(Fot. materiały prasowe.)
Nieco ponad 67 tysięcy złotych - to kwota umorzeń podatkowych udzielonych przez Burmistrza Iławy Dawida Kopaczewskiego w pierwszym półroczu 2019 roku. Jak podał Urząd Miasta w Iławie, podsumowując umorzenia dotyczące minionych 6 miesięcy, na ponad 60 wniosków, które wpłynęły do magistratu, 17 wnioskodawców uzyskało całkowite umorzenie, a 9 - częściowe.
Kolejnym 6 podatnikom rozłożono zaległości podatkowe na raty, a 5 odroczono termin zapłaty.
Jak przypomniał iławski ratusz, podstawą dla ubiegania się o ulgę podatkową była złożona dokumentacja, w tym przede wszystkim - uzasadnienie wniosku.
- Ta informacja jest ważna, ponieważ takiej formy pomocy udziela się wyłącznie w sytuacjach uzasadnionych ważnym interesem podatnika lub interesem publicznym. Szczegółowa interpretacja w tym zakresie należy do organu podatkowego – w tym przypadku Burmistrza Iławy. Dopiero po zbadaniu całej sytuacji podatnika (finansowej, rodzinnej, społecznej, itp.) może on podjąć decyzję o umorzeniu lub nie - poinformował Urząd Miasta w Iławie.
Łącznie kwota umorzeń podatkowych za pierwsze półrocze 2019 roku wyniosła 67 329,98 zł. To mniej niż w analogicznym okresie rok wcześniej, podkreślił burmistrz, komentując tę sprawę.
- Moim zdaniem umorzenia powinny być stosowane tylko i wyłącznie w wyjątkowych sytuacjach - powiedział Dawid Kopaczewski. - Mniej umorzeń oznacza więcej pieniędzy w miejskim budżecie na sport, kulturę, ławki, kosze na śmieci, czy sprzątanie.
W Iławie umorzenia są udzielane także na podstawie stosownej uchwały Rady Miejskiej w Iławie, podjętej w czerwcu 2014 roku.
W uchwale tej, "w sprawie zwolnień od podatku od nieruchomości na terenie miasta Iławy stanowiących regionalną pomoc inwestycyjną", czytamy, że:
Zwalnia się od podatku od nieruchomości nowo wybudowane i nowo zakupione budynki, budowle lub ich części, związane z prowadzeniem działalności gospodarczej stanowiące nową inwestycję w rozumieniu przepisów rozporządzenia.
Zwolnienie [to] dotyczy przedsiębiorców, którzy na terenie miasta Iławy utworzą co najmniej 10 nowych miejsc pracy w związku z nową inwestycją.
Zwolnienia udziela się od momentu powstania obowiązku podatkowego i przysługuje ono przez okres:
a) 18 miesięcy w przypadku utworzenia od 10 do 30 nowych miejsc pracy,
b) 24 miesiące w przypadku utworzenia od 31 do 50 nowych miejsc pracy,
c) 36 miesięcy w przypadku utworzenia od 51 do 90 nowych miejsc pracy,
d) 48 miesięcy w przypadku utworzenia powyżej 90 nowych miejsc pracy.
Przypomnijmy też, na jakim poziomie były umorzenia w poprzednich latach. Jak podawaliśmy już na infoilawa.pl, były to kwoty:
- za 2018: Adam Żyliński w 10,5 miesiąca sprawowania rządów umorzył podatki na łączną kwotę około 507 tysięcy złotych, zaś Dawid Kopaczewski w 1,5 miesiąca - na łączną kwotę 1 900 zł.
- za 2017 rok: ok. 300 tys. zł;
- za 2016 rok: 163 tys. zł;
- za 2015 rok: 585 tys. zł.
5Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Budowę domu należy zacząć od fundamentów a nie wybierania dekoracji. Te ostatnie choć lekkie i przyjemne nie stanowią o solidnej konstrukcji. Są dodatkowym elementem, który choć miły dla oka na tle gruzów sam wygląda śmiesznie. Dlatego dom buduje doświadczona załoga fachowców a dekoracje wybiera projektant z wizją artystyczną. Nie na odwrót
Budowę domu należy rozpocząć od potrzeb, a potem zrobić projekt. Dyrdymały o silnych fundamentach są nieaktualne. Fundamenty powinny być odpowiednie do projektu, a nie nawalone jak pod elektrownię atomową. Także ten Tego powodzenia w współpracy z "doświadczonymi fachowcami", którzy zedrą z Ciebie ostatni grosz a robotę spartaczą. Kto budował ten wie ile pułapek zastawia beton w wielu organizacjach.
Zwykły populistyczny chwyt. Podane dane należy skorelować w roku wyborczym obecnego burmistrza. Czyli za 4 lata. Ogólnie śmieszność wywołuje obecny burmistrz. Inni włodarze skupili się na robocie, nasz na lansie.
Człowiek kupi sobie kawałek ziemi za grube pieniądze, to jeszcze jakiś podatek trzeba płacić - ja się pytam ZA CO?
Jak człowieka stać na ziemię to i stać na podatek. Brawo burmistrzu!