(Fot. Karol Kryger.)
"Świąteczny dar" - to tytuł najnowszej - trzeciej powieści iławianki Anny Balińskiej. Po wydanych na papierze „Pod pelargoniowym balkonem” (2016 r.) oraz „Szczęściu od jutra” (2017 r.) w 2019 r. przyszła pora na e-book. "Świąteczny dar" zainteresowani kupią tylko w jednym miejscu. Kanał dystrybucji książki jest nietypowy, bo powieść pochłonięta życiem młodej mamy autorka napisała w ramach akcji charytatywnej.
Od czego się zaczęło?
Na początku tego roku Anna Balińska została zaproszona przez Katarzynę Klimowicz, za sprawą Emilii Bartkowskiej, do projektu "Pisarze dla Korabka - Korabkowe Opowieści". Chodziło w nim głównie o to, aby pisarze stworzyli opowiadania dla konkretnych zwierząt ze schroniska w Korabiewicach, którym opiekuje się warszawska Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva!
- Psa, Fokusa, wybrałam sama i to o nim napisałam opowiadanie "Bezgraniczna potrzeba miłości", które można znaleźć w Internecie (link). Po przeczytaniu tekstu chętne osoby mogą wpłacać datki na utrzymanie zwierząt w schronisku - informuje pisarka z Iławy.
Ale... na tym nie koniec
Jak powstała książka?
- Zbliżają się święta. Moi czytelnicy wciąż dopytywali o to, kiedy wydam kolejną książkę - nie ukrywa Anna Balińska. - Postanowiłam połączyć przyjemne z pożytecznym - dodaje.
Tak oto powstała powieść obyczajowa "Świąteczny dar". Książkę tę aktualnie można nabyć jedynie w wersji elektronicznej.
- Jeśli zdecyduję się na jej wersję papierową, to nie wcześniej niż w przyszłym roku, ze względu na świąteczną tematykę. Dodatkowo to liczyłoby się z promocją, licznymi spotkaniami autorskimi, a ja przez ostatnie dwa lata wyłączyłam się zupełnie ze swojego pisania, skupiając się wyłącznie na byciu mamą - wyjaśnia autorka.
Fabuła książki
Mira to młoda pielęgniarka, która wręcz naiwnie wierzy w magię świąt Bożego Narodzenia. Jednak codzienność nie pozwala jej na rozkoszowanie się pachnącą choinką, kominkiem i widokiem z drewnianej chaty wprost na ośnieżone góry. Dziewczyna większość swojego czasu spędza w pracy, jeździ starym autem, a wraz z narzeczonym, przystojnym prawnikiem Robertem, mieszka w kawalerce w centrum miasta. Jednak wszystko zmienia się w dniu jej trzydziestych urodzin, które przypadają na miesiąc przed Bożym Narodzeniem. Mira musi przerwać urlop i natychmiast pojechać do szpitala. Wypadek, wybuch w kopalni, oddalonej od jej miasta o godzinę jazdy. Ranni górnicy i personel szpitala, który nie radzi sobie z ekstremalną sytuacją. Mira zostaje przydzielona między innymi do pacjenta, który w wyniku eksplozji stracił wzrok. Jan, bo tak ma na imię mężczyzna, nie chce rozmawiać i kryje w sobie tragiczną tajemnicę. Dlaczego jednak uronił łzę, kiedy usłyszał kilka taktów "Cichej nocy"?
W "Świątecznym darze" spotykamy również przesympatyczną Aśkę, koleżankę Miry ze szpitala, matkę trójki dzieci; nieokrzesaną Zośkę; cyniczną Rozalię, czy krnąbrnego doktora Drew. Ten miks postaci i bogaty wachlarz emocji sprawiają, że "Świąteczny dar" dosłownie się pochłania. To opowieść pełna magii świąt i ciepła domowego ogniska, ale również radości przeplatanej ze smutkiem, samotnością i ludzkim cierpieniem.
Dlaczego to zrobiła?
- Napisałam tę książkę nie ze względu na siebie, czy kogokolwiek innego, lecz ze względu na Fokusa, przesympatycznego psa, któremu możemy pomóc. Marzę, aby znalazł dom, choć zdaję sobie sprawę, że będzie to dość trudne - mówi Anna. - Pies jest wiekowy, nierasowy i stracił już marzenia o domu. Jeśli nie znajdą się chętni na jego adopcję, to mam nadzieję, że znajdą się chętni, którzy wesprą finansowo utrzymanie zwierzaka w Korabku. Dodatkowo mogę się pochwalić, że fundację Viva wspierają tacy artyści, jak: Zosia Zborowska, Małgorzata Bela, Michał Piróg, czy Dawid Woliński. A w samym projekcie "Korabkowe opowieści" biorą wraz ze mną udział tacy pisarze, jak: Anna Maria Pomianowska, Joanna Żamejć, Maria Letki, czy Małgorzata Strękowska - Zaremba.
Jak otrzymać e-book? To proste!
1) Zaglądamy na stronę korabkoweopowiesci.pl i odnajdujemy opowiadanie dla Fokusa "Bezgraniczna potrzeba miłości".
2) Wpłacamy jakąkolwiek sumę, zaczynając od 10 zł.
3) Wysyłamy do Anny Balińskiej w wiadomości prywatnej na Facebooku (https://www.facebook.com/balinskaanna/) swoje imię, nazwisko, kwotę oraz datę przelewu i adres e-mail.
4) W ciągu 24 godzin otrzymujemy od autorki jej najnowszą powieść.
- Pragnę jeszcze raz podkreślić, że książki nie można nabyć w wersji papierowej, ani zakupić. To akcja charytatywna. W zamian za 10 zł otrzymujemy e-book "Świąteczny dar" - mówi Anna Balińska.
Akcja trwa od 18 listopada do 24 grudnia. 2019r.
"Świąteczny dar" - okładka i wybrane cytaty z najnowszej powieści iławianki Anny Balińskiej.
Ilość zdjęć 4
19Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Nigdy nie czytałam tekstów tej Pani więc nie wiem czy popełnia błędy ale jeśli jest to prawdą to byłaby jedna wielka żenada bo żadnemu pisarzowi to nie przystoi.
Śpiewać (przepraszam - pisać) każdy może...
Dlaczego osoba nazywająca siebie pisarką popełnia błędy gramatyczne i interpunkcyjne? Chyba trochę wstyd.
Adiustacji? Przez korektorów? Taa, cały sztab poprawia teksty iławskiej pseudopisarki.
Jeżeli taki z ciebie polonista to powinieneś wiedzieć, że teksty przed wydaniem są poddane adiustacji przez korektorów, którzy zajmują się tym zawodowo.
Pisarka z mikrofonem? Nic nie kumam. W sumie w tych czasach wszystko jest postawione na łbie.
ależ książka. toć to siok , ale nie znam tej książki ani tej pani.
Bardzo się cieszę i gratuluję kolejnej powieści. Czytałam dwie pierwsze i jestem pod wrażeniem. Z opowieści bije ciepło i młodzieńcza radość. Na pewno skuszę się na kolejną książkę.
Nie chcesz, nie kupuj, twoja sprawa.
no to się skuś na kolejną książkę, jak jesteś pod wrażeniem.
3,2,1... zaraz się zaczną anonimowe komentarze przepełnione jadem. Nic człowiek nie robi, źle. Człowiek coś robi, źle. Mentalność wioskowej Iławki. Dziewczyno pisz, czekam na kolejne książki!
Otóż to. Brawo dla Anny Balińskiej. Wspaniale, że się angażuje, w odróżnieniu od niektórych komentujących poniżej.
prawdziwy mikołaj prawdopodobnie w zamian za prezenty nie będzie pobierał opłaty 10 zł
Nikt nie napisał o opłatach obowiązkowych. To jest darowizna na schronisko. Czytaj ze zrozumieniem. Cóż, po takich komentarzach, nie wnioskuję, że jesteś człowiekiem wysokich lotów, a więc i książki w życiu nie przeczytałeś.
Aniu , dlaczego to robisz???,,,,,,,Weź tego wiekowego pieska pod swoją opiekę i nie chwal wspierających artystów ?? czyżby żaden wymieniony artysta nie chciał pomóc temu pieskowi ? to pomóż sama.
Przecież Ania wiele razy podkreślała, że przygarnela psa po przejściach. Skoro jesteś taki mądry to może sam adoptuj zwierzę?
Aniu , twoi czytelnicy podobno wciąż dopytywali. ??? ile wpłacić ??? ZDROWYCH i Wesołych świąt życzymy.
Koło powieści to pewnie nawet nie stało, biorąc pod uwagę poprzednią "twórczość" tej autorki.
Skoro jest popyt to i jest podaż. Jeśli dziewczyna pisze, to ktoś to musi kupować. Po co taki zazdrosny komentarz? Niech się wiedzie!