Kompromitacja! Nie ustąpił, bo przy prędkości z jaką poruszał się ten żul to nie był w stanie go zauważyć odpowiednio szybko i zrobić prawidłowo manewr włączenia się z drogi podporządkowanej.Powołać biegłego, wsadzić do pierdla pijaka i puścić go z torbami!

Absurdalne ustalenia, mimo że wydają się logiczne. Policjanci się skompromitowali, nic nowego dla tej formacji. To jest bardzo trudne skrzyżowanie, wyjeżdżając ze wsi i skręcając w lewo, w kierunku Lubawy, bardzo późno widzi się, czy ktoś nie nadjeżdża, a to za sprawą górki, która mocno ogranicza widoczność. Gdyby ten pijaczek (tfu!) jechał prędkością choć przybliżoną do obowiązującego ograniczenia (40 km/h) to nic by się nie stało. A jechał dużo szybciej (chodzą słuchy, że licznik zablokował się wskazując 140 km/h), widać to po zniszczeniach. Kierowca Forda wjechał na skrzyżowanie, tuż przed uderzeniem zobaczył jadącą prosto w niego torpedę pijany umysł-jestem nieśmiertelny i miał jakkolwiek zareagować, albo co lepsze, przewidzieć (bo zobaczyć nie miał szans), że z zza górki leci taki pocisk. Absurd!

Na skrzyżowaniu spotkały się dwa Asy Kierownicy. Jeden miał kody na nieśmiertelność a drugi dodatkowe moce. Niestety, to nie gra komputerowa a prawdziwe życie. A całe zdarzenie jest kwintesencją kroniki wypadków na iławskim portalu. Nie wiem, czy sposób szkolenia nowych kierowców jest do bani czy poziom intelektualny społeczeństwa jest na poziomie kijanki. Wydaje mi się, że co najmniej połowa wypadków jest spowodowana przez ludzi do trzydziestki.

Dobra konkluzja. Główna wina po stronie tego co wymusił pierwszeństwo. To że ktoś jedzie pijany nie oznacza, że można wymusić na nim pierwszeństwo. Za jazdę po pijaku zostanie ukarany osobno.