(Fot. zbiory autorów projektu.)
Lada dzień rusza I Flis Kanałem Elbląskim, z przystankiem i piknikiem m.in. w Iławie. Za tym projektem stoją miłośnicy Pojezierza Iławsko-Ostródzkiego ze stowarzyszenia NAVICULA. Chcą przypomnieć mieszkańcom i gościom dawne tradycje spławiania drewna tutejszymi wodami i odtworzyć tradycje żeglugowe.
Na Kanale Elbląskim nie widziano tratw od 50 lat. Brak jest filmów, zdjęć, relacji flisaków, niewielu opowiada o tratwach. Ten flis będzie rekonstrukcją historyczną flisów odbywających się na Kanale Elbląskim od początku jego istnienia. Potrwa dwa tygodnie; będzie formą obchodów Święta Kanału Elbląskiego.
Tratwę budują sami, w dniach 8 -11 czerwca przy jedynej czynnej przy Kanale Elbląskim bindudze Glimy, z półmetrowej średnicy bali sosny taborskiej pozyskanej z uprawy w nadleśnictwie Miłomłyn.
- Flisacy popłyną trasą kanałowych tartaków z Iławy do Elbląga, pokonując ponad 150 km podczas 14 dni - zapowiadają organizatorzy. - W każdym miejscu postoju towarzyszyć im będą festyny z bogatą, różnorodną ofertą. Na jarmarkach swoje produkty zaprezentują wytwórcy regionalnej żywności oraz rękodzieła. Flisacy udostępnią tratwę do zwiedzania, zaprezentują kulturę flisacką, również kulinarną. W pokazach kulinarnych będzie można degustować potrawy oraz nauczyć się ich wykonania. Animacje dla dzieci i dorosłych nie pozwolą się nikomu nudzić. Każdy festyn będzie inny, warto więc odwiedzić wszystkie.
Na trasie flisacy zaprezentują wszystkie techniki przemieszczania tratwy: za holownikiem, na pych 5-metrowymi tyczkami (np. na odcinku 11-kilometrowym Miłomłyn - Jeziorak flisacy muszą pokonać ok. 25 km, pchając tratwę), z wyciągarką ręczną na bazie kołowrotu, a także metodą burłaczenia przez ludzi i holowania końmi, na odcinkach międzypochylniowych.
Jagoda Klim z Narodowego Muzeum Morskiego, „matka chrzestna” projektu, opowiada:
Żegluga śródlądowa w Polsce, jako taka, istnieje w zasadzie w formie szczątkowej. Rzadko spotykamy już na Wiśle barki, pchacze, statki pasażerskie. Za to coraz częściej spotykamy na Wiśle „drewniaków”, szalonych ludzi pływających na swoich drewnianych łódkach, inspirowanych dawnymi łodziami komunikacyjnymi i rybackimi. Na Wisłę wróciło drewno. Za kilka miesięcy wróci również na Kanał Elbląski. Plotkowałam sobie z Markiem Strzelichowskim, który opowiedział mi o planach organizowania na Kanale Elbląskim flisu, odtwarzającego dawne tradycje żeglugowe tego kanału. Pomyślałam sobie wówczas, że znam idealnego „gościa”, który o kanale wie absolutnie wszystko. Tym „gościem” jest Sławek Dylewski - prezes Stowarzyszenia Miłośników Kanału Elbląskiego NAVICULA. I faktycznie przekazałam panom numery telefonów, a potem to już poszło. Efektem ich współpracy ze środowiskiem flisaków będzie to wielkie wydarzenie, którego będziemy świadkami w czerwcu – Pierwszy Flis Kanałem Elbląskim.
Mieczysław Łabęcki, retman flisacki, dodaje:
Pomysł w zasadzie narodził się wiele lat temu, gdy te wszystkie główne rzeki w Polsce przepłynęliśmy tratwą i doszliśmy do wniosku, że czas na coś nowego. Dotarliśmy do Mieczysława Kawczyńskiego, który mieszka nad kanałem, udaliśmy się do niego i oczywiście to było wiadomo, że to nie jest sprawa na dzisiaj, bo i wtedy kanał był w remoncie, ale punkt zaczepienia mieliśmy. Objeździliśmy przez 2 dni poprzez śluzy miejsca, które ewentualnie chcielibyśmy zobaczyć. Spotkaliśmy się z ludźmi, którzy jeszcze pamiętali flis. Odłożyliśmy tę sprawę na dalszy termin, z uwagi na remont kanału, ale równie ze względu na nasze możliwości organizacyjne. Powoli spełnia się nasze marzenie, bo mamy nadzieję, że w tym roku uda nam się popłynąć. Głównie dlatego, że spotkaliśmy Sławka, który jest szefem Stowarzyszenia Miłośników Kanału Elbląskiego, bez którego byłoby to trudno zrobić. Rzeczywiście nasza tratwa będzie długa. Na kanale pływały takie długie zestawy, nawet i dłuższe. Więc będzie 7 tafli, ponad 100 metrów długości. Tratwa będzie miała 4 budy, czyli miejsca, w których będzie załoga spała. Będzie się palił na tratwie ogień, tak jak kiedyś to bywało. Oczywiście cała budowa i nazewnictwo, tradycje flisowe będą takie, jak obowiązywały kiedyś. My nie jesteśmy grupą ludzi, którzy pomyśleli sobie, że to zrobimy akurat w taki sposób, nie biorąc z niczego. Bierzemy te swoje pomysły z tradycji, sami jesteśmy flisakami, ja już pływam około 30 lat na tratwach, więc to jest doświadczenie.
W wydarzeniu wezmą udział flisacy ze stowarzyszenia Polskiego Cechu Flisackiego, Szkutniczego i Sterniczego.
Poniżej przedstawiamy orientacyjny harmonogram, a na plakacie - szczegóły dotyczące wydarzenia w Iławie.
8 - 12.06.2022 - Glimy, montaż tratw;
13 - 15.06.2022 - spław Glimy – Miłomłyn – Iława; pokonanie śluz Zielona i Miłomłyn;
16.06.2022 - event w Iławie;
17.06.2022 - spław Iława – Miłomłyn; event w Miłomłynie;
18.06.2022 - spław Miłomłyn – Małdyty;
18/19.06.2022 - event w Małdytach;
20.06.2022 - odpoczynek;
21/22.06.2022 - spław Małdyty – Buczyniec – Jelenie;
23.06.2022 - event w miejscowości Jelenie/Gmina Rychliki;
24.06.2022 - spław Jelenie – Elbląg; pokonanie pochylni Całuny;
25/26.06.2022 - event w Elblągu, konferencja;
27.06.2022 - demontaż tratw.
Zdjęcia: zbiory autorów projektu.
Flisacy na Kanale Elbląskim i na Jezioraku - archiwalne zdjęcia.
Ilość zdjęć 9
7Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Flisactwo jest zabawową formą, owszem. A wrzucić kilka złączonych kłod kloców i urządzić zawody na Małym Jezioraku i tyle.
Super pomysł
PRZEDE WSZYSTKIM WYELIMINOWAĆ GRACIARNIE SAMOCHODOWĄ. ZMODERNIZOWAĆ SILNIKI SAMOCHODOWE, KTORE BĘDĄ PALIŁY DO 3 L PALIW NA 100KM. CZY KTOŚ Z ZASTANOWIŁ SIĘ NAD KOSZTEM CO2 PRZY WYTWARZANIU BATERII I AKUMULATORÓW? NAD ŁADOWANIEM. A SKĄD SIĘ BIERZE ELEKTRYCZNOŚĆ. MOŻE ZACZNIEMY WYŁAPYWAĆ PIORUNY, O CZYM OD DAWNA SIĘ MÓWI. PODOBNO TAKI PIORUN KUMULUJE GIGANTYCZNĄ ENERGIĘ.
Do tego niebezpieczeństwo (wybuchy ogniw). Brak logiki i ekologiczności to podstawowy błąd elektryków.
Biorąc pod uwagę ceny paliwa i wdrażane unijne zakazy dla samochodów spalinowych to niedługo to może być jedyny dostępny dalekosiężny środek transportowy.
świetny pomysł! dobrze, że jeszcze są ludzie którym się chce coś robić
Na zdjęciu Zalewo