(Fot. Info Iława.)
Chleby, sery, wypieki - to tylko przykłady naturalnych pyszności, jakie są dostępne na odbywającym się dzisiaj pierwszym iławskim Ekojarmaku. Wydarzenie potrwa do godziny 16:00 w galerii przy ratuszu.
Odwiedzamy pierwszy iławski Ekojarmark.
Ilość zdjęć 27
Szczególnym powodzeniem cieszy się chleb bez polepszaczy oraz, na pewno także z racji panującego dzisiaj upału, zimna lemioniada z samych naturalnych składników. Swoich amatorów mają też inne oferowane produkty bio i eko, w tym sery, wędliny, słodkości, czy soki. Wystawcy, wśród których są lokalni rzemieślnicy i panie z koła gospodyń wiejskich w Nowej Wsi pod Iławą oferujące m.in. nagradzany pasztet, biorą udział w wydarzeniu dość licznie - przygotowano kilkanaście stoisk. Ofertę kulinarną uzupełniają ręcznie wyrabiane produkty, które sprawdzą się na pewno jako prezent, w tym naturalne mydełka, kosmetyki i świece, łapacze snów, lalki, czy biżuteria. Dodatkowo podczas wydarzenia odbywają się warsztaty i konkursy z nagrodami.
Odwiedzających nie brakuje. Widać, że pomysł, aby stworzyć w Iławie wydarzenie, gdzie mogą spotkać się lokalni wytwórcy i świadomi konsumenci, jest strzałem w dziesiątkę, a Ekojarmark ma potencjał do dalszego rozwoju. Organizatorem jest Stowarzyszenia Od-Ważne we współpracy ze Stowarzyszeniem SART oraz Iławskim Centrum Kultury.
Eko, bio i wege. Jest duże zainteresowanie naturalnym jedzeniem na pierwszym iławskim EKOJARMARKU.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
Zdjęcia, wideo: Info Iława.
7Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Z tego wielkiego eko kupiłam chleb,rzeczywiście zszedł jak ciepłe bułeczki,cała reszta do bani.
Chwalisz się czy żalisz? Kogo to obchodzi.
Teraz Eko jarmark mamy na codzień w Internecie. W sklepach są stoiska eko A i w domu można samemu zrobić Eko jedzenie i to tanim kosztem. Kilka lat temu tak ale teraz? Żadna rewelacja.
Do ja1- następnym razem proszę upiec samodzielnie parę wykwintnych tortów i stanąć na jarmarku i je sprzedawać. Ja kupiłam od tych pań jabłecznik i gniotem nie był.
do ja1 - gniotsa nie łamiotsa i tyle w temacie
Ponoć o gustach się nie dyskutuje. Jabłecznik i sernik wyrzuciłam do kosza. I tyle w temacie...
Inicjatywa przednia i mam nadzieję,że nie ostatnia. Szkoda tylko, że panie z Nowej Wsi poszły trochę na skróty z pieczeniem ciasta. Liczyłam na domowe pyszne ciasto a dostałam gnioty...