Śp. Mateusz Projs z Iławy odszedł nagle i przedwcześnie. (Fot. Archiwum prywatne (za Portem Iława).)
Wiele osób jest w szoku i pogrążonych w żałobie po nagłej i niespodziewanej śmierci śp. Mateusza Projsa. Mieszkaniec Iławy osierocił 3-letniego synka.
Tragiczna wiadomość o przedwczesnej śmierci iławianina obiegła Iławę w niedzielny wieczór, 12 września. Mieszkaniec naszego miasta, zawodowo związany z branżą żeglarską, był z żalem żegnany m.in. przez załogę Portu Iława.
- Na wieczną wachtę odszedł Mateusz Projs - pasjonat żeglarstwa, świetny organizator, dobry człowiek. Cześć Jego pamięci - czytamy w pożegnalnej wiadomości.
W komentarzach internautów dominuje wielki żal i niedowierzanie, a śp. Mateusz Projs jest wspominany jako "sympatyczny, uśmiechnięty, cudowny człowiek". Pogrążeni w żałobie przyjaciele łączą się w bólu z tymi, którzy teraz cierpią najbardziej - najbliższymi.
Właśnie z myślą o nich, zwłaszcza malutkim synku Filipie, została założona przez przyjaciół zbiórka w serwisie zrzutka.pl.
- To zbiórka dla 3-letniego Filipa Projsa, syna Mateusza Projsa, który tragicznie odszedł w dniu 12.09.2021 - czytamy w jej opisie. - Na wieczną wachtę odszedł nasz przyjaciel Mateusz Projs. Z odruchu serca choć w jakimś stopniu chcielibyśmy pomóc zapewnić przyszłość jego 3-letniemu synowi Filipowi.
Organizatorzy zbiórki chcieliby zebrać dla dziecka, które przedwcześnie straciło ojca, 50 tysięcy złotych. Zbiórka trwa pod tym linkiem.
Red. kontakt@infoilawa.pl.