(Fot. materiały prasowe, zdjęcie ilustracyjne.)
Sami ratownicy medyczni zatrzymali, po pościgu, kierującego busem, który chwilę wcześniej uderzył w jadącą na sygnale karetkę pogotowia.
Ambulans jechał z włączonymi sygnałami świetlnymi i dźwiękowymi. Kierowca nadjeżdżającej z naprzeciwka ciężarówki zatrzymał się i zjechał na bok, aby ułatwić przejazd pojazdowi uprzywilejowanemu. Niestety, jadący za nim kierowca busa tak się spieszył, że - próbując ominąć ciężarówkę - uderzył w karetkę.
To niebezpieczne zdarzenie odnotowano wczoraj (13 stycznia), tuż przed godziną 18:00 na drodze w Bartach (gm. Zalewo).
Jak się nieoficjalnie dowiedział portal www.infoilawa.pl, ambulans jechał na sygnale do pacjenta z hipoglikemią, w stanie poważnym, zagrażającym życiu. W związku z tym kierowca uruchomił sygnały świetlne i dźwiękowe ambulansu. Pomimo to doszło do zdarzenia drogowego z udziałem karetki.
- 35-latek kierujący volkswagenem nie zachował szczególnej ostrożności w trakcie manewru wymijania się z karetką pogotowia, która miała włączone sygnały świetlne, jak i dźwiękowe, przekroczył oś jezdni i doprowadził do zderzenia bocznego między pojazdami, po czym odjechał z miejsca zdarzenia. Kierowca karetki natychmiast pojechał za kierującym, po czym ujął go i o wszystkim poinformował oficera dyżurnego policji. 35-latek za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym został ukarany mandatem w wysokości 1 500 zł - informuje o policyjnych ustaleniach st. asp. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Iławie.
Nieoficjalnie wiadomo, że kierujący volkswagenem uderzył w karetkę, gdy próbował ominąć znajdujący się przed nim ciągnik siodłowy z naczepą - kierowca tej ciężarówki zatrzymał się, aby ustąpić miejsca nadjeżdżającej z naprzeciwka karetce. Kierujący ciężarówką, jak się później okazało, dobrze wiedział, jak się zachować, gdyż "po godzinach" pracy zarobkowej sam kieruje pojazdem uprzywilejowanym w OSP. Niestety, nie można tego powiedzieć o kierującym busem, który nie tylko uderzył w karetkę na sygnale, ale i uciekł, a po zatrzymaniu twierdził, że to nie on był sprawcą. Mężczyzna ten volkswagenem T4 transportował ludzi, obywateli Polski i obcokrajowców.
W karetce, jak się dowiedzieliśmy, zostało uszkodzone lusterko. Jednak niewiele brakowało, a mogło dojść do znacznie poważniejszego wypadku. Do chorego zadysponowano inną karetkę.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
12Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Co wy tu wypisujecie kierowca busa zatrzymał się w najbliższym miejscu oświetlonymNie miał zamiaru uciekać. A po A poza tym młody kierowca karetki około 22 latek niech nie ścina za mocno łuków niech dopasuję jazdę do warunków panujących na drodzeNawet gdy pędzi ratować życie ale W jego przypadku lusterko było ważniejsze a kierowca busa Jeszcze raz podkreślam zatrzymał się
Polactwo, dziki kraj na skraju cywilizowanej Europy..........
Policje się wzywa a nie pościg karetką robić
Życie pacjenta, które jest w zagrożeniu powinno być bezsprzecznie ważniejsze niż złapanie sprawcy kolizji. Od tego jest policja a nie ratownik medyczny czy lekarz. Te kilka minut w oczekiwaniu na drugą karetkę mogło być warte życie człowieka.
Co ci po policji jak sprawca ucieknie,nie byłeś na miejscu,nie widziałeś co się stało to nie pisz bzdur
Czyli chory musiał dłużej czekać na inną karetkę bo ważniejsze było lusterko zamiast życia i zdrowia człowieka. Nie wiem, ale chyba coś tu jest nie halo
Zadysponowana jest pierwsza wolna karetka znajdująca się najbliżej potrzebującego , w tym przypadku pacjent z pewnością dłużej na nią oczekiwał . Powinien zająć się tym prokurator!. Mam nadzieję że oczekującemu nic złego się nie stało .
Nie znasz procedur to nie pisz bzdur,że ważne jest lusterko
Jechał z pacjentem, którego zycie było zagorożone i ze względu na połamane lusterko zawrócił i pojechał za sprawcą kolizji? Nie wiem czy jest się tu czym chwalić.
Najpierw naucz się czytać ze zrozumieniem i po tym pisz komentarze,jeśli chodzi o przejazd karetki to jechała bez pacjenta,a drugą sprawą są procedury jakie się wykonuje po zderzeniu z innym pojazdem i jeszcze jedna rzecz to w tym rejonie nie jeździ tylko jedna karetka i w przypadku takiego zdarzenia jedzie inna
Ambulans jechał do pacjenta w stanie ZAGRAŻAJĄCYM ŻYCU, dlatego też użyto sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Po zderzeniu karetki z busem, stan pacjenta widocznie już nie był tak ważny dla ratowników skoro ruszyli zamiast do niego to w pogoń za kierowcą busa.
a umiesz czytać ze zrozumieniem? jechali DO PACJENTA