(Fot. archiwum własne, zdjęcie ilustracyjne.)
Ten mecz był aż dwukrotnie odwoływany ze względu na zagrożenie epidemiczne. Dzisiaj wreszcie na Sienkiewicza zmierzyć się z Jeziorakiem Iława mogła przyjechać ekipa Mrągowii Mrągowo, przed tym meczem zajmująca w IV-ligowych rozgrywkach drugie miejsce. Do Iławy wicelider przyjechał po fantastycznej serii siedmiu meczów bez porażki.
Zaległe spotkanie było jednocześnie ligowymi ostatkami na Sienkiewicza - ostatnim tegorocznym meczem biało-niebieskich.
ITS Jeziorak Iława - Mrągowia Mrągowo 4:1 (2-1)
(mecz zaległy)
Bramki:
0:1 - Barszczewski Mateusz (as. Żęgota Wojciech) (1')
1:1 - Kressin Krzysztof (as. Madej Daniel) (25')
2:1 - Sagan Paweł (30')
3:1 - Stanikowski Jakub (48')
4:1 - Madej Daniel (72', karny)
Po szybko straconej przez gospodarzy bramce losy rozegranego na Sienkiewicza spotkania odwróciły się: strzelał już tylko Jeziorak. Zdobywcą bramki wyrównującej był Krzysztof Kressin, a jeszcze przed przerwą na 2:1 dla biało-niebieskich podwyższył Paweł Sagan. W drugiej odłonie - też strzelecki festiwal. Prowadzenie Jezioraka zwiększali jeszcze, wpisując się na listę strzelców, Jakub Stanikowski i Daniej Madej - ten drugi strzelił z rzutu karnego.
Piłkarskie ostatki na Sienkiewicza można uznać za bardzo udane. Podopieczni trenera Wojciecha Figurskiego aż 4:1 pokonali przeciwnika - zespół notowany wysoko, na drugiej pozycji w tabeli. "W Iławie tradycyjnie w łeb..." - tak na gorąco skomentowali swoją porażkę goście.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
2Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Niebiesko-białych...
Lepiej późno niż wcale.