(Fot. Czytelniczka.)
Czytelniczka zwróciła nam uwagę na opustoszały plac niedaleko Małego Jezioraka w Iławie. "Szkoda, że już nie ma większości urządzeń do zabawy, bo przy okazji spacerów często zatrzymywaliśmy się tutaj z dziećmi" - mówi iławianka. Historia tego miejsca okazała się dość niecodzienna, bo rzadko mamy do czynienia z sytuacją, że za ogólnodostępny plac zabaw w uczęszczanym miejscu odpowiada prywatny przedsiębiorca, a tak właśnie było do niedawna w tym miejscu.
Pytania w sprawie urządzeń do zabaw dla dzieci, które zniknęły z placu zabaw przy bulwarach spacerowych nad Małym Jeziorakiem, w pierwszej kolejności skierowaliśmy do Urzędu Miasta w Iławie. Działka bowiem jest miejska.
Jak poinformowała nas Julia Bartkowska, w iławskim ratuszu kierująca Wydziałem Bieżącego Utrzymania, teren ten był dzierżawiony od miasta przez właścicieli pobliskiej restauracji Kaper. Umowa obowiązywała do 31 grudnia 2017 roku.
- Kaper zbudował tam swój plac zabaw. Gdy plac obok został w uzgodnieniu z urzędem zbudowany przez IPB jako plac zabaw dla budynku spichlerza, a później przekazany miastu, Kaper w międzyczasie zlikwidował swój plac - wyjaśniła Julia Bartkowska.
Dlaczego tak się stało? Zapytaliśmy przedsiębiorcę.
- Dzierżawiliśmy ten teren od miasta przez długie lata, uiszczając za to niemałą kwotę. Na własny koszt zbudowaliśmy i utrzymywaliśmy tam plac zabaw - powiedziała nam właścicielka Kapera Katarzyna Dzik. - Niestety borykaliśmy się z wieloma problemami, w tym wandalizmem i koniecznością przeprowadzania ciągłych napraw i konserwacji urządzeń. W końcu związane z tym koszty i obciążenia organizacyjne nas przerosły i postanowiliśmy zrezygnować z dzierżawy - uzasadnia przedsiębiorca, dodając, że działka została zwrócona miastu w takim stanie, w jakim została pierwotnie wydzierżawiona. - Zwróciliśmy ją miastu po demontażu urządzeń, a także przekopaniu, wyrównaniu i zasianiu tam trawy. Teraz inicjatywa w sprawie zagospodarowania tego terenu jest po stronie miasta - podsumowuje Katarzyna Dzik.
Na pytanie, czy są plany zagospodarowania tego terenu, np. montażu nowych urządzeń placu zabaw, nie uzyskaliśmy w Urzędzie Miasta w Iławie konkretnej odpowiedzi.
- Myślę, że ta działka to świetne miejsce na projekt w ramach Iławskiego Budżetu Obywatelskiego - sugeruje Katarzyna Dzik, która sama, ze względu na sąsiedztwo swojej restauracji, nie złoży takiego wniosku, by nie być posądzoną o próbę wykorzystania IBO w interesie przedsiębiorstwa.
Miejsce rzeczywiście aż prosi się o inwestycję, tym razem miejską. Pomysły? Komentarze są do Waszej dyspozycji.
Opłaty za dzierżawę, odprowadzane do miejskiej kasy, a do tego powtarzające się problemy z wandalizmem - koszt utrzymywania ogólnodostępnego placu zabaw w uczęszczanym miejscu w końcu przerósł prywatnego przedsiębiorcę. Czy miasto, właściciel tego terenu, zagospodaruje działkę? Czy wpłyną pomysły na to miejsce w ramach IBO? Czas pokaże.
13Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Jest pewien pomost który odstrasza potencjalnych pasażerów. Jest to pomost statku pasażerskiego "ILAVIA". Coroczne przeglądy pomostów omijają ten pomost. Przecież jest to wizytówka miasta. Mam nadzieję, że to się wreszcie zmieni!
Świetna inicjatywa pani Wiosny/ rady kobiet. Tyle w tym społecznej pracy i pracy u podstaw, na ile nakręcimy sobie klientów do restauracji.
Ten w Lubawie placem zabaw ni ejest, a dla cwiczeń komandosów i Obrony Cywilnej
można też wziąć przykład.... i pojechać nad brzeg jeziora w Ostródzie okolice amfiteatru , świetne miejsce polecam choć nie przepadam za tym miastem
Czy wreszcie doczekamy się naprawdę ładnego placu zabaw ,i owszem parę ich jest tylko jakie ,Jedzcie do Lubawy i zobaczcie można można
Szkoda pieniędzy na plac zabaw, lepiej inwestować w radę kobiet!
Kam, Rada Kobiet działa społecznie.
lepiej wydać 100 tysięcy na kolejny festiwal
Powinna być tabliczka "Najbliższy plac zabaw w Susz"
zapraszamy do Lubawy
Do urzędu: ładnie to tak zwalać na prywatnego przedsiębiorcę? Co urząd zrobił z pieniędzmi, które przez lata brał za dzierżawę?
Dlaczego Żylińskiego - był jeszcze Ptasznik,Maśkiewicz -wię nie zwalaj wszystkiego na Żylińskiego
Zapytaj Zylinskiego co z tymi pieniędzmi zrobił. I czytaj ze zrozumieniem: nikt na nikogo nic nie zwala.