Niezabezpieczona skarpa nad Iławką przy Wyspie Młyńskiej grozi wypadkiem - uważają rodzice, którzy skontaktowali się z nami w tej sprawie. (Fot. Archiwum własne.)
Brak barierek przy skarpach nad Iławką, na zagospodarowanej niedawno Wyspie Młyńskiej w Iławie, grozi wypadkiem - alarmuje kilka różnych osób, które zgłosiły się do nas w tej sprawie. Zwłaszcza jeśli chodzi o dzieci, czasem wystarczy dosłownie chwila nieuwagi i nieszczęście gotowe... - uważają. Sygnał przekazaliśmy do urzędu.
- Witam, nie jestem mieszkanką Iławy, ale często bywam tam u rodziny. Piszę z zapytaniem, czy w Dolinie Iławki będzie jakieś zabezpieczenie przed wejściem/zejściem do rzeki Iławki? Byłam tam ostatnio z dzieckiem. Jak to dziecko, ciekawe nie tylko trampolin, ale i panów wędkarzy. Podeszło do nich z ciekawości... Uważam, że powinno być tam jakieś zabezpieczenie... Dzieci są przecież nieprzewidywalne - to treść jednego z otrzymanych przez nas sygnałów.
g
W tej samej sprawie alarmuje kolejna osoba.
- Władze miasta niech pomyślą nad zabezpieczeniem nad rzeką. Jest tam bardzo stromo, dzieci biegają i może zdarzyć się tragedia - uczula Czytelniczka. - Byłam tam parę dni temu z dziećmi, było dużo dzieci. Spad do rzeki jest bardzo stromy, strach, że coś może się stać. Co chwilę było słychać "odejdź", "nie podchodź tam". Zaraz obok jest karuzela, bocianie gniazdo, dzieci w tym miejscu się bawią. Naprawdę szkoda, żeby stała się tam jakaś krzywda. Można pilnować dziecka, a i tak może stać się nieszczęście... Barierki sprawiłyby, że byłoby bezpieczniej, a tak trzeba chodzić za dzieckiem krok w krok.
Z prośbą o komentarz zwróciliśmy się do administratora tego terenu, Urzędu Miasta w Iławie. Zapytaliśmy, czy miasto też widzi tam zagrożenie i czy ewentualny montaż zabezpieczenia jest możliwy w kontekście trwałości projektu.
- Ustaliłam z burmistrzem, że mocniej się przyjrzymy tej sprawie. Nie ukrywamy jednak, że zagospodarowanie tego terenu miało właśnie na celu otwarcie się na rzekę Iławkę oraz Jezioro Iławskie, a odgradzanie się od wody będzie kłóciło się z tą ideą. Jeśli jednak będzie taka konieczność, postaramy się tak rozwiązać problem, aby jak najmniej ingerować w istniejące zagospodarowanie - przekazała w imieniu ratusza Julia Bartkowska, kierownik Wydziału Utrzymania Mienia Komunalnego.
A jakie jest Wasze zdanie? Jesteśmy ciekawi opinii Czytelników. Czy Waszym zdaniem należy zabezpieczyć skarpy nad rzeką, np. poprzez montaż w tym miejscu barierek?
Niedaleko rzeki jest plac zabaw.
49Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Do Ciekawy pytasz ile mam lat ? . Napewno tyle co ty IQ hehe
Te Rule ty nie opisuj swoich marzeń erotycznych . Zwyrolu
Idź Ćwikło, zbierać stonkę...
Tyle to napewno nie i sobie nie dodawaj . Lepiej wymyśl coś innego np matolezamilcz
Jeżeli masz tyle lat co ja IQ to można mówić do ciebie Matuzalem. He! He!
Barierki by się przydały pijanym rodzicom a nie dzieciom . Niech się policja zainteresuje ile tam ci opiekuńczy i troskliwi rodzice spożywają alkoholu.
Nie zakładaj gumy - wyjmij w porę. Nie zapinaj pasów tylko jedź ostrożnie. Nie ubieraj gumaczy gdy jest mokro tylko nie łaź po kałużach. Nie chcij czystego talerza w knajpie bo przecież nie bądź fanem chemicznego mycia. Nie zamykaj drzwi do domu na klucz - wystarczy odrobina pilnowania i złodziej ci nic nie weźmie. Ne idź na wybory wystarczy, że siedzisz w internecie i powyzywasz od pisuarów albo od popaprańców. A potem się dziw, że jak zabili Adamowicza to "gdzie była ochrona, tam w ogóle nie było nic zabezpieczone". Dziw się, że inny nie przeżył wypadku bo pasów nie miał zapiętych. Że córcia zaszła bo chłopak nie zdążył wyjąć. Że ... eh. Sama mądrośc ludowa komentujących. Nikt nie pisze, że tam getto zrobić z murem. Tylko przy największej skarpie dać żywopłot albo choćby róż nasadzić. Kto tam nie był niech nie pisze. Po deszczu łatwo się tam ześliznąć.
Masz nierówno pod sufitem. Według ciebie ogrodzić wszystko - rzeki, jeziora, ulice, tory, budować budynki tylko parterowe i tym podobne aby spłodzony potomek wychowywany na debila nie wlazł gdzie nie trzeba bo debil rodzic zamiast uczyć dziecko zasad bezpieczeństwa i stosownie do podstawowej roli rodzica czyli opieki nad potomstwem zajmuje się albo telefonem, internetem, grami albo piwkowaniem. Już widzę jak cały Mały Jeziorak otoczony jest barierkami... Albo inaczej, taniej - jeśli istnieje zakaz wprowadzania psów np do sklepów to może podobnie wprowadzić zakaz zabierania dzieci w pobliże miejsc niebezpiecznych z ogłoszeniem listy takich miejsc. Albo może wprowadzić szkolenia dla tychże delikwentów i wstęp do takich miejsc tylko za okazaniem świadectwa zdania egzaminu z zasad bezpieczeństwa. A może sa się wymyślić jeszcze jakiś inny absurd.....
Ludzie a moze rodzice by sie zajeli dziecim a nie telefonami i facebooke i nie bedzie czeba barierek
Rodzice-wychowujcie dzieci a nie chowajcie!! Ehhhh-kiedyś było inaczej.
Do Ona nie ośmieszają się publicznie żałosna kobieto
To w końcu ile masz lat? He,he!
Trzeba ogrodzić całe miasto bo patusy z 500 + chcą posiedzieć na wyspie . Zrobić przejście bo mam hotomcurke
Nie obrażaj ludzi! , często tam zachodzę i uważam podobnie, że ogrodzenia, barierki, płoty są zbędne nieodpowiedzialnym rodziców żadne "zapory" nie pomogą.
Rocznik 80 i powiem tak . Jesteście żałośni w tych komentarzach ile to trzeba dzieci pilnować i jakie to ciężkie. Jak byłem młody to człowiek tylko marzył żeby mama po szkole puściła na dwór a teraz patrzę na was i te wasze żałosne dzieciaki to rzygać się chce . Brak wojska i bezstresowe wychowanie to wam wyjdzie na zdrowie napewno i
Ament.. tak mówi mój 4letni syn po skończeniu pacierza.. A Ty ile masz lat?
Ludzie, opamiętajcie się, Przy takim toku myślenia, należy wyposażyć w płoty Mały i Duży Jeziorak, Wisłę, Odrę, Nabrzeże w Gdyni, Gdańsku, Szczecinie oraz inne miejsca z dostępem do wody. Opiekę nad dziećmi sprawują RODZICE!!!!!!!!!!!. Tyle w temacie.
Najlepiej zasypać rzekę, a wtedy będzie można sobie usiąść wygodnie na ławce i o nic się nie martwić. Wędkarze niech znajdą sobie inne łowisko, bo rodzice muszą sobie beztrosko poplotkować, zamiast pilnować i opiekować się dziećmi na spacerze. Trzeba jeszcze zakręcić fontannę, żeby dziecka nie zmoczyła pod bacznym okiem opiekuńczego rodzica.
Dzieci się pilnuje a nie puszcza samopas!!! Najlepiej siedzieć ze smartfonem w łapach a dziecko puścić i niech się wybiega, co nie?
mam trójkie dzieci w róznym wieku i uwzam ze dzieci na placu sie pilnuje byłam tam a moje dzieci nie podeszły tam ani troche sie tym nie zainteresowały
To czy mam dzieci czy nie mam jest nieważne. Ważne jest myślenie, a u was z tym jest słabo żeby nie powiedzieć tragicznie.
Chyba nie masz dzieci co? Jakbyś miał (np dwójkę) to byś wiedział, że nie da się zdążyć za obojgiem naraz. Nikt o zdrowych zmysłach nie siedzi ze smartfonem w ręku wychodząc z dziećmi na spacer a o wypadek i tak bardzo łatwo.
Oj chyba "a" nie ma dzieci- wystarczy moment a nieszczęście gotowe
Jeśli ktoś ma obawy o bezpieczeństwo swojego dziecka może niech uda się w bezpieczniejsza miejsce do lasu na spacer tam nie ma wody
Tak a najlepiej niech się nie rusza z domu - jeśli brak Ci wyobraźni to się nie odzywaj. Skarpy bez barierek są jak schody czy balkony bez balustrad. O wypadek bardzo łatwo. Ułamek sekundy nieuwagi
może jeszcze zróbcie płot z drutem kolczastym, puknijcie się wszyscy fani grodzenia w łeb
To nie chodzi o płot a na przykład żywopłot czy inną "przeszkodę terenową". Jeśli komuś na słowo "zabezpieczyć" przychodzi do łba "mur z drutem kolczastym to pewnie osadzonemu w ZK
Nie zabezpieczać, myślę że wystarczy pilnować, a dokładniej opiekować się dziećmi. Bo to już paranoja jakaś aby zabezpieczać wszystko, z chodnika na ulicę jest jeszcze mniej miejsca.
Czytam i nie wierzę. Mam małe dziecko i to bardzo żywe gdzie wszędzie chce wejść. Ale żeby zabezpieczać każdy kawałek świata? Ludzie na litość boską po co są dorośli? Skoro chcesz odpoczywać i mieć problem z głowy to nie decyduj się na dzieci. Trzeba z dzieckiem rozmawiać i tłumaczyć co jest bezpieczne a co nie i to od najmłodszych lat.
A co z chodnikiem do tego miejsca , ludzie są porąbani
Było się tym co już dawno o tym mówił komu trzeba. Najniebezpieczniejsza jest Młynówki skarpa; ale nie lepiej nad samą Iławką od śluzy do ujścia rzeczki do J. Iławskiego. To się nie da zabezpieczyć tak by nie szło dość do rzeki. Można zamontować płot na 1,5 m od rzeki, ale co z rybakami ...?
Nie cpaj tyle wòjek
W takim razie trzeba tez odgrodzić od ludzi cały Mały Jeziorak, bo tez jest "stromo". Bez przesady, niech rodzice pilnuja dzieci, a nie tylko plotki, telefon, a dziecko niech sie sobą zajmuje....
Śp prawda
Zauważ jak bardzo blislko wody jest sprzęt do zabawy. Zaburzyło by Ci to harmonie gdyby za tym stało jakiekolwiek ogrodzenie chociaż w tym miejscu?
Naprawdę - starczy już betonu w Iławie! Zobaczcie jak brzydko jest nad Jeziorakiem, niedaleki Portu 110 - tam, gdzie pobudowano nowe bloki, a wycięto drzewa. Ohyda, tam nie można spacerować, bo depresja gotowa.
Molecam żel na ból dupy
Rodzic ZAWSZE musi zwracać uwagę na dziecko, ale chyba niektórzy woleliby, żeby ono samo się sobą zajęło, żeby mieć czas np.pogrzebać w telefonie... A może (oprócz wspomnianych wcześniej chodników) trzeba ogrodzić również cały bulwar nad jeziorem, bo przecież tam też jest bezpośrednie podejście i dziecko może wpaść do wody? A kto ma pilnować dziecka w KAŻDEJ sytuacji i miejscu - rodzic, czy barierki zainstalowane przez miasto?
jestem rocznik 80 rodowity ilawiak czy ktoś się przejmował nami jak dorastaliśmy . Jakimiś barierkami itp itd ludzie trochę wyrozumiałośći
" Tam chodzą babcie z wnukami, wnuczkami i nie mają takiego powera żeby nadążyć i uchronić dziecko" - przepraszam jeśli zabrzmi to brutalnie, ale jeśli im to przeszkadza to niech chodzą gdzie indziej. Jest wiele innych miejsc gdzie mogą iść, za chwilę będziemy grodzić wszystko i wszystkich a dzieci będą chodziły na smyczach i w kagańcach - ludzie opanujcie się
A wolisz się zastanawiać, czy zdążysz zareagowac, czy nie? Tam chodzą babcie z wnukami, wnuczkami i nie mają takiego powera żeby nadążyć i uchronić dziecko. Taka mała pomoc nie zaszkodzi.
To ideaa musi być ważniejsza od bezpieczeństwa? Co za [...] tam pracują, że nie potrafią przewidzieć pewnych sytuacji przed zaprojektowaniem? Jeśli był zamysł zrobienia aleji dla dzieci przy stromej rzece to bezpieczeństwo powinno być podstawą. Człowiek tam nie odpocznie, trzeba skupić się nad opieķą dziecka dwa razy bardziej.
Edytowany: ponad rok temu
Bo debilu był zamysł zrobienia alei dla dzieci a nie dla dorosłych . Idioto .
Jak chcesz odpoczywać z dzieckiem to zostań w domu.
Acha, czyli na zamkniętym placu zabaw tak samo Pan portami trzęsie o swoją pocieche jak tu nad Iławką? Wspólczuję, dzieciaczek się przewróci rączki pobrudzi, a Pan leci z chusteczką?
"Człowiek tam nie odpocznie, trzeba skupić się nad opieką dziecka dwa razy bardziej" - bez komentarza człowieku, radosny poszukiwaczu kretyńskich zachowań u wszystkich, tylko nie u siebie... Przeczytaj ze zrozumieniem komentarz Zorro. O bezpieczeństwo dzieci dbamy zawsze i wszędzie, zawsze tak samo,
Żadna barierka nie uchroni przed niebezpieczeństwem jak dziecko będzie chciało to i tak przejdzie. Na chodniku też nie ma barierek w i dzieci mogą wbiec. Poprostu Uwaga, Uwaga i jeszcze raz uwaga nad swoją pociechę a jak nie to ogrodzony osiedlowy plac zabaw
"Owszem, uchroni. Potrzebne są przezroczyste barierki. Nie zaburzą widoków, a będzie bezpieczniej." i jeszcze nad lustrem wody zróbmy szklane tafle to już będzie mega bezpiecznie. Od strony ulicy postawmy betonowe bloki antyczołgowe, jakby ktoś z rozpędu chciał wjechać. - paranoja normalnie
Owszem, uchroni. Potrzebne są przezroczyste barierki. Nie zaburzą widoków, a będzie bezpieczniej.