(Fot. Karol Synowiec/Jeziorak Iława.)
Jeziorak Iława 6:1 rozgromił Błękitnych Orneta we wczorajszym meczu 22. kolejki. II trener biało-niebieskich Tomasz Radziński, który w sobotę zastępował Wojciecha Tarnowskiego, nie ukrywał zadowolenia. "O to nam chodziło w przygotowaniach zimowych, żeby ta piłka w końcu zaczęła cieszyć chłopaków", powiedział.
Jeziorak Iława – Błękitni Orneta 6:1 (3-0)
Bramki:
Tomasz Wacławski - 4′, Radosław Galas - 18′, Tomasz Sedlewski - 26′, Maciej Banaszek - 71′, Michał Bartkowski - 75′, 80′ – Michał Kurywczak 32′.
Jeziorak Iława: Ciura - Zalewski (75' - Burzyński), Kwiatkowski, Bartkowski, Galas, Leszczenko, Wacławski (71' - Kłosowski), Sedlewski, Piórkowski (46' - Banaszek), Czarnota (76' - Deredas), Sagan.
Tak ten mecz skomentowali szkoleniowcy.
Fabian Wieliczko, trener Błękitnych Orneta:
Wiedzieliśmy, że przyjeżdżamy na trudny teren. Usprawiedliwiania żadnego nie będzie. Wiedzieliśmy, że Jeziorak, po słabszym początku, zaczyna wygrywać mecze. My mieliśmy braki - to mało powiedziane. Ci, którzy wyszli na boisko, muszą się bardziej starać, udowodnić, że zasługują na grę w pierwszej jedenastce. Przegrywaliśmy, zanim się mecz dobrze rozpoczął. Po pierwszych 15-20 minutach było już 0:3 i powiem szczerze, że naprawdę nie wyglądało to dobrze. [Na drugą połowę] wyszliśmy bardziej skoncentrowani. Niestety, straciliśmy czwartą bramkę, później piątą i szóstą. Nie ukrywam, że mamy swoje problemy w szatni. Mamy braki, kontuzje, kartki. Ale ci, którzy wychodzą na boisko, muszą dawać z siebie więcej, o to mam duże pretensje. Niestety, nie wszyscy grali na 100%, a z takim przeciwnikiem, jak Jeziorak, niestety było to bardzo widoczne, bo większość naszych błędów została skrupulatnie wykorzystana. To boli. Musimy się wziąć do pracy i treningów, podnieść głowy, bo przed nami kluczowe mecze o utrzymanie.
Tomasz Radziński, II trener Jezioraka Iława
Bardzo fajny mecz dla oka kibica. Coraz lepiej ta gra wygląda, dużo sytuacji podbramkowych. Wynik mógł być jeszcze wyższy. Chociaż muszę powiedzieć, że 10 minut pierwszej połowy to czas, kiedy dopadł nas sen i troszeczkę brakowało mi tej zadziorności. Ale generalnie nie mam co szukać problemów w zespole, jestem bardzo zadowolony, myślę, że trener Tarnowski, którego dzisiaj nie było, również. Mogę się tylko cieszyć i pogratulować chłopakom dobrego meczu. Widać, że z meczu na mecz ta drużyna rozkręca się i o to nam chodziło w przygotowaniach zimowych, żeby ta piłka w końcu zaczęła cieszyć chłopaków i zaczyna to działać na plus.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
Zdjęcie i nagranie: Karol Synowiec/Jeziorak TV.
4Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Z ostatnim zespolem sie rozkrecamy a z przedostatnim przykrecimy.
Rozkręcacie się? Tylko z kom? Bez Figura w tej lidze i tak nic nie osiągniecie bynajmiej z tym Panem od nauczania WF-u. Bił Figur byl Lider była wielka szansa?
Brawo!!!!! Brak nam takich meczy.
Rodzyn za robotę się lepiej weź a nie piłka ci w głowie