(Fot. Kadr z filmu. Źródło: You Tube/Info Iława.)
Mieszkaniec naszego miasta, zwany "budowniczym Iławy" Ryszard Kędzior, sięga pamięcią do lat 50-tych. Jego wspomnienia to wycieczka do miasta nad Jeziorakiem w kilka lat po zakończeniu działań wojennych... Jak wtedy wyglądała Iława?
Większa wieś, zaledwie dwie ulice były brukowane: jedna - biegnąca z "białego" kościoła do dworca i druga - koło dzisiejszego więzienia. Tam, gdzie dzisiaj jest teren "Budowlanki", rosły kartofle i zboże. Taka Iława, dopiero dźwigająca się z powojennej ruiny, zapisała się w pamięci Ryszarda Kędziora. W wywiadzie wideo "Budowniczy Iławy", jak często jest nazywany mężczyzna, opowiada swoją "Historię nieznaną".
Po Iławy przyjechał w 1956 roku. Był w delegacji - jako pracownik Olsztyńskiego Przedsiębiorstwa Budownictwa Miejskiego.
- To przedsiębiorstwo zaczęło po wojnie odbudowywać Iławę - wspomina Ryszard Kędzior, ówczesny kierownik budów w OPBM.
Nie ukrywa, że stan iławskiej infrastruktury z lat powojennych był bardzo skromny. Zrujnowany ratusz górował nad niemalże pustą przestrzenią w dzisiejszym sercu miasta. Podobnie okolice dworca - poza tym okazałym budynkiem i położoną w jego sąsiedztwie wieżą ciśnień nie było tu wtedy praktycznie niczego. Pod kierownictwem Ryszarda Kędziora w mieście rosły kolejne budynki mieszkalne, ale spod jego ręki wyszedł też... schron przeciwatomowy. Na pewno nie wszyscy iławianie wiedzą, że taki obiekt pobudowano w podziemiach niedaleko kamienicy położonej na rogu Kościuszki i Grunwaldzkiej. Te i inne ciekawostki o powojennej Iławie - w wywiadzie wideo z "budowniczym Iławy", polecamy na Święta!
Iławianin Ryszard Kędzior bywa nazywany "budowniczym Iławy". To on kierował pracami budowlanymi w mieście dźwigającym się z powojennej ruiny.
Fot. Kadr z filmu, źródło: YouTube/Info Iława.
Iławianin Ryszard Kędzior o tym, jak wyglądała Iława po wojnie.
Źródło: YouTube/Info Iława.
30Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Niech opowie o fundacji"widzieć muzyką"odbudowa zamku w SZYMBARKU rzygać się chce jak słyszę takie bzdury człowiek który odbudował iławę.
Mozna jakos wejsc do tego schronu? :)
To chyba chodzi nie o schron,tylko o budowę dużej podziemnej piwnicy,do instalowania centrali telefonicznej i rozprowadzania kabli...ten budynek,teraz mieszkalny, stoi koło bloku na grunwaldzkiej, ale to do sprawdzenia☺️
Kedziora odbudowywal zamek w szymbarku efekt widoczny!!
jest jeszcze ten schron za torami na przeciwko dworca
ukończyłem budowlankę w latach siedemdziesiątych,,,,,,,,,,,ale nie pamiętam takich nauk że "budowniczym Iławy" był Ryszard Kędzior, wtedy o tym nie uczyli. uważam , że tytuł honorowego obywatela Iławy / pośmiertnie / powinien zostać nadany śp. E .SZAMLEWSKIEMU !!! bohaterowi z Westerplatte
To prawda. O Panu Szamlewskim się nie mówi. Pamiętam, że był na lekcji j.polskiego w szkole nr 1 (lata 70-te), zaprosiła chyba Pani Szombara, i opowiadał o Westerplatte.
Niestety nie wszystkie drogi były brukowe w Iławie, tylko te główne i na krótkich odcinkach, reszta to piach
Autor filmu nieznany? Czy to czasem nie Mirosław słynny "Młot na UB'eków" ?
A kto by inny?!
Z tym brakiem utwardzonych ulic w Iławie to nie jest prawda, coś się Panu pomyliło. Wszystkie główne drogi były utwardzone, inaczej było z chodnikami.
do Iławy przyjechał w 1956 r. czyli 11 lat po wojnie,,,,, ale zaimponował przede wszystkim schronem przeciwatomawym.
Jest!
Jest jeszcze ten schron ? :)
Do prawdy: wystarczy obejrzeć filmik.
w artykule czytamy ,że pod kierownictwem Ryszarda Kędziora w mieście rosły kolejne budynki..kolejne, czyli które ???
Proszę o więcej takich materiałów. Super i wielkie dzięki.
Fajny materiał , jest jeszcze wielu mieszszkańców Iławy z którymi warto rejestrować wspomnienia .
no ilawskie komuchy niewstyd wam ze wasi przyjaciele rosjanie spalili zniszczyli i spladrowali nasze miasto ////
a ponizej ostry naukowiec trzydziesty piąty poucza tępych nieuków o wyższości czerwonych przyjaciół ??? takie oto zielone pojęcie tego mędrca,
I po czwarte - gdyby nie nadeszli tutaj znienawidzeni przez ciebie "rosjanie" to nie byłoby dzisiaj żadnej Iławy, lecz nadal Deutsch Eylau. I nas, dzisiejszych iławian, wraz z tobą, też by prawdopodobnie w ogóle nie było. A to dlatego, że gdyby nie przyszli tutaj "wasi przyjaciele rosjanie", którzy zresztą ginęli masowo w walkach na ziemiach polskich i w dawnych niemieckich Prusach Wschodnich, to Niemcy mieliby o wiele więcej czasu i okazji by wszystkich naszych dziadków posłać masowo do nieba poprzez kominy krematoriów lub w wyniku masowych egzekucji, czy też wyniszczającej niewolniczej pracy. A gdyby nie było twoich dziadków to nie byłoby również twoich rodziców. I w wyniku tego nie byłoby dzisiaj także żadnego rzekomego "historyka" wymądrzającego się głupio na tym forum w akompaniamencie żałosnej ortografii znamionującej zwykłego, tępego nieuka niemającego również o historii zielonego pojęcia...
Po pierwsze - taki z ciebie "historyk" jak (bez przeproszenia) z koziej d..y saksofon. Pod drugie - nawet jednego zdania nie potrafisz poprawnie sklecić. Po trzecie - Rosjanie nie zniszczyli (co akurat jest prawdą) miasta naszego. A to dlatego, że wcześniej właściwie nigdy nie było ono nasze, czyli polskie. Iława miała niestety pecha - była pierwszym miastem niemieckim zdobytym przez te oddziały radzieckie, które ją atakowały od południowego wschodu. I właśnie na tym mieście skupiła się cała ich nienawiść do wszystkiego co niemieckie. Co ich zresztą zupełnie nie usprawiedliwia...
.Cytuję: Dzisiaj niektórzy lubują się w hitlerowskiej historii iławy. Kim są ci niektórzy jak nie byli niemieckiego pochodzenia osobnicy- y ten co pracował w ZK a dziś tak pasjonuje si e historia niemieckich nazw ulic w Iławie. I wam opowiada. Jakis radny czy co?
zapomniałeś że w iławie wypoczywali hitlerowcy. Historyku skąd nazwy ulic np.Adolf Hitlerstrasse..itd..Dzisiaj niektórzy lubują się w hitlerowskiej historii iławy. A fe.Odbudową iławy zajmowali się ludzie przybywający na ziemie odzyskane by je odbudować już w 1946 roku a nie szabrować. Byli wśród nich i nauczyciele,Gadanie że w 1956 roku nic nie było zrobione to duża przesada.
W tamtym czasie to nie była nasza Iława, tylko Deutsch Eylau. Jako historyk powinieneś o tym wiedzieć.
Ciekawe wspomnienia. W tamtych czasach Iława była bardzo zniszczona. Szkoda bo było to piękne miasto, Rosjanie spalili wszystko jak zdobywali Iławę, ciemniaki
Może Rosjanie nie spalili tak wszystkiego ! Gro zniszczeń należy przypisać tzw. nowym budowniczym. To co nie zostało zniszczone przez Rosjan a było w dobrym stanie technicznym to należało zniszczyć bo to po Niemcach! Przykłady - proszę bardzo - na rogu ul. Niepodległości i Dąbrowskiego stał Kościół Ewangelicki nie tknięty przez Rosjan - decyzja wyburzyć , a było to już pod koniec lat 60 ! Osiedle Rybackie gęsta zabudowa domów jednorodzinnych ul. Duboisa , zespół rybacki , za byłą Czaplą w stronę jeziora piękne domy takie jak na osiedlu mazurskim , obecna ul Sobieskiego od Starostwa do Nenufaru nietknięte duże domy jednorodzinne wszystko zostało zburzone , a takich miejsc było w Iławie jeszcze bardzo dużo
Alina, masz tylko częściowo rację. Rosjanie spalili Iławę a także zamek w Szymbarku już po tzw. wyzwoleniu. Tu nie było jakiejś większej bitwy, która wymagałby przygotowania artyleryjskiego. Mój nieżyjący już ojciec przybył do Iławy w 1945 roku i tu się osiedlił. Opowiadał mi co się wtedy działo i to nie Niemcy byli tu największym problemem tylko tzw. wyzwoliciele. Żałuję teraz, że dopóki ojciec żył nie wypytałem go o więcej szczegółów z życia naszego miasta w pierwszych latach po wojnie. Niestety...
Pomagał w odbudowie raczej. Niskie te dziennikarstwo
Jak można być takim (...) w święta i nie "te" tylko "to".
Edytowany: ponad rok temu