zagrożenia dla mieszkańców, ale czwartkowa interwencja była nietypowa i wymagała zaangażowania dużych sił i środków.
Strażaków, trzy zastępy Państwowej Straży Pożarnej oraz druhów z miejscowej jednostki OSP, wezwano na miejsce, tj. na torowisko towarowe w okolicy ulicy Kolejowej w Iławie, w czwartek, 31 stycznia około godziny 15:20. Wcześniej, około godziny 14:00, wagon cysterna, który był transportowany z Kwidzyna w kierunku Bydgoszczy, był kontrolowany i wtedy jeszcze nic nie wskazywało na późniejsze kłopoty.
Później najprawdopodobniej niska temperatura panująca na zewnątrz doprowadziła do rozsadzenia rury wylewowej, w której wcześniej nagromadziła się woda. Cysterna miała być pusta, ale okazało się, że znajdują się w niej pozostałości drażniącej substancji.
- Cysterna została przetoczona na skrajny tor, gdzie strażacy żmudnie zbierali cieknącą substancję do wiadra i następnie szczelnej beczki. Zebrano jej łącznie 50 litrów - informuje kpt. Krzysztof Rutkowski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Iławie.
Substancja, której drażniący zapach było czuć w pobliżu miejsca interwencji, okazała się emulsją terpentynową. Przekazano ją do utylizacji spółce PKP Cargo.
Zdjęcia: OSP w Iławie.