(Fot. materiały prasowe, zdjęcie ilustracyjne.)
Strażacy potwierdzili, że to tlenek węgla, tzw. czad, odpowiada za dramatyczne objawy, jakie późnym wieczorem pojawiły się u 11-letniego chłopca w Suszu.
Źródłem ulatniania się zabójczego gazu był znajdujący się w mieszkaniu piecyk.
Strażaków wezwano do mieszkania w budynku wielorodzinnym w Suszu wczoraj (1 grudnia) około godziny 22:40. Ze zgłoszenia wynikało, że dziecko ma drgawki, a w domu włączył się czujnik czadu. Chłopiec, w wieku 11 lat, oddychał, ale siniał.
- Doszło do zatrucia tlenkiem węgla - potwierdzili na miejscu strażacy.
Dziecko wraz z mamą zostali przewiezieni do szpitala.
- Działania straży pożarnej polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, przewietrzeniu mieszkania oraz wykonaniu pomiaru detektorem gazowym na zawartość CO. Pomiar dał wynik pozytywny - czytamy w relacji suskiej jednostki OSP z tego zdarzenia. - Najprawdopodobniej tlenek węgla wydobywał się z piecyka gazowego.
Pamiętajmy, że sprawna czujka tlenku węgla, przeprowadzenie badań urządzeń grzewczych oraz przewodów wentylacyjnych i kominowych niejednokrotnie ratuje życie ludzkie! - uczulają po tej dramatycznej interwencji mundurowi.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
0Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.