Groźny wypadek w Ulnowie, na odcinku trasy wojewódzkiej 521 pomiędzy Iławą a Suszem.
Odcinek trasy wojewódzkiej pomiędzy Iławą a Suszem był minionej nocy miejscem groźnego wypadku drogowego. Jedna osoba została ranna w wyniku uderzenia samochodu osobowego w przydrożne drzewo.
Na miejsce wypadku, do którego doszło około godziny 2:30 w nocy z soboty na niedzielę (z 3 na 4 sierpnia), wezwano cztery zastępy straży pożarnej, w tym dwa wozy suskiej OSP i kolejne dwa z iławskiej PSP, ratowników medycznych oraz policję.
Pomoc służb była potrzebna po tym, jak w Ulnowie (gm. Susz) jadąca w stronę Susza osobówka marki Opel Vectra rozbiła się na przydrożnym drzewie.
Ucierpiała jedna osoba. Poszkodowanego z obrażeniami ciała przewieziono do szpitala.
Przyczynę i wszelkie okoliczności wypadku bada policja. O ustaleniach mundurowych więcej wkrótce, w aktualizacji.
Groźny wypadek w Ulnowie, na odcinku trasy wojewódzkiej 521 pomiędzy Iławą a Suszem.
Jedna osoba ranna w nocnym wypadku na trasie Iława-Susz.
Ilość zdjęć 6
17Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Znowu okrutne drzewo rzuciło się na jadące przepisowo autko
"...Znowu okrutne drzewo rzuciło się na jadące przepisowo autko. ..." Proponuję posadzić drzewa jeszcze na liniach rozgraniczających pasy ruchu. A co? Jak się bawić to się bawić! One też nie będą "rzucać się na jadące przepisowo autko". Skąd się biorą tacy ludzie? Wydaje się, że tak głupim nie można się urodzić. Więc co? Korepetycje?
droga ilawa - susz bezpieczniejsza byla przed remontem niz teraz bo super genialny projektant [dac mu medal ]zapomnial o zakretach i wybudowal jego i dyrektora drog wojewodzkich super wysepki z wysokimi kraweznikami podobnop dla bezpieczenstwa co powoduje wiecej kolizji na tej trasie [szczyt glupoty i logicznego myslenia a rada dla kierowcow lepiej 20 minut pozniej niz 20 lat za wczesnie
Wszystkie te drzewa po wycinać
Sprawdz wiec sobie czym rozni sie droga od jezdni bo sam mylisz pojecia i probujesz pouczac swoja niewiedza. Droga sklada sie z jezdni, pobocza i ewentualnie rowu. Czyli idac ta definicja i wskazaną przez Ciebie lokalizacją, to drzewa rosna na drodze. Znowu klania sie u Ciebie czytanie ze zrozumieniem. Nigdzie nie napisalem ze brak drzew rozwiaze wszystkie drogowe problemy. Napisalem, ze zmniejszy skutki wielu zdarzen. Co do drzew to jestem zwolennikiem ale w poblizu drogi, dopiero za rowem. I za kazde wyciete powinny byc przynajmniej dwa nowe nasadzenia.
Chciałbym uprzejmie zauważyć, że drzewa nie rosną na drogach jak sugerujesz w swym ostatnim zdaniu, tylko na ich poboczach. Wszystkie twoje ad hoc wymyślane argumenty sprowadzają się do jednego celu - wyrżnąć drzewa. I wtedy wszystko będzie cacy - nie będzie wypadków, a pijani w sztok piraci dróg będą się na nich czuli całkowicie bezpieczni. A tzw. wypadki "spowodowane czymkolwiek" po prostu nie istnieją. Albo są spowodowane nieuwagą kierowcy takiego czy innego, albo fatalnym stanem technicznym samochodu, albo wypitą gorzałą, albo bezmyślną brawurą. Ale zawsze najlepiej zwalić całą winę na drzewa. Tylko że bez drzew, także tych rosnących przy drogach (a nie na nich) zbyt długo oboje nie pociągnięcie be tlenu przez nie produkowanego - ani twój "postrach szos" (tlen niezbędny do spalania paliwa) ani ty ( twoje płuca). Jesteś najwyraźniej zwolennikiem rżnięcia wszystkiego co rośnie, zalewania asfaltem lub betonowania również wszystkiego co bliżej lub dalej od drogi. Przerażające...
Do ~Też kierowca: Jeśli Twoim zdaniem auta powinny poruszać się maksymalnie z prędkością 70km/h to życzę Ci powodzenia w dotarciu gdziekolwiek. No chyba, że z Ciebie taki kierowca gminny no góra powiatowy. Budując praktycznie drogę od nowa, co miało miejsce w przypadku 521 kilka lat temu i pozostawienie przy niej drzew to zmarnowane pieniądze. Napiszę Ci jeszcze raz bo widzę masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Nie chodzi o umiejętności, nie chodzi o pijanych czy wariatów. Chodzi o to że w razie wypadku, spowodowanego czymkolwiek czy to z Twojej winy czy czyjejś masz większe szanse na wyjście z tego cało. Gdy drzewo jest przy drodze giniesz albo w ciężkim stanie lądujesz w szpitalu. Nie mówię, że brak drzew spowoduje, że ilość wypadków się zmniejszy ale na pewno ich skutki będą zdecydowanie mniej tragiczne. Drzewo przy drodze nic nie daje poza tym, że Twoje szanse na przeżycie maleją. Drzewa, pijanych i idiotów trzeba eliminować z dróg.
Twoje argumenty to także zwykłe komunały powtarzane od lat. Głównym argumentem za utrzymaniem drzew jest to, że one tam po prostu są. Stoją tam od wielu lat. Zostały posadzone zanim na drodze pojawili się szaleńcy pędzący w swych gratach na złamanie karku. Jak chcesz to sobie zbuduj nową drogą bez drzew. Jak nie potrafisz jeździć po drodze, obok której rosną drzewa, to się na nią nie pchaj. W kraju powstaje wiele nowych dróg bez dróg na poboczu. I czy ilość wypadków mających tam miejsce się zmniejszyła? Zupełnie nie, a ich skutki są nawet bardziej tragiczne, gdyż tam piraci drogowi nie czują żadnych ograniczeń. A gdyby kierowca z opisywanego wypadku nie jechał nawalony jak przysłowiowa stodoła to do wypadku by nie doszło. Jeśli kierowca jedzie drogą uważnie, spokojnie i bez szaleństw to szansę na walnięcie w drzewo ma raczej małą. A teraz sobie wyobraź ile będzie wypadków, gdy drzewa przy drodze do Susza będą bezmyślnie wyrżnięte? Trup (najczęściej pijany) będzie się kładł pokotem...
Michał drzewa dają potrzebny cień strudzonym wędrowcom i koniom które muszą ciągnąć przeładowane wozy, chyba nigdy chłopie nie maszerowales w słońcu , a w zimę chronią przed śniegiem
Do ~Tez kierowca. Temat walkowany do znudzenia. Drzewa w skrajni drogi to zagrozenie i nie powinno ich tam byc. Droga, szczegolnie swiezo przebudowana powinna miec pewne standardy. To co zostalo zrobione pomiedzy ilawa a suszem to partactwo za nasze pieniadze. Drzewa powinny znajdowac sie za rowem. Takie rozwiazanie ratuje zycie kierowcy i pasazerow. Nie tylko w przypadku gdy ktos lamie tam przepisy ale np gdy strzeli komus opona, gdy ktos inny nieostrozna jazda spowoduje ze bedzie musial np uciekac na pobocze. Lub niedoswiadczony kierowca nawet przy nieduzej predkosci straci panowanie nad autem. Przy popieranym przez Ciebie rozwiazaniu dla tych ludzi nalezy sie smierc lub ciezkie uszkodzenie ciala. Podaj choc jedem argument za drzewem w skrajni drogi.
co tam drzewa, trzeba zlikwidować zakręty na drogach, tyle wypadków powodują że aż szok.
A co powiesz o przypadkowych poslizgach w zimę w deszcz lub gdy na asfalcie jest jakaś substancja rozlana... Co wtedy bo gdyby nie było drzew 10cm od drogi to szanse były by większe na przeżycie...
Oczywiście masz rację. Te drzewa są tak bezczelne, że najpierw długo piją np. na wiejskich dyskotekach, a potem pod "wpływem" i w "stanie wskazującym na znaczne spożycie" dokonują złośliwego wtargnięcia na jezdnię gdy tylko zauważą samochód spokojnie jadący jezdnią, a którego kierowcy nawet do głowy nie przychodzi, by naruszać jakiekolwiek zasady ruchu drogowego. Powycinać wszystko w diabły w odległości co najmniej 20 metrów od jezdni. Razem z trawą, bo ona przecież może też mieć złe zamiary. I oczywiście wszystko zalać dokładnie asfaltem lub betonem by nie wyrosło tam żadne paskudztwo dybiące na spokojnych i zawsze trzeźwych kierowców. Szczególnie tych, którzy głęboko po północy pomału i grzecznie wracają do domów w noce z soboty na niedziele.
A coś o wczorajszym wypadku motocyklisty w okolicy Kisielice wiadomo
W sobotę w godzinach popołudniowych na trasie Klimy – Pławty Wielkie. Według wstępnych ustaleń 24-letni mężczyzna kierujący zespołem pojazdów - ciągnikiem rolniczym wraz z przyczepą - włączając się do ruchu z drogi gruntowej nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierującemu motocyklem, w wyniku czego doprowadził do zderzenia obu pojazdów. Kierujący motocyklem doznał otwartego złamania podudzia oraz zwichnięcia kolana, został przetransportowany do Szpitala Wojewódzkiego w Olsztynie. Policjanci wyjaśniają teraz wszystkie okoliczności tego zdarzenia.
drzewo wtargnęło na jezdnie?
A wydawało się takie niewinne