(Fot. Archiwum własne.)
W obchodzony dzisiaj, 14 października, Dzień Edukacji Narodowej dwie iławskie szkoły, zamiast świętować, zmagają się ze skutkami potwierdzenia wśród uczniów koronawirusa. Po jednym przypadku COVID-19 odnotowano w SP1 w Iławie i w "Żeromku". Dyrektorzy trzymają rękę na pulsie i zachowują spokój, apelując o rozsądek i odpowiedzialność.
"KOPERNIK"
W SP1 w Iławie dyrekcja dzisiaj została powiadomiona o pozytywnym wyniku testu na obecność koronawirusa u uczennicy jednej z klas siódmych.
- Osobiście przeprowadziłam wywiad z innymi uczniami tej klasy, aby ustalić, kto miał kontakt z tą uczennicą, gdy ostatnio była w szkole, co miało miejsce w ubiegłym tygodniu - mówi dyrektor "Jedynki" Aleksandra Skubij.
Ustalenia, które są istotne z punktu widzenia ewentualnej kwarantanny, zostały przekazane do sanepidu. Na decyzje uczniowie jednej klasy czekają w sali gimnastycznej.
- Wszyscy staramy się zachowywać odpowiedzialnie; w szkole nie ma problemu z przestrzeganiem zasad reżimu sanitarnego - dodaje pani dyrektor. - Jednak sytuacja epidemiczna w kraju się pogarsza - obawiam się ponownego odgórnego zamknięcia szkół. W "Jedynce" jesteśmy całym sercem za kontynuowaniem nauczania w formie stacjonarnej. Uczniowie tego potrzebują i my, nauczyciele, również.
"ŻEROMEK"
Jeden przypadek koronawirusa potwierdzono także w iławskim "Żeromku". Tutaj informacja nadeszła wczoraj, a dotyczy uczennicy z jednej z klas pierwszych - tej samej, co za pierwszym razem, gdy w szkole potwierdzono przypadek COVID-19. Dziewczynki, która ma pozytywny wynik i objawy koronawirusa, już od tygodnia nie było w szkole.
- Podjęliśmy decyzję o objęciu tej klasy nauczaniem zdalnym w czwartek i piątek. Reszta szkoły pracuje normalnie, stacjonarnie, chociaż akurat dzisiaj, ze względu na Dzień Edukacji Narodowej, nie są prowadzone zajęcia dydaktyczne - informuje dyrektor ZSOG w Iławie Roman Groszkowski. - Wszystkie narzędzia do nauczania online są przygotowane; jesteśmy w stanie je wdrożyć z godziny na godzinę - dodaje. - Taka forma edukacji jest możliwa, co jednak nie znaczy, że jest najlepsza. Wymaga to od uczniów sporo samodyscypliny.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
11Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Powtórzę co niektórych ale brawo dla p.Skubij. Pełen szacunek. Brawo za podejście do tematu. Życzę powodzenia i wytrwałości w trudnej sytuacji.
Właśnie oglądałam zdjęcia Burmistrza wręczającego nagrody pracownikom oświaty, ściskanie rąk, gratulacje, kontakt bezpośredni. Zobaczymy kiedy ogłoszą kwarantanny dla niektórych z obecnych..
Bardzo rozsądne działanie. Dzieci potrzebują nauki w szkole pod okiem nauczycieli. Zakładów pracy także nikt nie zamyka , procedury są takie same jak w szkole - izoluje się chorych i grupę osób z bezpośredniego kontaktu.
to skąd te wzrosty jak tak się izoluje
Po co zamykać szkoły lepiej się zarazić i wylądować w szpitalu. Panie dyrektor w swoim gabinecie jest bezpieczna z uczniami nie ma kontaktu
Pani Dyrektor prowadzi lekcje, więc jednak spotyka się z uczniami
Pani Skubij, trzeba przyznać, ma charyzmę.
Popieram. Nie dajmy się zwariować panice.
Brawo Pani Skubij bez siania paniki !!!
Dokładnie tak jest. Politycy zwalili na Sanepidy obowiązki do wypełniania których większość pracowników nie ma kompetencji. To samo teraz próbują robić z lekarzami. Nie każdy lekarz jest w stanie dobrze obsługiwać respirator, ale polityk laik tego nie wie. Rządzący zamiast specjalistami otaczają się rodziną i partyjniakami i tak się to kończy że nie mają pojęcia co robić. Są totalnie oderwani od rzeczywistości, świadczą o tym ich decyzje i sytuacja do której doprowadzono. Jest naprawdę źle, a ci dalej udają że wszystko gra.
Tu nie chodzi o sianie paniki ale o bezpieczeństwo , do szkoły i Pani Dyrektor nie mam nic złego do powiedzenia natomiast sanepid nie działa i to nie tylko u nas ale w całym kraju .Dostał obowiązki z którymi sobie nie radzi i nie mógł sobie poradzić .Do tej pory nie mieli do czynienia z taką chorobą , to co innego jak zbadanie wody ,czy sprawdzenie grzybów w koszyku . Panika to będzie gdy nauczyciel albo uczeń wyląduje pod respiratorem.