Coraz więcej inwestorów w naszym kraju decyduje się na inne elewacje niż, póki co rządzące niepodzielnie, tynki, z reguły w pastelowych, wszędzie takich samych kolorach. Przez wielu za najlepszą alternatywę uważany jest klinkier. Z trwałością spieków ceramicznych niemal nic nie może się równać, a w dodatku charakteryzuje je korzystny wygląd. Niekiedy jednak psują go nieestetyczne białe zacieki. Można sobie jednak z tym skutecznie poradzić.
Uniknij błędów wykonawczych
Elewacje klinkierowe cieszą się rosnącą popularnością, zwłaszcza, że jeśli zastosujemy płytki z cegły, nie ma przeszkód, by wykonać taką na ścianie ocieplonej. W dodatku czeka na nas ogromny wybór produktów w najróżniejszych kolorach, o czym można przekonać się, przeglądając np. ofertę firmy Feldhaus. Jeśli więc charakterystyczne odcienie ceglanej czerwieni nas po prostu nudzą, nie ma przeszkód, by uzyskać budynek w dalece odmiennej stylistyce.
Na wielu z nich widujemy jednak charakterystyczne białe zacieki, regularnie powracające mimo ponawianego ustawicznie czyszczenia. Ich powstawanie nie jest w żaden sposób związane z właściwościami klinkieru i wcale nie musimy się z nimi zmagać – wystarczy, że nie popełnimy błędów przy jego zastosowaniu.
Naszym głównym wrogiem jest wilgoć. Obecność tego rodzaju wykwitów jest niezawodnym znakiem, że dostaje się ona do konstrukcji, co nie sprzyja jej trwałości, a zatem estetyka nie jest naszym jedynym kłopotem. Wysączając się ze ściany, powoduje wydostawanie się wraz z nią soli wapnia znajdujących się w zaprawie.
Niezbędne są więc hydroizolacje poziome, które uniemożliwią kapilarne podciąganie wody, warto zadbać także o odprowadzający ją drenaż i wentylację. Innym rozwiązaniem jest dobranie zaprawy o innym składzie, dzięki której białe naloty powstawać nie będą – jeszcze raz jednak zwróćmy uwagę na to, że sam fakt zawilgocenia muru, nawet niewidocznego, także stanowi problem.
Trzeba także pamiętać o tym, by prace z klinkierem wykonywać w odpowiednich warunkach pogodowych i chronić przed odpadami zarówno czekający na użycie materiał, jak i nieukończoną ścianę.
Problem da się rozwiązać
Czyszczenie białych zacieków z reguły nie sprawia najmniejszego problemu – wystarczy do tego szczotka lub woda pod ciśnieniem, na rynku dostępne są w dodatku preparaty pozwalające na poradzenie sobie z bardziej uporczywymi, które zdążyły już stać się grubszymi, osadami. Warto jednak sprawić, by prac tych nie trzeba było więcej powtarzać. W przypadku już wzniesionego czy wykończonego obiektu zawsze warto dobrze przyjrzeć się stanowi fug pomiędzy cegłami bądź płytkami. Wszystkie ich luźne fragmenty powinny zostać usunięte i wypełnione, co pomoże skutecznie podnieść odporność konstrukcji na wilgoć.
Problem wysoleń jest, jak już zaważyliśmy, w żaden sposób niezwiązany z cechami samego klinkieru. Prawidłowo wykonywane prace murarskie bądź wykończeniowe stanowią gwarancję jego uniknięcia. Zyskujemy wówczas elewację o zachwycającym wyglądzie, a jednocześnie charakteryzującą się znakomitą trwałością i odpornością na warunki zewnętrzne. Warto więc dołożyć wszelkich starań, by radości z użytkowania takiego obiektu nie mąciły podobne kłopoty.
Materiał Partnera.