(Fot. Info Iława.)
Wystające z wody splecione kable, stwarzające zagrożenie dla plażowiczów, to przyczyna wczorajszej interwencji na "dzikiej" plaży w Iławie strażaków z iławskiej komendy PSP.
Jeden zastęp strażaków zadysponowano tutaj w środę, 17 sierpnia około godziny 20:00 po tym, jak kobieta zgłosiła, że "w wodzie znajduje się niebezpieczny przedmiot".
Treść tego zgłoszenia potwierdziła się na miejscu - z wody wystawał gruby splot przerwanych kabli. Prawdopodobnie kiedyś prowadziły z miasta na wyspę Wielka Żuława; teraz są już tylko pamiątką przeszłości i jednocześnie zagrożeniem dla bezpieczeństwa, bo o takie kable łatwo się skaleczyć. Strażacy rozkopali dawną instalację, wyciągając z wody stary, ziemny kabel i przy pomocy nożyc wycinając wystające z piasku elementy.
Zabezpieczyli też to miejsce, aby usunąć zagrożenie. Kable wystawały z wody w odległości około metra od brzegu, po prawej stronie od pomostu.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
Zdjęcia, wideo: nadesłane/kontakt@infoilawa.pl.
3Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Co do plażowicza co ty wiesz o życiu nie cwaniakuj bo ja mam sposób na takich jak ty tak że kontroluj się i zmień sobie gacie zanim wejdziesz do wody żeby ryby nie po wyzdychaly
Ci strażacy bez fantazji trzeba było podczepić linę do wozu to wtedy by głębiej wyszedł a tak piasek fala wypłucze i nadal będzie niebezpiecznie
Ale z ciebie cep.Na dodatek bez fantazji a co gorsza bez wyobraźni!