(Fot. Info Iława.)
Jeziorak Iława podejmował w sobotnim meczu przed własną publicznością zespół Znicza Biała Piska - przed tym meczem 6. ekipę IV ligi.
13. kolejka forBET IV ligi
Jeziorak Iława - Znicz Biała Piska 0-1 (0-0)
0:1 - Krystian Krzyś (71')
Do przerwy w tym spotkaniu utrzymał się bezbramkowy remis. Obronę rywala sforsował dopiero w 71. minucie meczu Krystian Krzyś, który celnym strzałem wykończył szybką ofensywną akcję drużyny Znicza. Był to mecz wyrównany, bo Jeziorak także miał swoje okazje. Niestety, za każdym razem na posterunku był bramkarz gości, który nie dał się zaskoczyć. Dobrą interwencją, ratując swój zespół przed utratą kolejnego gola, popisał się też golkiper biało-niebieskich, który w 82. minucie obronił strzał w sytuacji "sam na sam". To jednak było za mało, aby urwać w tym meczu przynajmniej jedno "oczko". Dzisiaj komplet punktów wywalczyli na iławskiej murawie goście.
Jeziorak Iława: Kacper Włodarczyk - Kacper Kłosowski, Marcel Abramczyk, Krzysztof Kressin, Michał Kwiatkowski, Michał Bartkowski, Arkadiusz Kuciński, Kamil Sternicki, Paweł Sagan, Kota Imamoto, Rafał Kruczkowski. Rezerwa: Bartosz Urban, Grzegorz Kochalski, Hubert Leszczenko, Jakub Słomski, Tomasz Sedlewski, Maciej Banaszek, Jakub Górski.
Za tydzień (5 listopada) biało-niebiescy zmierzą się na wyjeździe z Romintą Gołdap.
Red. kontakt@infoilawa.pl.
Zdjęcia: Info Iława.
6Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Na trybunach tłumy. Potrzebny większy stadion.
Chłopcy słaby prezent dla trenera. 100lat trenerze Madi
Brawo znicz. I wy chcecie stadion za miliony... Zburzyć to i postawić bloki
Gks 2:3 3 liga wita ponownie nie ma na nas mocnych a w Jeziorak kolejna porażka w dodatku w Iławie ale wstyd.
a i tak dostaną karnego w doliczonym*
No taka klasyka. Od kilku sezonów nic się nie zmienia. Na Jeziorak każdy zespół z czołówki przyjeżdża jak po swoje. Wikielca już nikt nie zatrzyma jak Concordię wcześniej. Może "nie iść" a i tak w doliczonym czasie wygrają. Szczęście sprzyja lepszym i tyle.