Mazurska 2 jednak nie będzie siedzibą muzeum regionalnego w Iławie. (Fot. archiwum własne, zdjęcie ilustracyjne.)
Oddaliła się wizja utworzenia w Iławie muzeum regionalnego. Siedzibą tej placówki nie będzie, jak planowano wcześniej, od 2020 roku, willa na ulicy Mazurskiej 2 Iławie - potwierdził portalowi www.infoilawa.pl Burmistrz Iławy Dawid Kopaczewski. Ewentualna nowa lokalizacja jest obecnie nieznana.
Projekt utworzenia placówki muzealnej w Iławie wrócił do punktu wyjścia po tym, jak dotychczas omawianą lokalizację przekreślono jako nieodpowiednią i nie wyznaczono nowej.
Wcześniej propozycja umiejscowienia muzeum w przedwojennej willi na ulicy Mazurskiej 2 w Iławie spotkała się z krytyką na konferencji zorganizowanej przez Towarzystwo Miłośników Ziemi Iławskiej (więcej na ten temat w archiwalnym artykule). Jeden z muzealników wymienił wówczas szereg problemów: od niesprzyjającej lokalizacji poza centrum miasta przez ogromne koszty i trudności, jakich może nastręczać idea przekształcenia pomieszczeń o charakterze mieszkalnym w przestrzeń wystawienniczą po ewentualne problemy ze spójnością koncepcji muzeum - np. jeśli w przedwojennej willi miałyby być prezentowane treści dotyczące historii średniowiecznych Prusów. I faktycznie - jak potwierdziliśmy, władze miasta rezygnują z willi jako siedziby przyszłego iławskiego muzeum.
Burmistrz Iławy Dawid Kopaczewski odpowiedział na pytania portalu www.infoilawa.pl w tej sprawie.
Po zebraniu opinii ekspertów na konferencji w sprawie muzeum, jaka jest decyzja władz miasta odnośnie przyszłej siedziby takiej placówki w Iławie - czy pozostaje nią willa na ulicy Mazurskiej?
Dawid Kopaczewski: Nie, obecnie poszukiwana jest inna, bardziej rozwojowa lokalizacja.
Czy obecnie toczą się jakieś prace w kierunku utworzenia w Iławie muzeum? Jeśli tak, to jakie?
W związku z poszukiwaniem innej lokalizacji, prace koncepcyjne zostały wstrzymane.
Jakie dotychczas wykonano prace w kierunku utworzenia iławskiego muzeum w willi na ulicy Mazurskiej i ile na ten cel wydatkowano środków?
Jako że willa w 2018 roku wpisana została do rejestru zabytków nieruchomych województwa warmińsko-mazurskiego, samorząd został zobligowany ustawowo przez Warmińsko-Mazurskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków do przeprowadzenia badań architektonicznych i konserwatorskich, jak też dokonania ekspertyzy technicznej stanu obiektu i oceny jego otoczenia ogrodowego, które jest także objęte wpisem do rejestru zabytków. Na podstawie tych prac stwierdzono, że jej przydatność do celów realizacji zakładanej od lat koncepcji Muzeum Regionalnego jest niewystarczająca, zaś modernizacja wnętrz dostosowująca je do potrzeb muzealnych ograniczona lub wręcz uniemożliwiona rygorami wpisu do rejestru zabytków. Koszty konserwatorskiego remontu willi byłyby bardzo wysokie, zaś możliwość wykorzystania jej do celów muzealnych nieproporcjonalna w stosunku do poniesionych nakładów. Podjęto więc decyzję o wstrzymaniu prac w zakresie stworzenia w tym budynku Muzeum Regionalnego.
Koszt obligatoryjnych, a zatem koniecznych do przeprowadzenia, dwuletnich prac badawczych wyniósł 50 496 złotych. W przypadku sprzedaży willi, koszt ten zostanie wliczony do wartości nieruchomości. Dokumentacja opracowana w ciągu dwóch ostatnich lat jest niezbędna do przeprowadzenia remontu budynku, bez względu na to, kto jest/będzie jego właścicielem.
Ponadto do dnia dzisiejszego: 1/ w budynku ratusza przygotowano pomieszczenie tzw. depozytu muzealnego, w którym gromadzone są materiały archeologiczne przekazane przez Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, jak też zgromadzony w latach 2009-2010 księgozbiór przyszłej muzealnej biblioteki; 2/ prowadzone są konsultacje z Narodowym Instytutem Muzealnictwa i Ochrony Zbiorów w zakresie przygotowania zgodnego z Ustawą o muzeach Statutu muzeum w organizacji; 3/ przeprowadzono wizyty studyjne w placówkach muzealnych w Sopocie; 4/ przygotowana została koncepcja miejskich miejsc muzealnych (MMM), jako odpowiedź na sugestię ekspertów w kierunku realizacji społecznie aktywnej strategii działań promuzealnych; 5/ iławskie działania promuzealne włączono do ogólnopolskiej strategii działań odnowionej Konferencji „Dziedzictwo i Rozwój”. Forum Muzeów i Samorządu Terytorialnego.
Czy można wskazać możliwy termin realizacji przedsięwzięcia polegającego na utworzeniu w Iławie muzeum? Czy jest to realne w tej kadencji?
Dopiero po ustaleniu konkretnej lokalizacji będzie możliwe określenie terminu utworzenia muzeum.
Do tematu jeszcze będziemy wracać.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
24Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
A co to za argumenty przeciwko willi ze strony "ekspertów"?1. "niesprzyjająca lokalizacja poza centrum miasta". A kto powiedział, że muzeum musi być w centrum, poza tym odległość z willi do fantastycznego centrum iławskiego (starówki) jest żadna, a sąsiedztwo portu, plaży i nowego hotelu byłoby szczególnie korzystne.2. "ogromne koszty i trudności, jakich może nastręczać idea przekształcenia pomieszczeń o charakterze mieszkalnym w przestrzeń wystawienniczą" - duża część muzeów wykorzystuje takie właśnie obiekty, a przede wszystkim obiekty zabytkowe.3. "problemy ze spójnością koncepcji muzeum - np. jeśli w przedwojennej willi miałyby być prezentowane treści dotyczące historii średniowiecznych Prusów" - a dlaczego muzeum miejskie miałoby się ograniczać jedynie do nudnych archeologicznych zbiorów (z wykopalisk), bo archeolog się tym zajmuje? A tak w ogóle, w jakich budynkach znajdują są muzea archeologiczne w Polsce?Cały dobór ekspertów na konferencję był pod tezę jednej osoby.
Tak samo można powiedzieć, iż idea muzeum w Iławie (choć to i tak na wyrost szumnie określana nazwa) jest robiona pod dwie osoby. Bzdurne i niepotrzebne koszty to jedynie generuje. Kolejny poroniony pomysł w obecnym czasie. W ogóle niektóre jednostki publiczne to się tak rozwijają z etatami, że ho ho - coraz więcej mają, a efektów pracy ich nie widać. Kawa, pączusie i osiem godzin zaliczone, ale jaki rewers jak mam ciężko, jak mam dużo..... Wystarczy przejść się po niektórych instytucjach, urzędach i ośrodkach, aby zobaczyć jak niektórzy są zarobieni.....
Rada będzie myślała i debatowała przez całą resztę swojej kadencji... krótko zwięźle i na temat biblioteka miejska do zrewitalizownego, odnowionego i rozbudowanego obiektu "weterana" w Małpim Gaju gdzie oprócz biblioteki fajnie byłoby zapewnić miejsce np. na kawiarnie (??), natomiast budynek po obecnej bibliotece miejskiej odnowić i tam dać pole do popisu miłośnikom historii ziemi iławskiej, tam jest dużo miejsca i piętro nawet jest niech się wykażą miłośnicy i detektoryści.... . Szkoda tylko że każdy jeden kandydat do rady czy też na burmistrza rzucał jak z rękawów pomysły na mosty na Jezioraku, pola golfowe hotele i inne bajki i place zabaw na wyspie, ale nikt nie ma pomysłu gdzie zaaranżować istniejące obiekty na spełnienie swoich nowych funkcji. Na nowym fajnie jest budować, sztuką jest wykorzystać istniejące zabudowy... .
Pomysły rzucane przez niektórych kandydatów w okresie kampanii wyborczej, jak również sprawowania już mandatu nie mają na celu zrealizowanie potrzeb mieszkańców, a jedynie zareklamowanie tych osób, aby dostali się do "żłobu". Wiele rzeczy mniej lub bardziej bzdurnych w tym zakresie pada, ale dziwnym faktem później się o nich zapomina - politycy zapominają o swoich deklaracjach, a wyborcy ich z nich nie rozliczają. Tak to jednak bywa, jak zamiast wybierać osoby, które chcą coś zmienić dla ogółu, mają tak naprawdę inne priorytety. Jak będziemy myśleć, że nasz przedstawiciel/ka jest fajna, bo taka ładna/grzeczny/kulturalna/wizjoner i będzie nas dobrze reprezentować, mimo, że nic wcześniej nie pokazała, to dalej będziemy krajem w którym niewiele pozytywnego się dla społeczeństwa zmieni.
Dlaczego?
Ale jest wybieg dla psów, czyli kadencja Kopaczewskiego pod psem.
Domi na bmistrznię. Ona wyskrobie kasę na pomniki homo i biseksów .
Czyściciele kamienic i mieszkań po bankrutach rządzą w Iławie. Tak wybraliście.
Muzeum Iławie jest tak w tej chwili potrzebne jak świni niebo. Miasto ma znacznie większe potrzeby, które są bliższe mieszkańcom niż stworzenie ciepłego etaciku dla wybrańca/wybrańców. W zakresie propagowania historii Iławy wystarczyłyby dwa/trzy pomieszczenia, gdzie można by samemu podziwiać pamiątki z przeszłości. Nie ma potrzeby generowania ogromnych kosztów, aby zaspokoić wyolbrzymiałe ego pewnych osób. Nie dla zbędnych kosztów!!!!!!
zgadzam się z Panem w 100%
A WIĘC MAMY APOKALIPTYCZNĄ WIZJĘ UPADKU IŁAWY POD RZĄDAMI DAWIDA? FAKTEM JEST, ŻE PRZEŚLADUJĄ NAS JACYŚ WYKLĘCI NA PLACU BOJU ZA ZAKŁADAMI DROBIARSKIMI, WIECIE O CO MI IDZIE. TAM WPUSZCZONO NA PLAC BUDOWY PRYWATNY GDZIE NIE MA ŻADNEJ NORMALNEJ DROGI A TYLKO POLNE DROŻYNY. MIEJSCE CUDOWNE, LECZ ...NIE WIEM KIEDY SKONCZY SPRZEDAWANIE DZIAŁEK BEZ DRÓG I KANALIZY
GDYBY RZĄDZIŁ IŁAWĄ ADAM DAWNO TEN DOM BYŁBY WYREMONTOWANY
Raczej sprzedany, bo to on podjął decyzję o wykwaterowaniu mieszkańców i wystawieniu willi na sprzedaż. I odtąd budynek marnieje. A nowa władza zdecydowała, że nie da szans temu miejscu i nie wykorzysta potencjału willi z ogrodem w najładniejszej dzielnicy miasta. A gdzie jakieś konsultacje społeczne, gdzie szumnie zapowiadany udział społeczeństwa w decydowaniu o mieście?
Jeszcze tylko warto nieco skręcić w bok przy przystani jachtowej nad Jeziorakiem, by na jego brzegu, przy dawnej plaży miejskiej zobaczyć teren, gdzie jakiś czas temu usiłowano nieudolnie coś zbudować w miejscu kompletnie rozwalonej, ponurej knajpy pod nazwą Kormoran. Niedokończona i wlokąca się w nieskończoność budowa jakiegoś w zamyśle niezwykle paskudnego pod względem architektonicznym obiektu, również będzie wkrótce tzw. trwałą ruiną historyczną. I już tylko dwa kroki i będziemy u kresu naszej, nieco wyczerpującej, poglądowej "muzealnej" wycieczki szlakiem iławskich zaniedbanych ruder ku kompletnie upadłej willi na ul. Mazurskiej. Oczywiście szlaki takich wycieczek po naszym mieście mogą być ciągle twórczo urozmaicane i zmieniane, gdyż innych ruder nam w mieście zupełnie nie brakuje. Jedną z nich może być także, a jakże, sam budynek miejskiego ratusza, gdyż on również swym wyglądem i stanem niezbyt już się różni od samej "wzorcowej" willi z ul. Mazurskiej...
Ale nie zwiedzalibyśmy tam oczywiście samego mistrza Kałuży, tylko mielibyśmy niezwykle rzadką okazję na ujrzenie już kompletnie wyjątkowego w tej części Europy elementu architektonicznego jego ceglanej dziupli - czyli wstrętnie brudnego i niezdrowego - eternitowego dachu pokrytego grubą warstwą śmieci oraz ptasiego guana...Prawie już ostatnim etapem pieszej wycieczki byłby przemarsz ul. Konstytucji (której? bo chyba nie tej ostatniej, "ulubionej" przez tzw. dobrą zmianę), przejście przez most, obok którego moglibyśmy przy okazji zauważyć zagrodzoną pieszą kładkę, również pełną śmieci oraz dziur w deskach. I już bylibyśmy na pięknie i skutecznie zaniedbanym skwerze Żeromskiego. A tam moglibyśmy zatrzymać się z chwilą zadumy przed niezwykle brzydkim, zabrudzonym, zwalistym i nie wiadomo co właściwie przedstawiającym pomnikiem, podobno Wieszcza, będącego patronem pobliskiej iławskiej licealnej Alma Mater.
Po zwiedzeniu i powąchaniu atrakcji tego obiektu, poprzez wspomniany gaj można by przejść na ul. ul. Grunwaldzką, by nieco w bok od niej dotrzeć do kompletnie dziś zdziczałych terenów po dawnym IZNS-ie, gdzie ostały się już resztki obiektów ceglanych po dawnych koszarach niemieckich. Budynki te wkrótce również staną się kompletnymi ruinami pełnymi śmieci i szczurów. Więc trzeba się śpieszyć. Dalej szlak wiódłby na ul. Kościuszki w kierunku "gwoździa programu" całej wycieczki, czyli "stylowej" ruiny młyna na Iławką, będącego dowodem na poziom troski o obiekty zabytkowe na terenie naszego miasta. Po drodze, naprzeciw szkoły Włodkowica, można by jeszcze podziwiać pięknie zaniedbaną kamieniczkę w stylu para-renesansowym, która wkrótce upodobni się do willi na Mazurskiej. Dalej, dla wytchnienia, moglibyśmy przejść się po "okolicznościach przyrody" wzdłuż brzegów Iławki. A to po to, by dojść do tzw. kuźni pracy twórczej pana Kałuży przy moście nad Iławką na ul. Dąbrowskiego.
Niebawem willa na Mazurskiej, ze względu na jej stan techniczny, zapewne podzieli losy młyna nad Iławką. Podobnie jak młyn, ulegnie prawdopodobnie tzw. przypadkowemu pożarowi (jeśli nie kilku) i będziemy mieli drugi obiekt będący "symbolem" stanu naszego miasta. Jeśli chodzi zaś o muzeum miejskie, które jakoś ciągle nie może się narodzić, mimo wielokrotnych (lecz raczej pozorowanych) "bólów porodowych", to może należałoby zastosować koncepcję tzw. chodzonego muzeum pieszego? Projekt polegałby na opracowaniu programu pieszych wycieczek poglądowych np. szlakiem obiektów będących "chlubą" naszego miasta. Trasa mógłby zaczynać się np. na "ślicznym" targowisku miejskim na ul. Kopernika, będącym niebywałą atrakcją samą w sobie...Następnym obiektem do zwiedzania byłby dawny Dom Weterana w tzw. małpim gaju na ul. Sobieskiego, koło wiaduktu kolejowego.
Willa to świetne miejsce na muzeum, polecam muzeum bonda w Solden nowoczesne i świetna reklama. Na szczęście Lidla tu nie postawią. Kupi ktoś z wawki i zrobi bezobsługowe app i zasili pusty budżet miasta. ze sprzedaży. willi.
W takim razie etat Pana Wiesława Skrobota w urzędzie miasta jest zbędny i niezasadny.
Jeśli ten obiekt nie będzie siedzibą muzeum ilawskiego bo koszta bo mało miejsca itp to to będzie bardzo duży błąd. Miejsce jest idealne, jest fantastyczne dla nieduzej placówki a pieniądze mam wrażenie że są rozpatrywane tylko miejskie a przecież dofinansowania można pozyskać z wielu źródeł czy rządowych czy europejskich. Dlaczego np. dzialdowo może a ilawa nie?
Nawet tego nie potrafi. Wiadomo, że chodzi o sprzedaż tego budynku. Skuteczność 0%
Nawet tego nie potrafi. Wiadomo, że chodzi o sprzedaż tego budynku. Skuteczność 0%
Ja takiego masła maślanego dawno nie słyszałem. Wokół powstają sale muzealne, którymi miasteczka ościenne mogą się pochwalić, a w stolicy powiatu NIC. WILLA stoi na uboczu? A może warto byłoby to "ubocze" ożywić. Poza tym ta willa niszczeje (grasujący bezdomni i masa szczurow), kto to weźmie i co z tym zrobić jak konserwator trzyma łapę. Ręce opadaja
Myslą, że zarobią miliony na sprzedaży.