Pusto i smutno bez dzieci... Czy maluchy wrócą do publicznych placówek w Iławie już od 6 maja? (Fot. Archiwum żłobka w Iławie.)
Od 6 maja mogą być otwarte przedszkola i żłobki. Burmistrz Iławy jednak nie ukrywa: Podchodzę do tego sceptycznie.
"Na teraz: ja jestem bardziej na NIE" - mówi o otwarciu od 6 maja żłobka i przedszkoli w naszym mieście Burmistrz Iławy Dawid Kopaczewski dzień po konferencji, gdy Premier RP Mateusz Morawiecki ogłosił taką możliwość.
Od 4 maja drugi etap znoszenia ograniczeń związanych z koronawirusem, poinformowali wczoraj przedstawiciele polskiego rządu. Jak podali, od 6 maja zostanie umożliwiona działalność żłobków i przedszkoli w reżimie sanitarnym. Opieka zostanie zorganizowana dla dzieci pracujących rodziców. Rząd umożliwi otwarcie placówek, ale decyzję pozostawia organowi prowadzącemu, który ma uwzględnić m.in. wytyczne Głównego Inspektora Sanitarnego.
Co zatem z placówkami w Iławie? Pytamy burmistrza, bo to miasto jest organem prowadzącym dla publicznego żłobka i publicznych przedszkoli w naszym mieście. Okazuje się, że możliwość, by już za kilka dni miejskie placówki opiekujące się najmłodszymi były znów otwarte, nie budzi jego entuzjazmu.
- Na razie sondujemy wśród wszystkich rodziców, czy w ogóle są zainteresowani takim rozwiązaniem. Mam też świadomość, że w tak krótkim czasie nie przygotujemy tych placówek, by spełniały reżim sanitarny - wymienia wątpliwości Dawid Kopaczewski. - Kolejna sprawa, czy dzieci w ogóle dostosują się do zaleceń, ot choćby zachowania między sobą bezpiecznej odległości... Wiemy dobrze, że to nie jest możliwe, dlatego ja sam mam wątpliwość, jeśli chodzi o otwarcie przedszkoli i żłobka.
Do poniedziałku powinno stać się jasne, czy rodzice dzieci, zapisanych do miejskich przedszkoli i żłobka w Iławie, potrzebują wsparcia w opiece nad nimi.
- Ja sam podchodzę do tego sceptycznie... - nie ukrywa burmistrz. - Moim zdaniem rząd powinien przywrócić szkołę w starszych klasach, bo tam młodzież może dostosować się do nowych zasad... Ale takie maluchy? Dodam, że sprawdzamy teraz skąpe wytyczne sanitarne. Na teraz: ja jestem bardziej na NIE.
Sprawa nie jest przesądzona; do ratusza już spływają pytania o termin otwarcia miejscowych placówek, co na pewno także zostanie wzięte pod uwagę. Do tematu wrócimy.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
37Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Czekamy na otwarcie żłobka i przedszkoli w Iławie,a Wy sekciary Kopaczewskiego nie będziecie nam matkom mówić co robić!
Jestem pracującą matką i czekam na otwarcie żłobka od 6 maja bo inaczej zwolnią mnie z pracy.Dodam,że nie mam innej alternatywy.Tracę cierpliwość do tego niedojrzałego burmistrza Kopaczewskiego.
Do „ja”- koszt niani w takiej sytuacji jest taki sam jak koszt ŻŁOBKA . Dlatego jeśli mam wybór to wybieram nianie, ponieważ nie wyobrażam sobie, że jeśli będzie jakieś podejrzenie w placówce choroby to niech Pani „ja” będzie świadoma że własnego dziecka nie zobaczy przez dwa tygodnie bo cała placówka wraz z dziećmi i pracownikami będzie objęta kwarantanną. I nikt nie będzie mógł z tamtąd wyjść ani wejść .
Do „ja”- koszt niani w takiej sytuacji jest taki sam jak koszt niani. Dlatego jeśli mam wybór to wybieram nianie, ponieważ nie wyobrażam sobie, że jeśli będzie jakieś podejrzenie w placówce choroby to niech Pani „ja” będzie świadoma że własnego dziecka nie zobaczy przez dwa tygodnie bo cała placówka wraz z dziećmi i pracownikami będzie objęta kwarantanną. I nikt nie będzie mógł z tamtąd wyjść ani wejść .
Takich matek,których nie stać na nianię jest dużo więcej niż "Też jestem mamą",więc niech się takie nie odzywają bo tylko wku...wiają.
Ja też wracam do pracy i mam małe dziecko ale do żłobka dziecka jeszcze nie oddam bo to jest za krótki czas. Moje dziecko zostanie z nianią a ja wrócę do pracy. W rozporządzeniu MEN jest , że szkoły mają zajęcia zawieszone do 24 maja, gdzie reżim sanitarny łatwiej przy nich zachować niż przy maluszkach. Wyobraża sobie Pani „matka” , że co godzinę twoje dziecko będzie wdychało płyn do dezynfekcji na bazie alkoholu? , będzie bawiło się zabawką, która będzie musiała być co godzinę dezynfekowana takim płynem? Będzie się bawiło przy uchylonym oknie, które według wytycznych ma być otwierane co godzinę, jak będzie miało kaszelek lub kichnie musi zostać przeniesiony do miejsca izolacji? Nawet lekarz nie zdecydował się aby jego dziecko w tym momencie wróciło ponieważ jest to niebezpieczne. Uważam, że rodzice którzy 6 maja oddadzą swoje dzieci do żłobka i przedszkola są niedojrzali.
Czy wy rodzice zdajecie sobie sprawę jezeli wasze dziecko zachoruje.Zostanie zabrane na oddział zakazny bez tatusia i mamusi.W ten sposób dziecko bedzie miało traumę do konca źycia.Dziwie sie tym co piszą otworzyc bez zastanowienia.Jak wybuchnie epidemnia no to wtedy Burmistrza zgłosić do prokuratora źe otworzył.Rece opadają.
Ludzie umierają a my mamy dzieci oddac do przedszkoli? W dupach się pojebalo?
do Monia- najlepiej wywiezc dziecko na wies . do dziadkow-- dookola przestrzen nie trzeba maseczek , nie ma takich rygorow - zakazow jak w miescie. to sie chwali. Nie ty pierwsza ni ostania co tak zrobimy bo pracowac trzeba . , a teraz nie ma zgody jeszcze na otwarcie salonow fryzjerskich i kosmetycznych a kazda pani chce ladnie wygladac to jest full pracy . A PRACE NALEZY SZANOWAC moi drodzy. ....)
Wynajmij opiekunke w okresie pandemii... no comment.
Nawet jeśli otworzą żłobki i przedszkola to nie ma obowiązku dzieci tam posyłać. Ja sama syna nie dam do przedszkola do końca roku szkolnego. Więc czy otworzą czy też nie to i tak wybór należy do rodziców.
Pracodawca nie może nie wiadomo jak długo czekać na pracownika...Chcesz pracować to wynajmij opiekunkę albo się zwolnij.W naszym powiecie kilkaset osób straciło pracę,będą szukać nowej.Rodzice,nie ma przymusu świadczenia pracy.Wszystko teraz zależy od decyzji lewackiego burmistrza Iławy...
Nie oddamy teraz dziecka do Zlobka. Stanowcze NIE
STANOWCZO NIE ODDAWAJ I STANOWCZO NIE KOMPROMITUJ SIĘ !!! CZY JEST JAKIŚ STANOWCZY NAKAZ ???
Uważam że za szybko na otwarcie żłobków i przedszkoli. Jak trzymać dzieci na dystans.
Dzieci biorą do buzi zabawki, nie zachowają dystansu, w domach zarażą rodziców, rodzeństwo, dziadków... A opiekunki? To skończy się katastrofą. Za chwilę nawet Ci rodzice, którzy w tej chwili pracują, nie będą mogli utrzymać rodziny, bo będą na kwarantannie. Może powinni umożliwić oddanie do przedszkoli i żłobków dzieci rodziców, którzy nie mają innego wyjścia? Grupy byłby nieliczne, może wtedy byłoby możliwe zachowanie wszelkich odpowiednich zasad... Premier nie kieruje się naszym dobrem, tylko swoim dobrem. Udawajmy, że wszystko jest okej, i idźmy na pseudowybory.
kiedy zostaną otworzone poradnie pediatryczne??? co z dziećmi, które będą potrzebowały porady lekarskiej, co jeśli po otwarciu przedszkoli wybuchnie szkarlatyna lub ospa, lub coś innego (w tamtym roku panowała w Iławie) kto będzie te dzieci leczył, są też inne choroby, nie tylko Covid a na chwilę obecną jesteśmy my rodzice z tym sami , smieszne jest otwieranie oświaty, kiedy poradnie są zamkniete
Co zrobi burmiatrz?Co by nie zrobił to i tak będzie żle.
Jak bez sensu las zamkąć to Pinokio sam podjał decyzję, jak coś znacznie poważniejszego rozwiazać to zwala na samorządy. Ot premier od siedmiu boleści.
Muszę się z tobą zgodzić Semja rząd nieudaczników, który za wszelką cenę chce utrzymać władze przerzucił cała odpowiedzialność na samorządowców nie dając im żadnego wsparcia. Choćby cytowane powyżej obawy dotyczące przychodni dziecięcych i ich funkcjonowania jakieś rozwiązania że strony rządzących + brak pomoc zwalnianym pracownikom - brak wsparcie dla przedsiębiorców - brak na wszystkie kłopoty jest jedne remedium wybory żenujące to jest jak plują nam obywatelom w twarz.
Tak, najlepiej jak premier sam otworzy wszystkie żłobki. Jak ktoś nie jest w stanie i nie umie zapewnić bezpieczeństwa, to niech nie otwiera, nikt nikogo nie zmusza. Mozna "oddać fartucha" i po kłopocie. Niestety, ale rola samorządu nie kończy się na zrobieniu festiwalu.
Człowieku Ty masz działać w zakresie prawa, a nie sondować i mówić o SWOICH wątpliwościach. Decyzje zostaw rodzicom i bierz się do roboty. Może zabierz tym bogatszym i daj tym co nie pracują, weź się chłopaku w końcu ogarnij! W sumie razem z Biedroniem stworzylibyście świetny duet, dużo gadania o tym jak powinno być, brak konkretów. Kasta administracyjno nauczycielska chyba pogrąży sens samorządów w Polsce. Nie jestem wyborcą PISu.
Nie ma obowiązku otworzenia placówek. Decyzje mają podejmować organy prowadzące, a piszesz jakby był nakaz z góry. Jakby był twardy nakaz to by otworzył, a tak chce się namyślić i podjąć mądrą decyzję bo to on będzie za nią odpowiadał w przyszłości.
Jeżeli burmistrz dostaje wytyczne od organów nadrzędnych to chyba to nie jest zagadką kto odpowiada. Jak pandemia potrwa 2 lata to co? Już nie ma na co czekać, trzeba z tym żyć, nie zamkniemy się wszyscy w domu na 2 lata. Na tym polega podejmowanie decyzji i działanie, raz to są dobre decyzje, czasem nie. Nie da się inaczej zarządzać, ale trzeba mieć w tym zakresie jakieś doświadczenie, tylko gdzie mieli je nabyć urzędnicy i nauczyciele? Bo to te grupy zawodowe dziś piastują głównie funkcje w samorządach. Bawią mnie rozważania burmistrza, on może mieć prywatnie wątpliwości, ale jako urzędnik ma działać w zakresie obowiązującego prawa, powinien być w tym względzie apolityczny, a tego nie ma. On już zbija kapitał wyborczy, będzie chłopak posłem, nadaje się...
Decyzje zostaw rodzicom? A jak się coś stanie (np. COVID w placówce) to kto będzie za to odpowiadał burmistrz czy rodzice? Decyzja ma duże konsekwencje a prawo jest niejednoznaczne.
Świetne posunięcie rządu, niech samorządy mają trochę odpowiedzialności, przecież oni tacy mądrzy są. No teraz zobaczymy jak sobie poradzą.
Moim skromnym zdaniem nie jest dobrym pomysłem otwieranie żłobków i przedszkoli. Wiadomo że gospodarka ucierpi jeszcze mocniej jeśli tego nie zrobimy. Jednakże czy jesteśmy w stanie zapewnić bezpieczeństwo naszym pociechom? Przecież dzieci w żłobku ani nie zachowają odstępu,ani też nie będą się zastanawiać jak zasłaniać usta w trakcie kichania. Nie wspominając nawet o tym że takie dzieciaki biorą zabawki do buźki. Jak więc ograniczyć zachorowania?Rozumiem że rodzice chcą wracać do pracy i do normalności,sam chciałbym aby było normalnie. Jednak kocham moje pociechy i jeśli mam się zastanowiać czy będą bezpieczne w żłobku to wolę mieć pewność, że w domu z całą pewnością są bezpieczne! Mam nadzieję że żłobki i przedszkola w naszym mieście pozostaną jednak zamknięte.
Jeżeli ktoś jest na opiekuńczym (który od początku jeszcze nie jest wypłacony mają czas... ) ze względu na brak możliwości posłania dzieci do przedszkola nie można wrócić do pracy a rezerwy kiedyś się kończą. Rząd nie chce płacić "ok" ale niech rodzice mają możliwość wrócić do pracy a dzieci do swoich placówek.
Gdyby Kidawa zarządziła to Rower bez problemu by sie zgodzil mając gdzieś rodziców.
Ale coś w tym myśleniu Asterka jest...
Temat jest poważny a ty tylko o Kidawie myślisz
Uważamy ze to dobry pomysł, jeżeli rodzice mają zachować swoje stanowiska pracy.. Za chwilę wszystko szlag trafi
Dzieci przechodza wirusa lagodnie. A rodzice musza wrocic do pracy.
Panie rodzicu a słyszałeś o czymś takim, że koronawirus w większości przypadków pozostawia po sobie zwapnienie płuc? To oznacza, że twoje dziecko nawet jak przejdzie łagodnie to będzie mieć całe życie uszkodzone płuca. Jeśli umiesz myśleć logicznie to chyba domyślasz się, że nie wpłynie to na życie twojego dziecka pozytywnie. Może więcej poczytać fachowych artykułów niż ciągle tłuc wiadomości na tvp o 19.30?????????????
Drogi rodzicu jeżeli dziecko przyniesie Ci wirusa do domu to może ono przejdzie go łagodnie ty już niekonircznie a w domu i tak bedziesz musiał zostać!!!
Najbardziej powrotu do przedszkoli i szkół chcą rodzice niepracujacy w szkole i przedszkolu dziećmi opiekują się nauczyciele kuchnia da obiad i pół dnia z głowy.
Uważamy, że otwarcie żłobka i przedszkoli nie jest dobrym pomysłem.