(Fot. Info Iława.)
Dość niespodziewanie podczas poniedziałkowej sesji Rady Miejskiej w Iławie powrócił postulat nazwania jednego z rond w naszym mieście. Radny Ryszard Foryś chciał, by tragiczna i bohaterska postać Danuty Siedzikówny "Inki" patronowała skrzyżowaniu przy basenie. Rada tę propozycję odrzuciła. Przyczyną jednak nie była negatywna ocena zaproponowanej postaci, co do szlachetności której nikt nie zgłosił zastrzeżeń. Przeważyło raczej stanowisko, iż jeśli już w Iławie ma być wprowadzone nazewnictwo rond, to powinien to być proces bardziej przemyślany i kompleksowy, być może także odwołujący się do postulatów różnych iławskich środowisk.
Projekt uchwały, który nie był procedowany podczas komisji, zgłosił podczas sesji radny PiS Ryszard Foryś.
Mowa o uchwale
"w sprawie uczczenia Narodowego Dnia Pamięci "Żołnierzy Wyklętych" nadaniem imienia Danuty Siedzikówny "Inki" dla ronda u zbiegu ulic Konstytucji 3 Maja, Henryka Sienkiewicza i Biskupskiej w Iławie".
- Podjęcie uchwały pozwoli godnie uczcić przypadające na dzień 1 marca święto Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych - uzasadniał, na prośbę przewodniczącego rady Michała Młotka, pomysłodawca radny Ryszard Foryś. - Danuta Siedzikówna "Inka" była wielką patriotką, której krótkie życie powinno być przykładem dla nas wszystkich, a szczególnie młodych Polaków, jak postępować. Wybór ronda, proponowanego do nazwania jej imieniem motywowany jest bliskim sąsiedztwem Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Centrum Turystyczno-Rekreacyjnego. Uczęszcza tam wielu uczniów, których chcemy sprowokować do uświadomienia sobie wielkości i bohaterstwa "Inki".
Radni chętnie podjęli temat.
- Przy całej sympatii dla postaci "Inki", która patronuje już jednej z ulic w naszym mieście, proponowałbym, by ten projekt odrzucić - przedstawił swoje stanowisko Adam Żyliński. - Warto przypomnieć, że w Iławie "rozpracowaliśmy" już kwestię Żołnierzy Wyklętych na tej zasadzie, że cały pakiet 14 nazwisk został ulokowany w dzielnicy, która za chwilę będzie niezwykle atrakcyjna. To nie są żadne peryferia, lecz bardzo ciekawe miejsce w Iławie - mówił były burmistrz. - Jeśli chodzi o minione cztery lata iławskiego samorządu, to zwyciężała racja, by w ogóle nie naruszać struktury iławskich rond i nie nadawać im żadnych imion, żadnych nazw - dodał.
Z tym argumentem, że szlachetna postać "Inki" już została w Iławie upamiętniona (patronuje jednej z ulic na osiedlu Żołnierzy Wyklętych), zgodziła się radna Ewa Jackowska.
- Jak pogodzimy różne środowiska, środowiska ludzi sportu, kultury, historii? - dodała przewodnicząca komisji budżetu. - Nie chciałabym podziału wśród mieszkańców Iławy.
Głos w sprawie zabrał też wiceprzewodniczący iławskiej rady Wojciech Szymański. Przyznał, że w poprzedniej kadencji nie był zwolennikiem wprowadzania jakiegokolwiek nazewnictwa rond, ale zmienił zdanie. Radny wprowadził do dyskusji przykład Kwidzyna.
- Tam ronda są ponazywane, jest m.in. rondo Żołnierzy Wyklętych, ale też inne nazwy - mówił Wojciech Szymański, wskazując przede wszystkim na praktyczny wymiar wprowadzenia takiego nazewnictwa: dużo łatwiej jest udzielić i skorzystać ze wskazówek dotyczących dojazdu do danego miejsca.
Wymiar praktyczny to jedno, ale radny zwrócił też uwagę na postać Danuty Siedzikówny, która, jego zdaniem, ze wszystkich Żołnierzy Wyklętych najbardziej zasługuje na upamiętnienie.
- Mam 17-letniego syna. Właśnie w takim wieku oddała swoje życie "Inka", a mogła je ocalić. Wystarczyło zmienić swoje poglądy, odwołać zdanie - przypomniał wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Iławie i podsumował swoje wystąpienie, proponując, by uchwałę przyjąć.
- Ja akurat pracuję z tą młodzieżą, o której wszyscy Państwo mówicie - dodała od siebie radna Elżbieta Prasek, nauczycielka historii. - Muszę przyznać, że gdyby młodzież wiedziała o "Ince", to byłaby to już bardzo duża wiedza. Młodzi ludzie dzisiaj nie zawsze wiedzą, kiedy się rozpoczęła i zakończyła druga wojna światowa, nie wiedzą, czym był obóz koncentracyjny, czym był Katyń... - alarmowała radna, apelując o większe środki na oświatę, edukację.
Z jej wnioskiem nie zgodził się Andrzej Rykaczewski. Stwierdził, iż nie do końca wierzy w aż tak potężne braki w wiedzy dzisiejszych młodych ludzi, ale nawet jeśli mają miejsce - przekonywał - to nazwa ronda mogłaby być dla nich inspiracją do zgłębienia historii.
Z kolei Michał Młotek przypomniał o wnioskach, wypracowanych przez specjalną grupę, powołaną w tym celu przed ponad dekadą. Zalecenie było wtedy takie, aby ronda w Iławie nazwać, ale pod pewnymi warunkami. Należałoby nazwać jednocześnie wszystkie ronda w mieście, a ponadto zwizualizować te nazwy w przestrzeni publicznej, nie ograniczać się jedynie do ulicznych tabliczek - opowiadał o wnioskach przewodniczący.
Rada odrzuciła zaproponowaną przez radnego Ryszarda Forysia uchwałę stosunkiem głosów 11 przeciw, 7 za, 3 wstrzymujące się. To zamknęło sprawę, ale można się spodziewać, że iławski samorząd prędzej czy później wróci do kwestii nazewnictwa rond.
Radny Ryszard Foryś (PiS) był inicjatorem nazwania ronda przy iławskim "basenie" imieniem Danuty Siedzikówny "Inki". Propozycja przepadła jednak w głosowaniu.
A Waszym zdaniem, warto nazwać ronda w Iławie? A jeśli tak, to jakim "kluczem"?
Zapraszamy do dyskusji pod artykułem i w mediach społecznościowych.
28Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
a może niech rondo powie jak chciało by mieć na imię.....a nie jest jeszcze nie pełnoletnie nie ma prawa głosu ale za to dostaje 500+ to może rondo im.500+ a następne nazwiemy 500+ na pierwsze rondo i każde następne bezsensu zresztą jak wszystko....farsa to też mało powiedziane....niech głos zajmą iławianie referendum w sprawie imion rond ale też odrazu trzeba zapytać kto będzie matko i ojcem chrzestnym ehhe
a może nazwać Jeziorak jakimś imieniem ???
I stało się. Tetryk odświeżył umysł i spłodził projekt uchwały,która spowodowała jak ktoś napisał wybuch szamba. Szambo eksplodowało na Facebooku, w Info Iława i w wielu innych mediach i śmierdzi w całym mieście.Panie radny Foryś zajrzyj Pan pod kopułę swą i najpierw pomyśl zanim coś napiszesz i przeczytasz.
Mistrz dlaczego nie pusciles mojej propozycji. Przecież banderą to jak żołnierz wyjęty!!!
Niebawem dojdzie do tego, że kazdy krawężnik w mieście będzie nosił czyjeś imię.
Szanowna Rado Miasta,Panie i Panowie Miasta etc może czas zająć się konkretami bo za to bierzecie publiczne patrz podatników pieniądze...w tej chwili gracie na uczuciach różnych grup w IŁAWIE jak nie muzea to ...jaki K...następny pomysł...
TAK NAZYWAC
ŚWIETNIE !! Nauczyciel historii nie potrafi przekazać podstawowej wiedzy uczniowi a bierze się za sterowanie miastem. Ale mamy kompetentnych ludzi w ratuszu
Otóż to! Pani Prasek się pogrążyła swoją wypowiedzią... Wstyd dla nauczyciela powiedzieć coś takiego. Niech się weźmie za solidne nauczanie w takim razie. Choć moze juz wystarczy skoro podstaw nie jest w stanie przekazać. Większe środki finansowe są potrzebne, żeby nauczyć młodzieży tak prostych rzeczy? Żenada. Pieniądze są potrzebne, ale nie na to by daty zapamiętywać.
Taaaa, to jest problem, problem na miarę kadencji naszych radnych. Kolejna sesja o tzw.
Moje propozycje na nazwę rond. Rondo przy lesie od Susza - Rondem Wielkiej Zuławy; rondo przy LO - Zeromskiego; przy ratuszu - Ratuszowe; przy SP1 rondo Centralne lub Kopernika lub Pocztowe; na Ostródzkiej - Rondo Ostródzkie; na osiedlu Lubawskim to ostatnie - Lubawskie; Rondo przy IPB - Umidreks lub Uminskiego nawet; na Podleśnym przy Sp4 - rondo Podleśnie; przy Budowlance - rondem Kapelmistrza Olkowskiego. A wy będzie cie następną 5-latkę rozprawiali.
Ja proponuję zrobić całe osiedle z ulicami jak nazwy polskich filmów :) tego chyba nie ma jeszcze. A na rondzie na tym osiedlu postawić wielkiego MIŚia. To będzie osiedle na skale naszych możliwości i otworzy oczy niedowiarkom :) I to nie będzie nasze ostatnie słowo!
I ja już ją powoli zaczynam widzieć, te trasę :) he, też nie głupie. Tylko trzeba by było pilnować, żeby sie oczko nie odkleiło, temu MISIU :)
Napisałem to żartobliwie ale pomysł nie jest głupi. Później jakiś festiwal filmowy, aleja gwiazd i Iława będzie miała swoją nową imprezę :) A poza tym marzy mi się mieszkać na Alternatywy 4 :)
O i to jest pomysł! Darmowy rozgłos i reklama w TV. Fajny news by z tego był. Ul. Misia, ul. Piłkarskiego pokera, ul. Seksmisji, ul. Samych Swoich, ul. CK Dezerterów, ul. Alternatywy :)
Radni kreują sami problemy które zwycięsko razem z narodem rozwiązują. Gratuluję !
Zamiast szukać oszczędności i utrzymać w porządku tego co jest już zdobione. Szukanie problemów na siłe, po co komu nazwy rond? Zamiast przywracać zlikwidowane służby, zatrudnić więcej ludzi do "czarnej roboty", czytaj śmieci i innych paskudztw.. Takie tematy jak przedstawiony, proszę poruszać na prywatnych spotkaniach, nie na sesjach oficjalnych...
Panie radny Rykaczewski jestem kierowcą od ponad 30 lat przejechałem setki tysięcy kilometrów jak i objechałem tysiące rond i przysięgam panu żadne z nich nie było żadną inspiracją do niczego a tym bardziej do zgłębiania historii.
Ludzie!!! Kogo wybraliście? Muzea, wystawy, mały Paryż, nazwy rond. Pracy nie ma w Iławie. Tak dla młodych jak i pozostałych mieszkańców. Burmistrzu zajmij się konkretną robotą a jak się nie znasz to zrezygnuj. Muzeum to przeszłość a Iławie trzeba jasnej przyszłości. Miasto staje się skansenem emerytów. Na emerytach i muzeach budżetu pan nie zbuduje. Przy okazji, iławianie czy naprawdę potrzebujecie Straży Miejskiej? Kolejnego darmozjada na garnuszku miasta.
Ja tylko przypomnę, że władze obiecywały transparentność i większą możliwość decydowania o losach miasta przez mieszkańców. Nie ważcie się więc drodzy włodarze i radni podejmować decyzji o nazwach bez zebrania opinii od ludzi! Najlepiej w postaci referendum, choćby poprzez elektroniczne głosowanie z peselami jak przy IBO.
dosyć z tymi ,,wyklętymi", nie wszyscy byli święci, tak jak poniżej, nazwijmy neutralnie, czyli nazwami ptaków itp. albo w ogóle nie nazywajmy.
Wracaj do Moskwy tam będziesz czcila swoich świętych rewolucji październikowej.
Serio? Nie ma ważniejszych spraw do omówienia?
Im szybciej skończy się ta szopka z 'żołnierzami wyklętymi' tym lepiej.
Żadnych nazwisk! Te niech zostaną na ulicach i sali sesyjnej! Popieram 'mixt' niech będą nazwy Łodzi, ptaków dodatkowo wysp i zatok z Jezioraka np rondo Kraga, Żuławy, Miłości itd.
Przede wszystkim to bym nazywał tylko wielkie ronda a nie rondowe placki. Bym pojechał np. nazwami łodzi i ptaków związanych z Jeziorakiem. Rondo czapli, kormorana, omegi, optymistki... Zamiast kwiatów mogły by na głównych stanąć jakieś dekoracje żeglarskie, łodzie ekspozycje z kół ratunkowych, lin, boi itp. ze stali, plastiku lub drewna.
Dobry pomysł! Nawet bardzo, byłoby to atrakcyjne i przede wszystkim z sensem. Oczywiście żeby nie ograniczało widoczności na drodze. Tak niewiele potrzeba... Historia jest ważna, to nasza tożsamość i jeśli nie będziemy jej znać to nie będziemy wiedzieli w którym kierunku podążać i kim jesteśmy. Jestem jednak zdania, że dla odmiany moglibyśmy postawić na coś innego. My Polacy ciągle upamiętniamy powstania, wojnę, klęski, katastrofy, tragiczne postaci, z ogromnym smutkiem, w zadumie i pełnych patosu sztywnych wystąpieniach. Nawet w święta taki nastrój potrafi sie włączyć. To dobrze, ze pamiętamy, nie neguję tego, ale dlaczego tylko to złe? Moglibyśmy raz na jakiś czas postawić na radość, uśmiechnąć się, celebrować coś na wesoło. Nauczmy sie cieszyć życiem i małymi rzeczami! Odkopmy sie trochę z tego zakurzonego smutku. Miłego dnia wszystkim!
Nazwać Rond super, ale mogli by od razu pomyśleć nad ich wyglądem. Za każdym razem jak przejeżdżam przez Kwidzyn to mi głowa lata na tych rondach, bo wyglądają pięknie. Na każdym jest coś innego, coś ciekawego , a u nas gdzie na każdym większym rondzie można było by postawić coś co kojarzy się z Jeziorakiem lub Iławą a nie takie zarośnięte koła.