(Fot. Czytelnik/nadesłane.)
Na szczęście nie koronawirus, a "jedynie" alkohol był przyczyną, dla której znany iławskiej policji mężczyzna leżał przy wejściu do siedziby spółdzielni "Praca" na ulicy Okulickiego.
Interwencja policji i załogi karetki pogotowia miała tutaj miejsce dzisiaj (20 marca) około godziny 9:00. Fakt, iż ratownicy ubrani byli w kombinezony ochronne, wzbudził obawy świadków zdarzenia, iż mogło dojść do ujawnienia tutaj pacjenta zakażonego koronawirusem. Tak jednak nie było.
- Mężczyzna, który leżał przy wejściu do siedziby spółdzielni, utrudniając wejście do budynku, został przebadany pod kątem możliwości zakażenia koronawirusem. Takiego zagrożenia jednak w jego przypadku nie stwierdzono - mówi asp. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Iławie.
Mężczyzna, wobec którego tę interwencję podjęto, jest znany iławskiej policji. Często stawiał na nogi służby przez nadużywanie alkoholu. Dzisiaj także był nietrzeźwy.
- Sprawca interwencji został pouczony z art. 52. [który dotyczy naruszania przepisów o zgromadzeniach] - dodaje policjantka.