(Fot. archiwum własne, zdjęcie ilustracyjne.)
- Trzeba było rzeczywiście się wykazać, żeby po rekordowym, 2018 roku znaleźć się w inwestycyjnej czołówce - przyznają autorzy najnowszej, opublikowanej właśnie przez Pismo Samorządu Terytorialnego "Wspólnota" edycji Rankingu wydatków inwestycyjnych samorządów "Liderzy inwestycji". Sprawdzamy, gdzie uplasowały się lokalne samorządy. Ile wydawały na inwestycje w przeliczeniu na głowę mieszkańca?
Najpierw jednak słowo o metodologii. W jaki sposób powstaje ranking?
- Pod uwagę bierzemy całość wydatków majątkowych poniesionych w ciągu ostatnich trzech lat (w tym przypadku 2016–2018). Wskaźnik jest średnią wydatków inwestycyjnych z trzech lat w przeliczeniu na mieszkańca. W ten sposób chcemy uniknąć dużych, chwilowych wahań wskaźnika będącego podstawą rankingu. Wydatki inwestycyjne, zwłaszcza w mniejszych jednostkach, cechują się znaczną cyklicznością. W poszczególnych latach mogą być bardzo wysokie, co wiąże się z realizacją ważnej inwestycji, by potem okresowo spadać do znacznie niższego poziomu - informują autorzy, a są nimi profesor ekonomii, kierownik Katedry Rozwoju i Polityki Lokalnej na Wydziale Geografii i Studiów Regionalnych Uniwersytetu Warszawskiego Paweł Swianiewicz i Julita Łukomska - adiunkt w tej samej katedrze.
Autorzy dodają, że po zapaści, jaka miała miejsce w 2016 roku (był to najgorszy pod względem wydatków inwestycyjnych rok w ostatnim dziesięcioleciu) i następnie odbiciu w roku 2017, w roku 2018 nadszedł rekord.
- Trzeba było rzeczywiście się wykazać, żeby znaleźć się w inwestycyjnej czołówce, bo nigdy wcześniej polskie samorządy nie wydawały na inwestycje tak dużo (ponad 50 mld zł) - zwraca uwagę prof. Swianiewicz. - Żeby jednak nie było zbyt różowo, przypomnijmy, że ostatnio bardzo mocno wzrosły ceny prac budowlanych i materiałów, więc rekord finansowy nie musi wyglądać aż tak dobrze, jeśli spojrzeć na zakres prac możliwych do wykonania - komentuje wyniki rankingu autor.
Pora zatem sprawdzić, jak wypadły poszczególne samorządy z terenu naszego powiatu. Ranking podzielony jest na kategorie.
POWIATY
Powiat Iławski zajął 161. miejsce w kraju. W poprzedniej edycji był 97. i jeszcze wcześniej na 37. miejscu. Średnie wydatki inwestycyjne per capita Powiatu Iławskiego w latach 2016-2018 to 156,38 zł.
MIASTA POWIATOWE
Iława - w najnowszej edycji rankingu nasze miasto zajęło 36. miejsce w Polsce. To awans - w poprzedniej edycji Iława zajęła 82. miejsce, a jeszcze rok wcześniej - 160. W latach 2016-2018 nasze miasto średnio, w przeliczeniu na mieszkańca, przeznaczało na inwestycje kwotę 818,19 zł.
INNE MIASTA
Najwyżej w tej grupie jest Lubawa (miejsce 101., wcześniej: 133., 86.). Wydatki inwestycyjne "na głowę" w powiecie iławskim tylko w tym jednym samorządzie przekroczyły tysiąc złotych - wyniosły dokładnie 1 035,60 zł.
Na drugim miejscu wśród lokalnych samorządów w tej grupie odnajdujemy Zalewo, które uplasowało się na 179. miejscu (wcześniej: 227., 222.). Średnia wydatków inwestycyjnych wyniosła 823,29 zł.
Susz uplasował się na 226. miejscu (wcześniej: 238. i 240.). Inwestycyjna średnia tego samorządu w przeliczeniu na głowę mieszkańca w omawianym okresie to 737,82 zł.
Kisielice zajęły 512. miejsce - podobnie jak poprzednio (515., 469.). Na inwestycje przeznaczano z gminnej kasy średnio 352,07 zł "na głowę".
GMINY WIEJSKIE
Gmina Iława znalazła się na 427. miejscu (wcześniej: 305., 342.). Wydatki inwestycyjne w przeliczeniu na mieszkańca było średnio na poziomie 839,78 zł.
Gmina Lubawa zajęła 818. miejsce (wcześniej: 914., 1340.). Na inwestycje z gminnej kasy przeznaczano w latach 2016-2018 średnio 612,09 zł.
8Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Janusz za dom do szopki, siorpnij wina i dalej buszuj po forum zaburzony sierściuchu heh
Chinol doskonale oddałeś rzeczywistość idealnie ! Sierściuch heh
Kisielice 512 miejsce. Co tak słabo? Tyle imprez to chyba na brak kasy nie narzekają?
No niestety przyjrzyjmy się drużynie poprzednika, od inwestycji same wybitne wygi: (...). Ani imprez ani inwestycji.
Edytowany: ponad rok temu
No niestety imprezy to nie inwestycje... Gmina od kilku lat popadła w marazm.
Zostań sam burmistrzem i to zmień. Powodzenia
Janusz już raz chciał to go wypluło społeczeństwo, nie wiem ile tam miał poparcia z 9% czy tam 12% - tyle procent co tanie wino.
Brawo Kisielice!!! Burmistrz i radni pewnie dumni z siebie. Po co inwestować w rozwój gminy jak można imprezę zrobić! Czy ktoś w końcu pójdzie po rozum do głowy czy nie ma po co iść???