(Fot. OSP Zalewo.)
Pijany rozbił się na drzewie i jeszcze był agresywny w stosunku do interweniujących ratowników. 24-letni mieszkaniec gminy Zalewo, który rano spowodował wypadek w Dobrzykach, nie uniknie odpowiedzialności za popełnione przestępstwo.
Na miejsce tego porannego wypadku służby wyjechały dzisiaj, około godziny 7:00. Okazało się, że w Dobrzykach samochód osobowy uderzył w przydrożne drzewo. Autem marki Kia podróżował tylko kierowca. Pomocy udzielali mu przybyli na miejsce ratownicy medyczni, a mężczyzna, który okazał się kompletnie pijany, agresywnie się zachowywał.
Badanie stanu trzeźwości 24-latka z gminy Zalewo wykazało w jego organizmie 3,3 promila!
Za popełnione przestępstwo mężczyzna odpowie przed sądem.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
Zdjęcia: OSP Zalewo.
5Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Jestem przeciwnikiem drzew przy drogach, ale w tym przypadku może uratowało komuś życie zatrzymując auto.
W cywilizowanych krajach nie ma drzew przy drodze. Dlatego tam śmiertelność wypadków jest zupełnie inna niż w PL. Droga to droga. A drzewa mają mają wystarczająco dużo miejsca by rosnąć z dala od niej. U nas brawura i pijaństwo za kółkiem to norma. Usunięcie drzew to ratunek dla pijanych i brawurowych. Możemy ich potępiać - ale to zawsze czyjś syn, mąż, ojciec. Głupi, pijany - ale jednak....
No właśnie. Tylko czekałem, aż się odezwie jakaś przysłowiowa Ola. Oczywiście - wyrżnąć do cna, wykarczować, bo przecież trzeba w ten sposób dać pole do popisu dla brawury i pijaństwa za kierownicą. A z dala od szosy, Olu, to jak daleko? Np. 5 kilometrów Ci wystarczy? Jeśli uważasz, że rżnięcie drzew dających nam ożywczy tlen ma być ratunkiem dla pijanych i brawurowych, to poważnie się zastanawiam nad stanem Twej inteligencji. W cywilizowanych krajach śmiertelność wypadków jest o wiele mniejsza niż w PL, ponieważ tam są głównie cywilizowani kierowcy. No chyba, że pojedzie do nich wiele naszych Ol i jej znajomych. A drzew przy drogach też tam nie brakuje. A jak u nas ktoś jest głupi i pijany, to nie powinien siadać za kierownicą. Takiemu, by zabić kogoś lub siebie, wcale nie jest potrzebne najczęściej przydrożne drzewo. Więc może zostaw te drzewa w spokoju i zajmij się wychowaniem pijaczyn siadających za kierownicą. Tym bardziej, jeśli należy do nich Twój syn, córka, mąż czy ojciec...
Jak zwykle oczywiście winne agresywne, perfidne i kompletnie pijane drzewo, które złośliwie wtargnęło na jezdnię wprost na maskę spokojnie jadącego samochodu. Wyciąć je w diabły jak najszybciej, wszystkie sąsiednie na obu poboczach na długości co najmniej 10 kilometrów także. I przy okazji również w sąsiednich lasach. Stoją tylko i czekają na okazję, by zaszkodzić zawsze trzeźwym i zawsze jadącym spokojnie i rozważnie kierowcom. Po co to paskudztwo w ogóle rośnie? Tylko zabiera tlen niezbędny kierowcom oraz silnikom ich miło dymiących i warczących samochodów...
pięknie