W miniony piątek siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn rozpoczęli rywalizację o 7. miejsce na zakończenie sezonu. 

Zawodnicy prowadzeni przez Javiera Webera ulegli na wyjeździe PSG Stali Nysa 1:3. Chcąc wygrać dwumecz, ekipa ze stolicy Warmii i Mazur musiała wygrać aż cztery sety – trzy w „normalnym” spotkaniu oraz jeden dodatkowy, tzw. złoty set, grany do 15 punktów.

W poniedziałkowym spotkaniu w Iławie Javier Weber desygnował do gry: Pająka na rozegraniu, Karlitzka i Andringę na przyjęciu, Averilla z Jakubiszakiem na środku, Butryna na ataku i Ciunajtisa na libero.

Siatkarze PSG Stali od początku kontrolowali przebieg wydarzeń na parkiecie, pewnie zwyciężając 25:16. Argentyński szkoleniowiec Akademików z Kortowa szukał zmian, wprowadzając m.in. Kamila Szymenderę czy Jana Króla. Jednak na niewiele to się zdało, bowiem dobrze dysponowana tego dnia ekipa z Nysy nie dała żadnych szans ekipie z Kortowa (17:25, 14:25), wygrywając w Iławie 3:0 i zwyciężając w rywalizacji o 7. miejsce.

- Ciężko jest dobrze przygotować się do takiego starcia, chociażby pod względem mentalnym, kiedy byłeś blisko awansu do półfinału. Trudno było nam grać te dwa mecze, jeszcze w tak bliskim odstępie czasu. Dziś przegraliśmy, ponieważ graliśmy bardzo źle - powiedział po ostatnim meczu w sezonie Robbert Andringa, kapitan Akademików z Kortowa.  

Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn sezon 2022/2023 zakończyli na 8. miejscu. Nowy sezon wystartuje pod koniec października.