(Fot. archiwum własne, zdjęcie ilustracyjne.)
Do 29 marca tego roku oddziały Związku Nauczycielstwa Polskiego poinformują dyrektorów szkół o wynikach referendów strajkowych. Strajk, który według zapowiedzi ZNP ma rozpocząć się 8 kwietnia, zostanie ogłoszony w tych szkołach, w których w referendum strajkowym głosowała co najmniej połowa uprawnionych i z tej grupy ponad połowa opowiedziała się za strajkiem.
Te zasady, a także przekazana przez iławski oddział Związku Nauczycielstwa Polskiego informacja o wynikach dotychczasowych referendów wskazują na to, że strajk nauczycieli nie ominie Iławy.
- Wyniki dotychczasowych referendów w iławskich placówkach nie odbiegają od ogólnokrajowych. Ponad 80% iławskich nauczycieli biorących udział w referendum strajkowym wyraża gotowość strajkową. Najniższy wynik to 83,33%, a najwyższy 100% - czytamy w komunikacie oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego w Iławie. - Przygotowujemy się do powoływania komitetów strajkowych i równocześnie oczekujemy dialogu także z naszym związkiem oraz decyzji MEN. Rodziców bardzo prosimy o wyrozumiałość i poparcie naszych działań. Zapłacić i wymagać, to proste skoro tak dobrze z kasą państwo stoi.
Czego oczekują nauczyciele? Jak czytamy w apelu ZNP do premiera - dokumencie datowanym na 19 marca, żądają "podwyższenia wynagrodzeń zasadniczych nauczycieli, wychowawców, innych pracowników pedagogicznych i pracowników niebędących nauczycielami o 1 000 zł z wyrównaniem od 1 stycznia 2019 r."
Atmosfera sporu jest napięta. Największe obawy uczniów i rodziców dotyczą przebiegu zbliżających się egzaminów: ósmoklasisty, gimnazjalnego oraz maturalnego, które odbędą się w kwietniu i maju br. W skierowanym do samorządowców liście Minister Edukacji Narodowej Anna Zalewska wyraziła nadzieję, że "egzaminy przebiegną bez zakłóceń, w spokojnej i przyjaznej atmosferze". Przypomniała też o propozycjach MEN, które mają usprawnić organizację egzaminów, dając dyrektorom więcej elastyczności w zakresie obsadzania komisji egzaminacyjnych.
Można się spodziewać, że w Iławie kwestia prawdopodobnego strajku nauczycieli będzie tematem obrad podczas sesji rady miejskiej, zaplanowanej na najbliższy poniedziałek, 25 marca. Informacje na ten temat znajdziecie na infoilawa.pl.
51Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Czy ktoś mógłby podać ilość godzin pracy w tygodniu nauczyciela wPolsce i na zachodzie? Dla porównania.
Fakt, przecież przymiotnik "niebieski" piszemy łącznie.
Proponuję dać podwyżki i ograniczyć lekcje od wtorku do czwartku tak aby nauczyciele mogli w końcu odpocząć gdyż bardzo ciężko pracują .
xYYYz najwidoczniej zbyt często chodził na wagary i miał zbyt rzadki kontakt z nauczycielem języka polskiego. Ale za to dziś wymądrza się wzorowo.
Do xYYYz: "Nie" z przymiotnikami piszemy łącznie.
Ja bym im jeszcze dał środę wolną od pracy i w czwartek zrobił skrócone lekcje. Bo nie można tak harować, to nie ludzkie przecież.
nauczycieluf znowój boli głufka,,,
Skoro bycie nauczycielem to taka sielanka, to dlaczego nimi nie zostaniecie? Może dlatego, że byście tyle czasu ze swoimi dziećmi nie wytrzymali. Dzisiejsze dzieci nawet rozmawiać ze sobą nie potrafią, bo w domu dla świętego spokoju pozwalacie im żyć w wirtualnym świecie. Zapraszam do zawodu, przecież inteligencji i wiedzy wam nie brakuje.
Co innego dzieci nauczycieli- są idealnym wzorem do naśladowania dla swoich rówieśników!
Kwalifikacje? Co za problem? 5 lat studiów i są kwalifikacje... ... a potem praca waszych marzeń. Żyć nie umierać!
Z chęcią bym się zamieniła ale kwalifikacje niestety nie pozwalają. A dzieci proszę zostawić w spokoju z dorosłymi jak widać jest podobnie. Mają dobry wzór.
Jako rodzic popieram bez żadnego ale. Zwłaszcza nauczycieli ze szkół specjalnych.
Jeśli warunki pracy nie odpowiadają, zawsze można poszukać sobie lepszej.
Niech się biorą do pracy. 1000 zł lekka przesada
To nie są ludzie do pracy. Tylko od nauczania. hehe
Przestan plakac. To raz. Dwa 1800 zl. Wiekszosc tak zarabia i musza zapieprzac po 40 h. My mamy urlop w ciagu roku 26 dni. A wy wielcy nauczyciele co chwila cos. A to Mikołaj do szkoły przyjdzie wiec lelcje należy odwolac. A to pierwszy dzien wiosny. Ferie, wakacje. W tym roku konczycie wyjatkowo szybciej. Majowka, np 2 maja nie przyjdziecie do pracy bo po co. Nie oplaca sie przeciez na jeden dzien. Swieta Bozego Narodzenia i Sylwester prawie 2 tyg wolnego bo tez nie oplaca sie przyjsc. Wakacje dyndacie. A nie przepraszam. Nie ktorzy biora kolonie i pozniej mocno zmeczeni :D a i dodatkowo pieniadze za korepetycje. Przestancie skomleć. Inne zawody tez chcą miec wakacje ferie isc na 18 godz tyg . A pracujemy za tyle ile wy i 40h. A skoro podwyzka az o 1000 zl to dla innych tez niech sa. A co. My tez mamy obowiazki i jestesmy zmeczeni. A teraz hejtujcie.
W tygodniu 18 godz.? To żart?
Jakbyś oglądał polską komedię "Poszukiwany, poszukiwana" to byś się nie pisał/ pisała bzdur, że dyrektor to funkcja. powtarzam: było się uczyć i zostać nauczycielem! Skoro to taki miód.
Dyrektor to funkcja, a nie zawód, czy wykształcenie.
"do ona" - skoro tak dobrze mają, to było się uczyć i nauczycielem zostać! Wolałaś/wolałeś piwko papieroski i wagary? To teraz zap... w ekodrobach i nie becz. meh Nie. Nie jestem nauczycielem. Jestem z wykształcenia dyrektorem :-)
Bo taki okres od kilkunastu miesięcy lub lat, że wymuszają na rządzie podwyżki. Widzą że gdzie nie spojrzeć rozdactwo nieswoich pieniędzy. Wystarczy podwyżka ZUSów, podatków, ceny paliwa i kasa jest.
Popieram. Tylko stękają. Ja jestem baaaaardzo ciekawa kto chce brać urlop w październiku lub listopadzie. Głupie gadanie. U nas w biurze zawsze była wojna o głupie 2 tyg wolnego w lipcu bądź sierpniu, bo wiadomo - każdy chce mieć urlop jak jest ciepło. A tu proszę - pani nauczycielka nagle zapragnęła wolnego jesienią :-D Dobre sobie. Acha! Jeszcze jedno... Od zawsze pracuję jako pracownik biurowy i zawsze musiałam sobie dokupywać materiały biurowe, więc proszę przestać płakać, że pani ryzę papieru musi sobie kupić lub tusz do drukarki. Nie wy jedyni inwestujecie w takie rzeczy z własnej kieszeni.
Brawo !!!!
Rodzicom współczuję, ale nauczycieli POPIERAM!
Pracują 18 godzin lekcyjnych w tygodniu, czyli 13,5 normalnej godziny, gdzie każdy pracuje 40 godzin tygodniowo, czyli 3 razy więcej. Do tego podwójne wakacje i dodatkowo ferie na każde święta i rekolekcje, no i co chwila skrócone lekcje itd. itp. Niby wykształceni a jednak tupeciarze.
do xYYYz Z tym się nie zgodzę zależy to wszystko od przedmiotu którego uczą a pewno i wychowawcy mają sporo pracy poza tym temu zawodowi należy się szacunek i lepsze zarobki każdy z nas zawdzięcza im sporo przynajmniej tym dobrym.
Jak pracują nieco więcej, to dostają dużo więcej. Niech siedzą 8godz. w szkole. Jak są rekolekcje, to rodzice muszą brać urlop, bo świetlica i stołówka nieczynna. Nie wkładają serca w swoje powołanie, a potem się dziwią, ze nie mają szacunku u rodziców i dzieci.
Tym razem obronię. Pracują nieco więcej. Co nie zmienia faktu, że po zakończonym roku mają spokój i wakacje, ferie, dodatkowe wolne dni, a do tego każdy rok to koniec problemów.
Włożę kij w mrowisko... Jakie są możliwości rodziców pociągnięcia do odpowiedzialności z tytułu narażenia dzieci na poważną traumę w wyniku niepewności co do egzaminów? Z Fb wiem, że zbierają się grupy rodziców przeciwnych strajkowi w tym okresie. Czy jest też taka grupa w Iławie? Pominę już wypowiedź pana Broniarza, że zablokują promocję uczniów do następnej klasy bo to karygodne i już się ponoć z tego wycofał. Nic kosztem naszych dzieci! Rozumiem, że rodzice będą musieli wybierać wolne bo nauczyciele nie przyjdą do pracy? Czy kuratorium może coś z tym zrobić lub inne ograny naszego państwa?
Skandal: jeśli to zagrozi promocji mojego dziecka lub odbije się na nim w negatywny sposób to nie omieszkam. Zgodzę się z Izunia. Tutaj nie chodzi o żadne postulaty tak naprawdę tylko o politykę kosztem naszych dzieci. Rząd zapowiedział nauczycielom podwyżki! Oczywiście z naszej kasy. Ja natomiast w sektorze prywatnym na podwyżkę nie mogę zbytnio liczyć, a rząd w końcu będzie musiał więcej ode mnie wyciągnąć żeby tobie dać podwyżkę jako nauczycielowi. Także jako suweren nie zgadzam się na to. Już wystarczy drugie 500+, które spowoduje, że niedługo chleb będzie po 10 zł za bochenek. Do Izunia: za strajk jeszcze mają dostać kasę??? Jakim prawem??? "Ciemny lud" tego nie kupi. To jakaś aberracja.
Jeśli niektórzy prezydenci miast nie będą obcinac pensji za strajk nauczycielom to jest pewne ze jest to strajk polityczny. Ludzie nie dajcie się otumanic.
Strajk jest legalny i nauczyciele jak każda grupa zawodowa mają prawo strajkować (w wybranym przez siebie terminie). Rozumiem, że gdy strajkowały pielęgniarki i rezydenci, a później pracownicy sądów, to lecieliście biegiem składać zawiadomienia, bo rozprawa odbyła się później, nie miał kto się zająć chorym albo termin zabiegu został przesunięty? :)
Ważna jest frekwencja, a tej informacji nie widzę. Jeśli te 85 procent było na przykład przy 55 procentowej frekwencji, to to jest mniej więcej połowa całości. Bo raczej ci co nie poszli głosować to tym bardziej nie będą strajkować,
Strajk będzie miał znaczenie marginalne, bo 1 dzień to strata dla nauczyciela ok 200zł. Ilu może sobie na to pozwolić? Z czego żyć. Strajk uderza w dyrektorów , bo oni są odpowiedzialni za egzaminy. Nauczyciele strajkujący mogą w tym roku nie dostać nagród za wyróżniającą pracę, odznaczeń itp. Najgorsza jest jednak utrata opinii, tej nie da się tak łatwo odzyskać.
Trzeba doliczyć dojazd, stratę części 13-taki, nadgodzony, brak nagrody . Niestety nic nie przyniesie, bo rząd się nie ugnie.
Nie 200 zł tylko 110-150 zł brutto w zależności od stopnia awansu i stażu pracy... ale to i tak sporo więc może na 1 dzień solidarności sobie pozwolą, ale już tydzień raczej nie - też mają np. kredyty, opłaty domowe itp.
Za strajk może zapłacić związek zawodowy, z czego skorzystają funkcyjni związkowcy
Pragnę Pani wyjaśnić , że prezydent miasta, burmistrz nie jest dla nauczyciela pracodawcą. Pracodawcą jest szkoła, którą reprezentuje dyrektor i tylko on płaci pracownikom szkoły. Prezydent miasta może na piśmie polecić zapłatę za czas strajku, ale wtedy będzie odpowiadał przed regionalną izbą obrachunkową i może być ukarany karą finansową, a nawet może mieć 5- letni zakaz pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem publicznych pieniędzy. Pieniądze na wypłaty gwarantuje Państwo i podlegają kontroli. Wie o tym każda księgowa, nawet jeśli o tym nie wie dyrektor czy burmistrz.
W wielu miastach prezydenci nie będą ucinać pensji podczas strajku - już to zadeklarowali. Utrata opinii? A czy Wy teraz szanujecie nauczycieli? I tak w Waszych oczach są leniami i nierobami, prawda? Co mają w takim razie do stracenia?
Gdzie czerwony Broniarz i ZNP byli gdy za PO i PSL likwidowano małe wiejskie szkoły i zwalniano nauczycieli?
Do zza lasu Otóż to. Gdzie był wtedy Broniarz wasz przywódca znp?
Strajk jest forma reakcji na fakt że przez tyle lat czy to za PO czy za PiS każdy miał was gdzieś to jest jedyną drogą. Trzymam kciuki !
Niech strajkują w wakacje:) albo niech przednią w miesiącu 170 h i niech wtedy krzyczą że mało zarabiają...Bo jak za te godziny pracy to nie jest zła pensja...zaraz napisze ktoś że w domu pracują itd... To niech pracują w szkole od 7 do 15 codziennie to nie będą musieli pracować w domu.
" "W wakacje również mogę pracować, ale urlop biorę we wrześniu, październiku - Wasze dziecko wtedy zostaje bez polskiego, matematyki czy biologii przez 2-3 tygodnie." - pracodawca decyduje kiedy pracownik dostaje urlop (tak drogi nauczycielu, pracodawca musi wyrazić zgodę na urlop), nie 3 tygodnie tylko 2 w ciągu, reszta jako pojedyncze dni można wydawać - jakoś te 16 dni się poupycha w okresach świątecznych. a zastępstwo na 10 dni ciągłego urlopu da się zorganizować. Żeby nie było wątpliwości wiem, że praca nauczyciela nie jest łatwa, jednak znam wiele wiele innych cięższych. Znam też kilka osób które z pracy etatowej w standardzie 40h tygodniowo, przeszły do pracy w szkołach i sobie chwalą, nie znam natomiast nikogo kto przeszedł na "drugą stronę" i byłby zadowolony (znam samych niezadowolonych którzy przekonali się jak to jest pracować na pełnym etacie gdy brakuje urlopu na ferie i wakacje zęby się dzieckiem zająć). Pozdrawiam Pracujący 70h tygodniowo :)
"Ależ nie ma problemu! W godzinach 7:00-15:00 przychodzicie na spotkania z rodzicami, dni otwarte i przedstawienia." sklep jest otwarty od 7 do 15stej, czy tak jak klientowi pasuje? rodzic ucznia jest klientem a nauczyciel usługodawcą więc niech się dopasuje do potrzeb klienta. " Zapewnione są stanowiska pracy ...). Wierzcie mi, tego nie ma." - to trzeba zgłosić pracodawcy zapotrzebowanie i żądać zapewnienia materiałów do pracy "Wszelkie szkolenia w tych godzinach.Wycieczki kilkudniowe nie wchodzą w grę, bo przecież praca od 7:00 do 15:00." buhahaha i tu wychodzi wiedza nauczycieli o "prawdziwym życiu". Szkolenia mogą odbywać się poza godzinami pracy tak jak delegacje i nie jest to wliczane do czasu pracy. widać jaką wiedzą o realiach pracy dysponuje nauczyciel
Ależ nie ma problemu! W godzinach 7:00-15:00 przychodzicie na spotkania z rodzicami, dni otwarte i przedstawienia. Zapewnione są stanowiska pracy (godziny pracy nauczyciela ponad te 18 godzin przy tablicy to głównie praca biurowa) - komputery, drukarki z kolorowym tuszem, wszelkie artykuły papiernicze i biurowe (od mazaków do brustolu). Wierzcie mi, tego nie ma. Wszelkie szkolenia w tych godzinach. Wycieczki kilkudniowe nie wchodzą w grę, bo przecież praca od 7:00 do 15:00. W wakacje również mogę pracować, ale urlop biorę we wrześniu, październiku - Wasze dziecko wtedy zostaje bez polskiego, matematyki czy biologii przez 2-3 tygodnie. Dla mnie układ idealny. Nie straszcie nauczycieli rzeczami, które będą dla nich bardziej korzystne niż dla Was :)
Taki z ciebie dyrektor jak z koziej dupy trąba...…..
rozumiem ich postulaty ale nie nie mam wyrozumiałosci bo oni strajkuja mają ucierpiec dzieci?? Dzieci zapłaca bo im sie chce strajkowac niech sami za nich napisa egzaminy albo niech sami odrabiaja te dni gdzie nie przyjda do parcy .
Proponuję zwolnić z pracy takich nauczycieli i dać im zakaz wykonywania pracy nauczyciela.
Ja to w ogóle proponuję takim „mądrym” pójść do pracy (przedszkole, szkoła - dowolny etap edukacyjny) na równiutki miesiąc. Jestem przekonana, że za lekko ponad 1800 zł spełni ona Wasze oczekiwania. Zobaczycie wtedy te mityczne 18 godzin, atmosferę szacunku i zaufania społecznego. A po miesiącu ocenimy Was za Wasze efekty pracy. Luksus normalnie!
No proszę ! Wtedy pewnie Ty będziesz uczyć.