(Fot. materiały policji, zdjęcie ilustracyjne.)
Reakcja świadka najprawdopodobniej ocaliła życie mieszkańca Iławy, który nocą, w śniegu i na mrozie, leżał pod jednym z bloków w naszym mieście.
Panowała bardzo niska temperatura, gdy minionej nocy (ze środy 14 na czwartek 15 grudnia), około godziny 2:00, oficer dyżurny iławskiej policji odebrał telefon z informacją o tym, że zagrożone jest życie mężczyzny.
- Ze zgłoszenia przekazanego przez świadka wynikało, że przed jednym z bloków leży mężczyzna, a jest bardzo zimno - mówi st. asp. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Iławie. - Funkcjonariusze, którzy pojechali na miejsce, potwierdzili te informacje. Mężczyzna, którego znaleźli, faktycznie był wychłodzony, a jego życie było w niebezpieczeństwie - dodaje policjantka.
Mężczyznę przekazano pod opiekę najbliższej rodzinie. Jak podsumowuje policja, reakcja świadka, jego zainteresowanie losem drugiego człowieka, najprawdopodobniej ocaliły życie mieszkańca Iławy.
Pamiętaj: jeśli widzisz osobę, której zdrowie lub życie mogą być zagrożone, alarmuj służby, dzwoniąc pod numer 112!
Na podstawie informacji KPP w Iławie/red. kontakt@infoilawa.pl.
6Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Turała?
Jak zadzwoniłam na 112 i zostałam przekierowna na karetkę osoba która odebrała telefon opiepszyła mnie,że dzwonie w sprawie mężczyzny który leży na trawniku koło drogi pomimo,że jest zimno. Osoba z drugiej strony słuchawki udzieliła mi lekcji dobrego zachowania i że karetka mogła być potrzebna innej osobie itp.Miałam sprawdzić czy jest pijany i czy może zechce sam wstać. Dodam,że jechałam samochodem i człowieka dostrzegłam w ostatniej chwili. Jak się uda kogoś jakimś szczęściem uratować to jest się bohaterem. Lecz Jak się informuje w dobrej wierze to jest się nieudaczniczką. Siedzi mi to w głowie bo poczułam się z tym źle,że zeczywiscie to moja wina i nie pomogłam leżącemu,marznacemu człowiekowi. Mam nadzieję,że nic temu leżącemu się nie stało.
Ulat to ty?
Świrek znowu bohaterem?
Trzeźwy?
Po borygo. Nie zamarzłby.