(Fot. materiały prasowe, zdjęcie ilustracyjne.)
W warunkach recydywy odpowie przed sądem 41-letni mieszkaniec Dzierzgonia, który na jednym z lokalnych placów budowy dokonał wraz z inną osobą kradzieży mienia o wartości prawie 14 tysięcy złotych!
Funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Iławie pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Iławie prowadzili dochodzenie w sprawie włamania do domu będącego w budowie.
- Z ustaleń śledczych wynikało, że sprawcy, wykorzystując nieobecność właścicieli i pozostawienie przez nich mienia bez opieki oraz pokonując zabezpieczenie w postaci drzwi wejściowych, dostali się do wnętrza budynku, skąd zabrali przedmioty będące w ich zainteresowaniu - mówi o szczegółach sprawy st. asp. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Iławie. - Funkcjonariusze przyjęli zawiadomienie od pokrzywdzonego, a także wykonali oględziny i dokumentację fotograficzną na miejscu zdarzenia, zabezpieczyli również pozostawione przez sprawców ślady.
Okazało się, że z domu zginęły okna dachowe, pianki dociepleniowe, piły, membrany w rolkach, taśmy, nożyce, farby. Straty pokrzywdzonego to prawie 14 tysięcy złotych!
W trakcie prowadzonego postępowania okazało się, że jedna z pił znajduje się w lombardzie. Tak funkcjonariusze dotarli do jednego ze sprawców. To 41-letni mieszkaniec Dzierzgonia, już karany, także więzieniem, za podobne przestępstwa. W tej kradzieży miał wspólnika.
Recydywiście grozi kara nawet 15 lat więzienia. Niedługo stanie przed sądem.
Na podstawie: KPP w Iławie/red. kontakt@infoilawa.pl.
4Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Łapy precz od nie swoich rzeczy!!! Takich amatorów należałoby piętnować zdieciem i na czole wypalać znak,że to złodziej!!
Szkoda że reszta skradzionych rzeczy przepadła,lombard sprzedał i ślad zaginoł
Nie doszło by do tego gdyby po pierwszym razie amputowali złodziejowi ręce.
to by było zbyt drastyczne - za pierwszym razem powinno być ostrzeżenie, za drugim ręka, za trzecim (jeśli by się zdarzył taki przypadek) druga ręka