(Fot. Archiwum zespołu.)
Czerwiec to miesiąc, na który czeka wiele osób. Dzieci - bo kończy się rok szkolny i zaczynają wakacje. Dorośli - bo zbliża się czas urlopu i letniego relaksu. Dla Iława Gospel Singers czerwiec to natomiast wyczekiwane długo święto gospel - Gospelnacht w Bottrop w Niemczech, o czym więcej w relacji Iwony Maliczak-Witkowskiej.
Już drugi raz otrzymaliśmy zaproszenie, by razem muzykami i wokalistami z Niemiec, Holandii, Wielkiej Brytanii i USA uczestniczyć w warsztatach i koncertach. Pamiętając cudowne chwile spędzone w Bottrop w zeszłym roku, marzyliśmy, by tam kiedyś wrócić, ale nikt z nas nie spodziewał się, że nastąpi to tak szybko. A jednak - marzenia się spełniają.
Wyruszyliśmy 19.06. w nocy. Podróż była długa i wyczerpująca, ale przecież trudności są po to, by je pokonywać! Zaraz po przyjeździe pierwsze warsztaty i nikt już nie pamiętał o zmęczeniu. Była tylko radość ze spotkania z Waynem Ellingtonem (Wielka Brytania), Shelle Powe (USA, Alabama) i Geraldem T. Smithem (USA, Waszyngton) - naszymi muzycznymi mentorami i wieloma innymi uśmiechniętymi, przyjaznymi twarzami, które pamiętaliśmy jeszcze z zeszłego roku. Pierwszy koncert zaśpiewaliśmy w piątkowy wieczór. W sobotę wystąpiliśmy na Gospelnacht, gdzie śpiewali soliści i poszczególne zespoły. W tym roku w naszym repertuarze były dwa utwory w języku polskim - spotkały się z bardzo przyjaznym odbiorem. Na zakończenie wielki chór, utworzony z wszystkich uczestników warsztatów, zaśpiewał pieśni, których uczyliśmy się przez dwa poprzednie dni.
Nie sposób w kilku zdaniach przekazać ogrom emocji, które nam towarzyszyły. Dumę, że jako jedyny zespół z Polski możemy reprezentować swoje miasto i kraj. Radość, że stanowimy część wielkiej chrześcijańskiej społeczności. Wzruszenie - bo tyle pięknych, mądrych słów usłyszeliśmy, tyle dźwięków, które zapadły głęboko w serce. I NADZIEJĘ, bo skoro ludzie spotykają się, by śpiewać na chwałę Pana Boga, to świat nie jest taki zły.
Niedziela zaczęła się pięknym nabożeństwem, na którym śpiewaliśmy, modliliśmy się wspólnie w różnych językach i słuchaliśmy Słowa, które przekazywał nam Gerald T. Smith. Wieczorem zaśpiewaliśmy ostatni koncert na gali w Essen. Potem krótki bankiet w towarzystwie naszych przyjaciół i... nadszedł czas wyjazdu. Wielką niespodziankę zrobił nam Wayne Ellington, który zasiadł do pianina i zaśpiewał na pożegnanie wymyślone na poczekaniu słowa, wśród których powtarzało się "God bless Poland, we love you". Niejedna łza poleciała...
Wróciliśmy szczęśliwie do domu. Jest w nas tyle radości, chcielibyśmy podzielić się nią z Wami. Zaśpiewać, tak jak w Bottrop "I will bless the Lord"!
Do zobaczenia… na Mszy Jazzowej!
Iwona Maliczak-Witkowska
Zdjęcia: IGS.
Iława Gospel Singers na międzynarodowym festiwalu.
Ilość zdjęć 12
2Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Brawo!!! Dla Was wszystkich.
Loszka....lepiej późno niż wcale...O ile robisz to szczerze a znając niestety ciebie....szacunek dla reszty ekipy