(Zdjęcia: archiwum nadleśnictwa.)
W piątkowe przedpołudnie 26 lutego do biura Nadleśnictwa Młynary zadzwonił zaniepokojony mieszkaniec Gminy Wilczęta z informacją, że na terenie leśnym znajduje się uwięziony najprawdopodobniej wilk.
Na miejsce niezwłocznie udał się miejscowy leśniczy ze strażnikiem leśnym, którzy potwierdzili, że to wilk. Akcję uwolnienia zwierzęcia koordynował nadleśniczy, powiadamiając służby weterynaryjne, Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Olsztynie, Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych w Olsztynie oraz policję. Przybyły niezwłocznie lekarz weterynarii zaaplikował zwierzęciu środek usypiający. Następnie wilka uwolniono z wnyka.
Okazało się, że jest to młody samiec – basior. Po ocenie stanu zdrowia lekarz zalecił przewiezienie zwierzęcia do specjalistycznego ośrodka w celu dalszej obserwacji. Nadleśniczy podjął decyzję o przewiezieniu wilka do prowadzonego przez Lasy Państwowe Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt „Napromek” w Nadleśnictwie Olsztynek (gm. Lubawa). Tam został przebadany oraz pobrano od niego materiał do badań genetycznych. W ośrodku wilk będzie dochodził do pełni sił i mamy nadzieję, że niebawem zostanie wypuszczony na wolność.
Na miejscu uwięzienia widoczne były liczne ślady wskazujące, że zwierzę próbowało się oswobodzić, walczyło o przetrwanie. Jednakże bez ludzkiej pomocy nie zdołałoby się uwolnić i groziłaby mu śmierć głodowa. Wilk był bardzo ubłocony i wyraźnie osłabiony, lecz nadal budził respekt swym przenikliwym, pewnym spojrzeniem. Młodemu basiorowi leśnicy nadali imię „Jar” w nawiązaniu do dominującej w lasach Nadleśnictwa Młynary formy ukształtowania terenu.
W Polsce wilk jest zwierzęciem podlegającym ochronie ścisłej gatunkowej. Jako drapieżnik będący na szczycie łańcucha pokarmowego odgrywa ważną rolę w środowisku przyrodniczym, wpływając na stan liczebności populacji zwierząt.
Straż Leśna Nadleśnictwa Młynary we współpracy z policją dążą do ustalenia sprawcy kłusownictwa. Zgodnie z Ustawą Prawo łowieckie pozyskiwanie zwierzyny przy pomocy narzędzi kłusowniczych oraz innych niedozwolonych środków podlega karze pozbawienia wolności do lat pięciu. Okolicznością dodatkowo obciążającą sprawcę czynu są przepisy wynikające z art. 131 Ustawy o ochronie przyrody, które głoszą, że kto chwyta lub zabija dziko występujące zwierzęta objęte ochroną gatunkową określone w rozporządzeniu ministra właściwego do spraw środowiska w sprawie zwierząt objętych ochroną gatunkową przy użyciu urządzeń, sposobów lub metod wymienionych w ustawie, tj. sideł lepów i haków, podlega karze aresztu albo grzywny.
Tekst: Paula Trzeciak.
Zdjęcia: archiwum nadleśnictwa.
6Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Piękne zwierzę . Coraz więcej się pojawia na szczęście .A temu co zastawił wnyki życzę by Ci się jakimś przypadkiem w imadlo jaja wkreciły ...
Zakładanie wnyków to wyjątkowe k...
HOMO HOMINI LUPUS EST
Sztylet co to przysłowie ma wspólnego z daną sytuacją Quem metuunt oderunt; quem quisque odit, perisse expetit
Przecież większość czytających nie wie co to przysłowie znaczy. Nawet większość wykształciuchów tego nie wie.
Tyle ludzi do jednego wilka