Archiwalne zdjęcie z lipca, gdy samorządowcy z terenu powiatu iławskiego odebrali promesy w ramach rządowego programu pomocy dla JST, dotkniętych ekonomicznymi skutkami epidemii koronawirusa.
Ostatniego dnia sierpnia wpłynął na konto Urzędu Miasta w Iławie duży przelew. To niemal 5 mln złotych rządowej pomocy w ramach tzw. tarczy antykryzysowej dla samorządów. Zapytaliśmy Burmistrza Iławy Dawida Kopaczewskiego o to, w jaki sposób te środki zostaną wykorzystane.
W pierwszej połowie lipca podaliśmy na infoilawa.pl, że włodarze miast i gmin powiatu iławskiego odebrali w siedzibie Starostwa Powiatowego w Iławie z rąk Wojewody Warmińsko-Mazurskiego Artura Chojeckiego rządowe promesy w ramach tzw. tarczy samorządowej, czyli rządowej pomocy dla jednostek samorządu terytorialnego, które także, tak jak wiele firm, poniosły straty finansowe przez epidemię koronawirusa. Promesy w różnej wysokości przyznane zostały wszystkim samorządom z powiatu iławskiego. Burmistrz Iławy Dawid Kopaczewski odebrał wtedy promesę opiewającą dokładnie na 4 954 802 zł.
Ponieważ spotkanie miało miejsce w okresie kampanii wyborczej pomiędzy pierwszą a drugą turą wyborów prezydenckich 2020, powtarzały się komentarze, iż promesy mają być bez pokrycia i jest to jedynie polityczna zagrywka.
Temat w Iławie wrócił pod koniec sierpnia - na sesji Rady Miejskiej w Iławie. O to, czy pieniądze wpłynęły, dopytywała radna Elżbieta Prasek. Burmistrz Dawid Kopaczewski wraz ze skarbnik Joanną Wiśniewską potwierdzili, iż kwota prawie 5 mln złotych właśnie tego dnia, czyli 31 sierpnia, zasiliła konto Urzędu Miasta w Iławie.
Na co zatem w naszym mieście zostanie przeznaczona kasa z "tarczy"?
- Ten program ma swoje ograniczenia - niewielkie, ale jednak. Najprawdopodobniej będziemy płacić za bieżące inwestycje, bo to pozwoli nam załatać dziurę i straty z podatków, które mamy przez COVID-19 - wyjaśnił Dawid Kopaczewski.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
1Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Jak wpływa 5 mln zł to się nie chwalimy, ale byle bzdurę robimy to na pierwszy ogień i na pierwsze strony. A no przecież... to nie z tej strony wpływają pieniądze. Gdyby tak z lewej lub innej po myśli burmistrza (oczywiście tej samej co Młotek i ekipa). Wtedy by pasowało i chwalnik powiatowy dostanie informację do obwieszczenia.