(Zdjęcia: "Magazyn śledczy Anity Gargas"/TVP1.)
"Dlaczego w polskich jeziorach brakuje ryb, czyli kolejne afery w Polskim Związku Wędkarskim" - to temat ostatniego odcinka "Magazynu śledczego Anity Gargas", wyemitowanego przez telewizyjną "Jedynkę" w czwartkowy wieczór (24 października). Program w dużej części zrealizowano nad jeziorami w powiecie iławskim i z udziałem przedstawicieli lokalnego samorządu, gospodarstwa rybackiego, straży rybackich i wędkarzy.
"Czy polityka PZW spowodowała, że najlepsze łowiska zamieniają się w pustynie wędkarskie? Kto jest właścicielem największego gospodarstwa rybackiego w Polsce? Czy Państwowa Straż Rybacka jest na usługach prywatnego przedsiębiorstwa? Dlaczego państwowi strażnicy rybaccy zamiast wręczania mandatów sprzedawali zezwolenia wędkarskie?" - to pytania, które zadają reporterzy w najnowszym odcinku "Magazynu śledczego Anity Gargas".
- To biznes wart nawet 2 mld złotych rocznie - podkreśliła znana dziennikarka, zapraszając na materiał. Jak przyznała, "Magazyn" podejmuje temat po raz kolejny na wyraźną prośbę widzów, bardzo zainteresowanych tą tematyką. Docierały bowiem sygnały o "dramatycznym braku ryb w łowiskach w całej Polsce".
Jak powiedziała Anita Gargas, w reportażu dziennikarze szukali odpowiedzi na pytanie, "dlaczego ryby i wędkarze znikają z naszych najpiękniejszych wód".
Program rozpoczął się od materiału z wizyty ekipy telewizyjnej na Pojezierzu Iławskim.
- Jezioro Jeziorak, najdłuższe w Polsce, uznane było do niedawna za jedno z najlepszych łowisk sandacza, obecnie przez wędkarzy jest nazywane pustynią - słyszymy.
Jak powiedział przed kamerą TVP Starosta Powiatu Iławskiego Bartosz Bielawski, mieszkańcy za taki stan rzeczy winią gospodarstwo rybackie, będące dzierżawcą m.in. Jezioraka.
Dziennikarze magazynu postanowili sprawdzić, czy gospodarstwo działa zgodnie z prawem. Wyruszyli na rutynowy patrol ze Społeczną Strażą Rybacką Powiatu Iławskiego. Jej łódź podpływa do rybaków, by sprawdzić uprawnienia. Ci odsyłają do gospodarstwa, ale wywiązuje się dyskusja.
- Stawiacie te sieci bez zezwolenia - zarzuca społeczny strażnik rybakom. - Nawet gdyby to pozwolenie było, nie oznaczacie sieci dla bezpieczeństwa - dodaje.
W materiale jeden ze społecznych strażników, Stefan Hałun, zwraca uwagę, że rybacy używają żyłkowych sieci, przez co ryby "giną w męczarniach", podczas gdy od wędkarza oczekuje się stosowania nici bawełnianych.
Interweniowała policja. Po sprawdzeniu u dyrektora Urzędu Żeglugi Śródlądowej, że połów na jeziorze Ewingi odbywał się nielegalnie, rybaków ukarano mandatami po 500 zł.
Przewodnim tematem reportażu był konflikt interesów pomiędzy lokalnymi wędkarzami a gospodarstwem rybackim.
- Ceny zezwoleń wędkarskich są makabryczne - ocenił Robert Kossek, iławianin, wędkarz z 50-letnim doświadczeniem, prezes Stowarzyszenia "Miłośnicy Krainy Tysiąca Jezior". - W naszym gospodarstwie w tej chwili zezwolenie na jezioro Jeziorak kosztuje 370 zł, na Łabędź - 550 zł.
Co za te pieniądze otrzymują wędkarze, sprawdzali reporterzy na akwenie jeziora.
- Kiepsko to wygląda, z roku na rok coraz gorzej. W ubiegłym roku bez wymiarowego sandacza, w tym roku także. Kiepściutko - powiedział dziennikarzom napotkany wędkarz Maciej Raczkowski.
O przyczyny, dla których w Jezioraku jest tak mało ryb, pytany był w siedzibie Gospodarstwa Rybackiego w Iławie jego wicedyrektor Jerzy Bobrowski.
- Nie nasza jest zasługa, że nie ma ryby - stwierdził. - Nie ma tej ryby, bo jest przełowiona, ale nie przez nas - dodał Jerzy Bobrowski, który podkreślał, że gospodarstwo dzisiaj łowi znacznie mniej niż kiedyś, a więcej od gospodarstwa, według niego, łowią wędkarze.
Zupełnie inną ocenę przedstawił Robert Kossek, który uważa, że to rybacy zabierają wymiarową rybę, zanim mają szansę ją złowić wędkarze.
- Uprawnieni do rybactwa stworzyli prywatne folwarki - ocenił z kolei Jacek Czychewicz, komendant Społecznej Straży Rybackiej Powiatu Iławskiego. - Nie liczą się ze społeczeństwem, turystyką.
Reporter dotarł też do byłego pracownika gospodarstwa, który zarzucił spółce "wyławianie wszystkiego, co wpadnie w sieć", w tym tarlaków.
"Magazyn" postanowił też sprawdzić, jak na lokalnych wodach pracuje Państwowa Straż Rybacka, sprawująca nadzór nad gospodarstwem rybackim. W tym celu Robert Kossek, który był świadkiem, jak na zatoce Widłągi są stawiane sieci, zadzwonił do dyrektora Urzędu Żeglugi Śródlądowej. Gdy ten potwierdził, iż w tym miejscu sieci stawiać nie wolno, wezwano PSR. Patrol pojawił się po około godzinie, ale kamery TVP1 zarejestrowały, jak - zamiast państwowych - interwencję podejmują społeczni strażnicy. Wezwano policję, nakazano natychmiastowe ściągnięcie sieci, a sprawę przekazano do prokuratury.
Dlaczego państwowi strażnicy nie zareagowali? Odpowiedzi na to pytanie reporter szukał u Marka Olszewskiego, zastępcy komendanta wojewódzkiego PSR w Olsztynie. Ten twierdził, iż wszystko było prawidłowo, tymczasem starosta nie udzielił gospodarstwu zezwolenia na stawianie sieci na szlakach żeglownych. Jednak według Olszewskiego to policja może teraz mieć problem, bo nakazała ściągnięcie sieci, narażając spółkę na straty. Zastępca komendanta uważa też, że dyrektor Urzędu Żeglugi Śródlądowej, który jasno powiedział, że na Widłągach nie powinno być sieci rybackich, "nie ma tu nic do gadania".
Redakcja "Magazynu" dotarła ponadto do dokumentów świadczących o tym, że Państwowa Straż Rybacka, zamiast wręczać mandaty, sprzedawała zezwolenia wędkarskie gospodarstwa rybackiego. Jacek Czychewicz, komendant społecznej straży, nie ukrywał, że podczas interwencji spotkał się z taką sytuacją wielokrotnie. Jak powiedział reporterowi, w ten sposób PSR działało na szkodę skarbu państwa, jednocześnie dorabiając prywatną spółkę. Pytany o ten wątek Marek Olszewski stwierdził, iż do PSR żadne oficjalne zgłoszenie w tej sprawie nie dotarło. Z ustaleń "Magazynu" wynika jednak, że było inaczej - zostało przez jednego z wędkarzy wysłane pismo. Sprzedawanie w przeszłości przez PSR zezwoleń wędkarskich (za co im płacono) potwierdził w telefonicznej rozmowie z dziennikarzem dyrektor Gospodarstwa Rybackiego w Iławie Andrzej Dmuchowski. Nazwał to wsparciem dla PSR, która "pilnuje interesu państwa, a pośrednio mojego".
Z "Magazynu" dowiadujemy się ponadto, iż komendant PSR zabronił strażnikom społecznym kontrolowania rybaków iławskiego GR-u. Czy miał do tego prawo, próbowano ustalić w ministerstwie żeglugi śródlądowej. "Sprawa jest w toku" - usłyszał dziennikarz, a z późniejszej korespondencji z resortu wynika, że możliwość wydania takiego zakazu nie wynika z przepisów prawa.
Spór trwa, a wędkarze emocji związanych z możliwością złapania pięknych okazów coraz częściej szukają za granicą, tam wydając na swoje hobby spore pieniądze.
- Region bardzo dużo traci na tym, że jest takie bezrybie - podsumował Jacek Czychewicz. - To się odbije na turystyce, na lokalnych sprzedawcach, agroturystyce - dodaje, a reporterzy, powołując się na statystykę amerykańskiej agencji rządowej Fish and Wildlife Service, informują: dolar zainwestowany w wędkarstwo zwraca się trzydziestokrotnie.
Zdjęcia: "Magazyn śledczy Anity Gargas"/TVP1.
Cały odcinek "Magazynu śledczego Anity Gargas", z wieloma lokalnymi wątkami, można obejrzeć tutaj.
80Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Często przebywam w miejscowości Przezmark Gmina Stary Dzierzgoń jest tam jezioro i jest ono we władaniu Gospodarstwa Rybackiego Iława. To co wyczyniają tam rybacy owego przedsiębiorstwa przekracza wszystkie normy przyzwoitości. Jezioro jest niewielkie i płytkie panowie potrafią postawić sieci dookoła dosłownie dookoła i w poprzek i wzdłuż , sieci stoją dwa trzy dni , a oni tylko wybierają .Pamiętam kilka lat temu można było cokolwiek złowić , dziś jak w studni ,pustki i trochę drobnicy. Kto na to pozwala , kto go kontroluje? . Oczywiście opłaty za Wędkowanie i to nie małe życzy sobie. Wygląda to w ten sposób , że wziął sobie w dzierżawę jezioro wyczesał je i karze jeszcze sobie za to płacić.
Chodę sobie nad brzegiem Jezioraka od strony Kir i wsi i widzę rybaka. Podchodzę, witam go i pytam jak biorą. A on na to abym podszedł i zobaczył co mam. Łowi na 2 wędki, a w koszu 30 leszczy długości20-30 cm. Ja się na tym nieznam bo on mi powiadział ze taka ilość to legalna. I co wy na to. I tak jest u każdego jak przypuszczam tak jest u każdego łowiącego.
Redaktor Gargas z TVPiS na pewno stwierdzi, że ryb w polskich jeziorach nie ma... z winy Tuska. Już nie takie winy mu udowodniała.
Milcz dzbanie. Gruba kasa idzie bokiem za ryby a ty trujesz o Tusku. Tlatrgo wam PiS śmierdzi bo kraść nie pozwala.
Trzeba zablokować w całej Polsce możliwość dzierżawy jezior i rzek inaczej będzie nasze wspólne dobro ograbianie. Zawsze będą osoby, które będą brać łapówki i przymykać oko na nieprawidłowości. Będzie ryba będą zarabiać okoliczni mieszkańcy (noclegi, restauracje, wypożyczalnie sprzętu, sklepy i monopolowy;) a nie tylko pracownicy gospodarstwa rybackiego i przekupni urzędnicy i fonkcjonariusza.
Myster [...]udo dyrektor pseudo mąż pseudo ojciec pseudo gospodarz o czym mówimy , przekręt i jego kumple z orzełkiem.
Edytowany: ponad rok temu
Mandat 500 zł???? To chyba jakieś jaja. 50 tys, bo inaczej to jezioro umrze
W tym zafajdanym gównem pseudo kraiku nawet z problemem nadmiernych połowów nie potrafią sobie poradzić. Bo polaczek pazerny i przekupny, co go ryby obchodzą. Dziwić się, że w tym państewku z dykty i łajna jest taki bałagan. I zawsze będzie, szkoda że nie zostałem w UK na stałe :-/ Ale może w koń cu zrobią ostateczny rozbiór i lepiej zagospodarują te ziemie.
Ty poliak odpierdol się od Polski, kraj jest piękny tylko rządzący do dupy! I żebys nigdy miłości w dupie nie zaznał
Na Jeziorak niema ryby i długo nie będzie i dziwi mnie to że nawet władze miasta nic z tym nie robią nawet mała Lubawa lepiej się rozwija niż ta zarosnieta ziemskiej Iława
W miare dobry model polowowy jest w UK. pozwolenie roczne to koszt smieszny. Akwenami wodnymi zarzadza ministerstwo srodowiska. Sa jasne przepisy co i gdzie wolno lowic i co mozna zabrac do domu. Nie polecam zabierania bo mozna dostac po lbie od innych wedkarzy a nawet srutem ze strzelby od wlasciciela gruntu. Kontrole przeprowadzaja tylko spoleczni kontrolerzy rejestrowani w ministerstwie. Wiekszosc ryb w sprzedazy jest z polowow morskich i to glownie z farm. To samo tyczy sie ryb slodkowodnych - glownie farmy. Ten kto bierze ryby z wod publicznych to zwykly zlodziej.
Dajcie spokój, przecież ten Bawełna vel He itd. to troll,w pseudo- filozoficzny sposób próbuje zaklamywac rzeczywistość. Kto interesuje się tematem naszych wód, doskonale wie jak jest, i problemem w reportażu nie są nici takie czy inne lecz to o czym mówi chociażby też były prac. Gr, a myślę że on wie co mówi. Należy skupić się na problemie,a nie kpić i obniżać innych. Pozdrawiam wędkarzy!
[...] okrada jeziora od wielu lat. Wszyscy to wiedza. Podobno jest włascicielem kilku akwenów. Sprawdzcie tam stan zarybienia!!!
Edytowany: ponad rok temu
Wielka szkoda że nawet w takiej sprawie jesteśmy tak podzieleni. Mam wrażenie że komuś zależy żebyśmy skakali sobie do gardeł. Przez taki podziały nie jesteśmy silni i nie możemy skutecznie osiągnąć żadnej poprawy. W innych krajach europejskich też mieli problemy związane z rybami i środowiskiem ale jakoś sobie z nimi poradzili a co u nas? Faktem bezsprzecznym jest że sytuacja naszych wód jest tragiczna, że odpowiedzialny za ten stan system zarządzania jest zły i zamiast coś poprawiać to cały czas jeszcze pogarsza. Dziwie się bardzo głosom w tej dyskusji które próbują różnymi dziwnymi argumentami bronić tego chorego systemu, no chyba że piszą to ludzie będący częścią tego systemu i boją się o utratę stanowisk czy jakichś innych korzyści, oni zawsze będą będą uważali że teraz jest super. My wszyscy nie tylko wędkarze powinniśmy naprawdę zaangażować się w działania zmierzające do zmiany tego systemu. Razem damy radę, im szybciej tym lepiej zanim wyginą wszystkie ryby z naszych wód.
A dla czego strażnicy ssr maja na czapkach orzełka co widac na załaczonych zdjęciach przecież to nie jest instytucja państwowa
Ja...zadałeś zbyt trudne pytanie, czapka pomimo wszechstronnej wiedzy chyba sobie nie poradzi!
W reportażu widać siedzącego w łodzi rybaka u ktorego jest przeprowadzane badanie alkomatem, na jego głowie CZAPKA Z ORZEŁKIEM. Co Ty na to CZAPKA ?
Jak zawsze wale wszystkich 40 lat łapie no możne wędkuje ale płacić za zezwolenie nie zamierzaniem nie mam zamiaru dorabiać szkodników oni sa gorsi niż kłusownicy
Marzy się ludziom pewnym by przejąc Jeziorak, robiąc to nie wystrzegają się manipulacji i podłych kłamstw. Mówicie że czas wszystko wyjaśni i tu macie rację. Teraz po tym dziennikarskim paszkwilu jesteście na fali ale pamiętajcie oliwa sprawiedliwa na wierzch wypływa, może powoli ale wypłynie. Słowa bym nie napisał gdybyście byli obiektywni bo wina leży po wszystkich stronach ale sięgać po kłamstwa? Błędy systemu zwalać na jedną stronę chcąc ugrać dla siebie jak najwięcej? Żenujące.
Do p.HE...czytając komentarze widzę że posiada Pan wiedzę nawet jak długo trwały nagrania z udziałem z..cy kom. PSR,ciekawe! tylko jeszcze jedno pytanie -wietrzy Pan wszędzie manipulację,czy wobec tego p. Dyr. Gr. też został zmanipulowany i jak Pan twierdzi na zamówienie powiedział że płacił straznikom?
Ewidentnie krytykują pewni ludzie SSR i stowarzyszenie. To ukladowcy z PSR i GR IŁAWA . Proponuje poczekać i zobaczymy co się wydarzy. Kom.SSR. wie co robi .A jak robi żle to czemu żołnierz Ludowego Wojska Polskiego czyli zastępca komendanta PSR w Olsztynie. Nie oddał go do prokuratury.? Teraz oddadzą jego. Za okradanie Skarbu Państwa. I resztę złodzieji. Piszcie co chcecie trole czas pokaże. Złodzieje zawsze są niewinny. Żenada układów mafijnych. Zobaczymy.czy PIS będzie ich krył. Pozdrawiam kolegów wędkarzy.
Proponuje zorganizować jak najwięcej SSR i to głównie w kierunku tzw rybaków oraz sprawdzić działania poszczególnych jednostek PSR
Panie Hałun z kad pomysł o niciach bawełnianych i co wędkarze maja z nimi zrobic całkowita ignorancja i brak wiedzy juz sie nie wypowiadaj człowieku
Do ja wiem ze logiczna i kulturalna rozmowa dla ludzi takich jak ty jest meczaca wiem ze wolisz obrazac wyzywac i zastraszac to styl ludzi nie majacych argumentow w rozmowie nie odpisuj bo sie spocisz jeszcze na czole z wysiłku umysłowego
Nie potrafisz logicznie myśleć czy udajesz wariata? ,a może nie udajesz Bbbawełna??? Coś nie tak z beretem!!!
Do spin właśnie ze jest bo brak znajomosci przepisów i ich indywidualna interpretacja moze doprowadic do tego ze straznik ssr uroi sobie ssadzyk z bawelny i stwierdzi ze mam taki sadzyk ale z nici stylonowej i wezwie policje i bedzie tlumaczyl ze nalezy mi sie mandat pytanie czy ssr zna przepisy i je rozumie bez swojej interpretacji
Do spin w artykule pisze ze straznik zwraca uwage czyli ze to on sie wypowiada a poza tym przeczytałem regulaminy odnosnie rozgarkow i tam sie mowi o miekkiej nici z ktorej ma byc zrobony a gdzie i z kad tu bawelna moze jedwab byl by lepszy
Po tym strażniku i jego wypowiedzi widać, że postęp techniki jest mu obcy. Na łodzi musi być dwóch ten z przodu pełni ważną rolę jeśli chodzi o bezpieczeństwo. Balansuje łódź by przechyłów nie było.
Tutaj w info jest podana niedokładna, wyrwania jak widać z kontekstu wypowiedź strażnika, która naraża go na takie nieprzyjemne komentarze i stawia w złym świetle. Man nadzieję że teraz Ci wyjaśniłem problem ,natomiast info powinniście Pana przeprosić za tą sytuację.
Wypowiedz pana straznika z tego artykułu siecii sa z zylek a od wedkarzy wymaga sie stosowania nici bawelnianych tak pisze przeczytaj artykuł
Bawełna -p.strażnik nie mówił w magazynie o niciach, tylko o tym ,że wędkarze w ramach etyki są obligowani do przetrzymywania złowionych przez siebie ryb w luzgarkach wykonanych z nici bawełnianych. Najlepiej będzie gdy obejrzysz sam program! , i tego Pana przeprosisz..Nie warto zbyt pochopnie kogoś obrażać. Część.
Służba wodna niech powstanie jak POLICJA Ich zadaniem kontrola. Każdy wędkarz płaci za wstęp i za rybę wyłowioną zgodnie z zasadami wyznaczonymi. Nie zaś jakieś roczne opłata. Każde wejści eopłata i za rybę zapłata.
He ,ale manipulujesz pod różnymi nickami,nawet nie potrafisz się opanować i wysyłasz po dwa razy to samo, język jakiego używasz pozostawia również dużo do życzenia. Tylko Ty masz rację jak Pan z-ca z programu.
To, że coś wysłało się dwa razy uważasz za brak opanowania. Jesteś kolejną osobą potwierdzającą, że mam rację. Skupiasz się na mnie a nie na argumentach. Pustka w głowie czy świadomość, że ten program to dziennikarska szmira? Jeśli chcesz zobaczyć jak wygląda manipulacja to obejrzyj jeszcze raz ten "program". Co do języka to wystarczy wpisać w wyszukiwarce "leksykon" i potem niezrozumiałe słowo.
Jeszcze jedno , zaproponowano im mandat którego przyjęcia odmówili. Chyba jest różnica?
Czy ty zaciemniały matole choć raz byłeś z wędka nad wodą? Odnoszę wrażenie że jedynym twoim życiowym sukcesem jest możliwość dostępu do internetu i pier....enie jak potłuczony ! Człowieku!? Widziałem niejednokrotnie jak te łajzy z GR wyciągały sieci pełne białej ryby,a gdy podplywalem do miejsca w którym to się działo to po ich akcji mogłem podbierakiem zgarniać martwe niewymiarowe ryby OKONIE, PŁOCIE,LESZCZE I MALEŃKIE SZCZUPACZKI !!! Każdy inteligentny wędkarz wie że piszę prawdę! Mało tego.Zarybianie Jezioraka widnieje tylko na kwitach.A dlaczego właśnie ty się tak pucujesz jak stara szantrapa pod latarnią? A no pewnie dlatego że maczasz w tym łapy! Ale pamiętaj! Karma wraca i mam nadzieję że ktoś kiedyś ci te łapy opier....i przy samych łokciach!
No fantazje to ty masz g widziales i tyle w temacie
Największym dowodem ze ja mam rację a nie Ty jest twój język, oczernianie i wyzywanie. Zawsze jest tak że jak ktoś chce coś obronić na co nie ma argumentów to wyzywa oponenta by zdyskredytować jego osobę w oczach innych. No niestety, ja znam prawdę a ten zmanipulowany materiał tylko mnie przeświadczył, że dziennikarstwo to syf w którym nie liczą się fakty i prawda. Ważne by zrobić szum nawet jeśli ma sie przedstawiać tezy toksycznych i zakompleksionych "Obywateli". Dajcie im więcej władzy a sami się przekonacie jacy sa kompetentni.
Patrol pojawił się po około godzinie, ale kamery TVP1 zarejestrowały, jak - zamiast państwowych - interwencję podejmują społeczni strażnicy. Zobaczcie jaka manipulacja - w tym samym materiale jest informacja ze tv płynęła wraz z SSR na Jeziorak - niby zobaczyć (oczywiscie wszystko było ustawione) napotkali rybakow i teraz wmawiaja ze psr była po godzinie a społeczni w kilka minut. No zobaczcie co za cud. Ktoś kto była na miejscu podjął interwencję szybciej niż ktoś kto miał 100 km do przejechania, zebrania ludzi i przygotowania do wyjazdu. Cud nad Jeziorakiem się dokonał!
Napotkali rybaków ??? A co oni tam robili ? Widać to manipulacja w porozumieniu z rybakami też? Żeczywiście dobrze kombinujesz Manipulancie. Nie pozdrawiam.
Przypadkiem napotkany wędkarz prezes stowarzyszenia ubrany w raz z kolega w świeże koszulki itp. Z kogo wy idiotów chcecie zrobić? Tym zmanipulowanym pełnym fałszywych informacji materiałem. Czychewicz powiedz no jaki artykuł karny mówi o tym że rybacy popełnili przestępstwo. Artykuł karny, jeśli jesteś w stanie zrozumieć moje pytanie to odpowiedz.
Przypadkiem napotkany wędkarz prezes stowarzyszenia ubrany w raz z kolega w świeże koszulki itp. Z kogo wy idiotów chcecie zrobią? Tym zmanipulowanym pełnym fałszywych informacji materiałem. Czychewicz powiedz no jaki artykuł karny mówi o tym że rybacy popełnili przestępstwo. Artykuł karny, jeśli jesteś w stanie zrozumieć moje pytanie to odpowiedz.
Podobno jest śledztwo prokuratorskie przeciwko panu komendantowi wojewódzkiemu PSR, w sprawie dyscyplinarnego zwolnienia szeregowego strażnika rybackiego, ktòry za bardzo interesował się działalnością kolegów z PSR i ich znajomych.
Teraz każdy może twierdzić, że jest psychologiem. ... "Gratulacje", "
Skoro byleś świadkiem to doskonale wiesz, że to co napisałeś to bzdura.
a nie dlatego że wraz z dzieciakiem pojechał na rezerwat na ryby? Nie wiesz to się nie udzielaj.
Magazyn p.Anity Gargas tylko w części jak widzę ukazuje jak działa państwowa służba. Katastrofa!!!!nie tolerują społecznej kontroli,uważając że tylko taki pożal się Boże komendant ma monopol na wiedzę . Widzimy teraz kto komu i za co płaci (ł).Jak można w takich okolicznościach mówić o uczciwych, rzetelnych kontrolach.Tylko nas wędkarzy się trzepie za najdrobniejsze rzeczy bo mandaty ,dużo mandatów .nas i kormorany wini się za całe zło.Dlaczego p. rzecznik wojewody mówi w artykule w Kurierze Iławskim iż dokumentacja PSR w Olsztynie nie potwierdza największego kłusownictwa w Iławie na Jezioraku,a z-ca kom.woj. psr p.Olszewski twierdził tam inaczej? Moim skromnym zdaniem taka osoba powinna być odwołana natychmiast i pociągnięty do odpowiedzialności. Pobierają przecież wypłaty z naszych podatków,za taką służbę?
Ty jako światły obyalel a nie ciemna masa z zadupia powinieneś zauważyć że ten komendant został specjalnie przedstawiony w takim świtle jego wypowiedzi ucięte i pozbawione uzasadnienia. Ucięte na szybkiego jakby w power poincie. Każdy choć lekko inteligentny widz to widział. Manipulacja. Gargas wstydu nie masz!
A w jaki arogancki sposób zachowują się niektórzy rybacy, obraża społecznych strażników. ...szok! Ale jak mają takich nauczycieli w tym parasol ochronny to nie ma się co dziwić,czują się bezkarnymi. Takie zachowania nie powinny mieć miejsca, i też ktoś odpowiedni uważam powinien się tym zająć.
Komendant PSR Mrągowo (w młodości karany za kłusownictwo) na usługach Gospodarstwa Mikołajki. Nielegalnego pozyskiwanie ryb w rezerwacie Łuknajno i Gardyńskie. Sieci rybaków w przesmykach między jeziorami Zarybianie na papierze i parę słoików narybku do fotek PSR Giżycko (byli milicjanci) często goszczą się na jeziorze Łuknajno nie w celach statutowych. W Iławie to Pikuś na szlaku Wielkich Jezior Mazurkich o wiele gorzej się dzieje Rudy Komedat zapewne nieraz otrzymywał mazurskie kwiaty za przymykanie oczu.
Tyrkło żebyś miał choć trochę inteligencji to byś wiedział że podstawą przyjęcia do PSR jest zaświadczenie pobrane z Sądu o niekaralności. A może z autopsji piszesz bo w przeszłości byłeś karany?
Najgorsze w tym wszystkim jest że gospodarstwo rybackie Iława płaci i żekomo wspiera PSR Olsztyn jak wiemy państwową instytucję która ma ich kontrolować i pilnować naszych wód .A ona się sprzedała jak pierwsza lepsza pani pytam gdzie jest CBA i prokuratura też kupione Przez GR IŁAWA. Gdzie Praworządny PIS.!!!!!!!!! Czekam na ruchy Jarosława. Przecież wojewoda z komendantem PSR jest z PIS . Teraz patrzę na kogo oddaliśmy głosy. Pozdrawiam. I się wstydzę.
Nie bronie rybakow ale np j. Trupel 3 lata temu eldorado sandaczowe a obecnie pustynia i nie ma tam rybakow za to byli wedkarze i o czym ta gadka
Masz rację, wśród wędkarzy oprócz etycznych jest pewien procent mięsiarzy,aby ich praktyki wyeliminować musimy wszyscy działać wspólnie pilnując naszych wód,a zauważone nieprawidłowości zgłaszajmy odpowiednim służbom, taką mam prośbę. Pozdrowienia.
To jak z filmu Smażalnia Story z 1984 r.
A czy ktoś widział jakie sandacze mają w skrzynkach rybacy nad morzem i z Zalewu Wiślanego? Gdy to zobaczyłem to ......To jest rabunkowa gospodarka. W tym kraju od 50 lat nikt nie umie rządzić i tak już chyba zostanie.
(...) Bobrowski parę lat temu po pijaku wykrzykiwał basen wam zostawię .(...).
Edytowany: ponad rok temu
Teraz powiada że odławiają symbolicznie.
Panowie jeszcze nie ma tragiedia tylko trzeba 3 lata nie wyławiać i ważna sprawa zredukowć populację kormorana no na to chyba was jeszcze srać bo tak robią na całym globie
Najpierw trzeba by zmienić mentalność Polaków. Gdy bierze się do wora każdą złowioną rybę bez wymiaru ochronnego zamiast wypuszczać to jak w tym kraju ma być dobrze. Tu już nie chodzi o Jeziorak a o każdy akwen wodny. Poza tym zamiast zrobić zezwolenie za 80 zł które każdy by wykupił w cenie mandatu to robi się w kosmicznych kwotach i każdy woli łowić na dziko i oglądać się za siebie zamiast płacić za moczenie kija w pustym akwenie.
ale jak od 10 lat wymiar ma 1% złowionych ryb to też chyba ktoś dał ciała wcześniej.
Czas najwyższy zrobić porządek z tym układem i firmą pod tytułem"gospodarstwo rybackie" która uważa że nasz piękny jeziorak jest jej własnością i starymi ubekami na stanowiskach kierowniczych pod tytułem możecie mi...
Jedyne, co można złapać nad Jeziorakiem, to katar.
Film pokazał tylko wierzchołek góry lodowej, to co najistotniejsze dalej pozostaje tajemnicą. Patologiczny system użytkowania wód, brak kontroli i nadzoru, brak limitów połowowych i totalna arogancja użytkowników rybackich i państwowej straży i na to wszystko wszelkie instytucje nadzoru kładą l..... co robi PSR, starosta, wojewoda, Inspektor żeglugi, Wody polskie, prokuratura, ministerstwo, NIK ? Odpowiedzcie sobie sami.... do zobaczenia w Szwecji na rybach.
Do wędkarz, gdybyś oglądnął ponad 2 godzinny wywiad z nim to byś wiedział że on ma rację a niestety zobaczyłeś tylko wycięte fragmenty dopasowane do narracji programu. Chyba jednak ma wiedzę skoro z ponad 2 godzin wywiadu tak mało fragmentów nadawało się do wykorzystania by go oczernić? No ale zamysł się udał ciemna masa to weźmie.
Do Obserwatora - proszę zwrócić uwagę na to co mówi kom. woj. Olszewski przecież w/g niego to wszyscy są głupcami,począwszy od p.starosty poprzez policję ,inspektorów żeglugi śródlądowej i NIK po Ministerstwo. Wszyscy są traktowani z przysłowiowego buta,tylko on ma zawsze rację, a co sami wyprawiają?co tacy ludzie(oficer lwp)jeszcze robią w wolnej Polsce?i to na takim stanowisku ? Myślę jednak że zajmą się tym odpowiednie służby.
No przecież zca komendanta wojewódzkiego PSR powiedział,że odbył rozmowę ze starostą iławskim,ale ten niewiele orientuje się w temacie,no więc o czym my tu mówimy...Powiat wstawił na stanowisko starosty młodego,niedoświadczonego w samorządzie weterynarza,to czego oczekujecie,że zrobi porządek ze starą ekipą.Nie ma mowy bo naruszyłby "stary układ"
I potwierdza się stara prawda że w polsce to tylko ryba nie bierze
Proszę o wytłumaczenie mi kilku kwestii, bo jestem laikiem w tym temacie i nie wszystko zrozumiałem. Jeziorakiem zarządza jakaś prywatna spółka? To nie są państwowe gospodarstwa rybackie? Jeśli to prywatna spółka to na jakich warunkach przejęła ten cały majątek na ul. sienkiewicza? Co się dzieje w takim razie z pieniędzmi za pozwolenia wędkarskie i sprzedane ryby przez gospodarstwo rybackie? Skarb państwa otrzymuje z tego tytułu jakieś środki? Czy są co jakiś czas organizowane przetargi na "zarządzanie" Jeziorakiem?
Czym Ty się interesujesz?
Reportaż nic nie dał pokazał tylko że jest problem o którym wszyscy wiedzą od lat
właśnie że dał. Co to znaczy - wszyscy wiedzą. Powiem ci że juz 10 km za Iławą nikt nie ma o tym pojęcia, a i w samej iławie 2/3 ludzi także bo nie interesuje ich wędkarstwo.
Uważam, że na wodach śródlądowych w Polsce nie powinno być przemysłowego odłowu. Dla takiego miejsce jest na morzu. Nasze jeziora nie są tak duże jak amerykańskie, rosyjskie czy skandynawskie. Połowy na nich powinny mieć charakter rekreacyjny.
Czyli uważasz 36 mln obywateli nie ma prawa zjeść ryby z jeziora bo oni nie wędkują, że to nie jest też ich dobro narodowe? Zacznija ptrzeć dalej niz koniec ogona, nie jesteś sam na świecie.
Co tu dużo gadać.Stare dziady z GR w całej Polsce od długich lat rozkradają to za co my wędkarze słono płacimy/płaciliśmy.Zastępca Komendanta Wojewódzkiego to bezwstydny typ,emerytowany "żołnierz" Wojska Ludowego-czyli menda bez honoru i zasad,byle by tylko "nakraść" lub zrobić ludzi w wuja...Dobrze wie że mu nic nie grozi dlatego tak kłamie.Stary komuch.Zresztą dopóki nie nastąpi jakaś zmiana w prawie to możemy się w cztery litery cmoknąć.Ja osobiście od bardzo dawna nie wykupuje żadnych zezwoleń wędkarskich.Płaci się za rybę i możliwość jej złapania a nie za wiatr i trzciny.Chory kraj.
Ten żołnierz wojska polskiego ma rację i wszystkie swoje wypowiedzi uargumentował merytorycznie niestety Ci pseudo redaktorzy wycieli z ponad dwugodzinnej rozmowy (dwu godzinnej!) kilka zdań które wpasowali w swoją tezę nie pokazując prawdy. Tak zmanipulowanego materiału po Gargasowej się nie spodziewałam. Niestety ten materiał był kierowany do idiotów którym nie zależy na prawdzie i faktach a tylko na poparciu ich chorych teorii.
Zgadzam się z Danielem...Widzieliście jego cyniczną minę ph."możecie mi skoczyć,nie boję się was".Zróbcie chociaż porządek w Iławie z tymi emerytami na kierowniczycb stanowiskach!!!
Wędkarze płacą kilka set zł a jak chcą zobaczyć ryby to idą do sklepu. Kilka lat temu widziałem robiony przez tych szkodników zaciąg płakać sie chciało nic ich nie obowiązuje okres ochronny podczas tarła czy niewymiarowe
GDZIE MASZ SPORT JAK NIEMA RYB tylko w rybnym no chyba ze kolega ma akwarium
wedkarstwo to sport. nie kupuje sie karty wedkarskiej po to zeby wyciagnać kilka kologramow ryb tylko po to zeby eksperymentowac i sie bawic