Przytulisko odwiedził w sobotę, 2 stycznia, właściciel sympatycznego Fiata 126p Mirosław Korzeń. Nie przyjechał z pustą ręką. "Franek" (to nadane samochodowi imię) miał zostać po dach wypełniony karmą, tymczasem okazało się, że przekazane dary nie zmieściły się w pojeździe!

Charytatywna akcja na rzecz iławskiego schroniska trwała od kilku tygodni. Pomysłodawca i organizator zbierał karmę dla bezpańskich czworonogów na parkingach przed sklepami w Lubawie i Iławie oraz Nowym Mieście Lubawskim, a także przy okazji wydarzeń, np. lubawskiego jarmarku bożonarodzeniowego. Chciał wypełnić rzeczową pomocą swoją "malucha" - tymczasem udało się zebrać znacznie więcej karmy, niż zakładał.

- Pragniemy ogromnie podziękować organizatorom oraz wszystkim osobom zaangażowanym w wypełnienie Fiata 126p po brzegi. Akcja została zakończona sukcesem! Z malucha się wysypuje. Ale będą miały te nasze psiaki wyżerkę! - podsumowują pracownicy ITOZ-u.

- Za rok będziemy mieli duże wyzwanie, aby pobić ten wynik! - dodaje Mirosław Korzeń. - Organizując wydarzenie, nie sądziłem w ogóle, że uda nam się zapełnić "Franka" po sam dach. A, jak widać, przerosło to nasze najśmielsze oczekiwania, mamy tu całe autko i sporą dodatkową ilość karmy, którą "Franek" został przysypany. Osobiście jestem ogromnie zadowolony, dziękuję wszystkim za wsparcie i pomoc. Najbardziej dziękuję mieszkańcom Lubawy, Iławy oraz Nowego Miasta Lubawskiego, bo to właśnie dzięki Waszej pomocy zwierzaki nie muszą martwić się o swoje jutro. Kierownictwo w schronisku nie było w stanie wyrazić zachwytu i wdzięczności za ogromną ilość karmy. Oczywiście grupa Magic Old Cars wpisuje w kalendarz na stałe coroczne zbiórki dla podopiecznych schroniska ITOZ.

Dodajmy, że po sukcesie tej zbiórki Mirosław Korzeń już planuje kolejną akcję charytatywną, tym razem związaną ze zbliżającym się finałem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Red. kontakt@infoilawa.pl.