Służby interweniowały tam we wtorek, 16 kwietnia, około godziny 10:00. Potrzebna była pomoc w wydobyciu ciała ofiary wypadku spod płyt, którymi został przygnieciony mężczyzna. Dla 47-letniego iławianina było już za późno na ratunek.

- Postępowanie, jakie wszczęła w tej sprawie Prokuratura Rejonowa w Iławie, jest prowadzone w roboczym kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci - mówi szef tej jednostki Jan Wierzbicki. - Wiadomo, iż śmierć w zakładzie stolarskim poniósł jego właściciel, najprawdopodobniej przygnieciony płytami wiórowymi. Na 19 kwietnia jest zaplanowana sekcja zwłok mężczyzny.

Jak dodaje Prokurator Rejonowy w Iławie, na tym etapie jest za wcześnie, by odpowiedzieć na pytanie o to, czy byli jacyś świadkowie zdarzenia.

Z ustaleń Państwowej Inspekcji Pracy, które mają wstępny charakter, wynika, iż 47-latek pracował sam.

- Inspektor Państwowej Inspekcji Pracy udał się na miejsce wypadku, gdzie wstępnie ustalił, iż poszkodowany mężczyzna miał zarejestrowaną działalność gospodarczą, jednak nikogo nie zatrudniał, ani nikomu nie powierzał pracy. Z tego faktu wynika, iż uprawnienia PIP dotyczące możliwości badania tego wypadku są ograniczone - przekazał nam p.o. Zastępcy Okręgowego Inspektora Pracy w Olsztynie ds. Prawno-Organizacyjnych Łukasz Sztych.