Na sesji Rady Miejskiej w Iławie w miniony poniedziałek dokonano w tej sprawie stosownych zmian w budżecie.

Na mocy podjętej uchwały m.in. zmniejszono kwotę przeznaczoną na modernizację stadionu o 40 tysięcy złotych i przesunięto tę kwotę na remont parkingu przy domu handlowym Nenufar na ulicy Sobieskiego.

Temat był dość szeroko dyskutowany po tym, jak Wojciech Szymański, wiceprzewodniczący rady, wyraził niezadowolenie, że zmiany w miejskim budżecie zostały radnym przedstawione na krótko przed sesją, nie zostały omówione na komisjach.

Na to zastrzeżenie odpowiadał najpierw zastępca burmistrza, Krzysztof Portjanko.

- Jeżeli chodzi o przesunięcie środków ze stadionu na poprawę parkingu przy Nenufarze, to chyba wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę, jak wygląda w tej chwili ten parking - powiedział wiceburmistrz. - Próbowaliśmy rozwiązać tę sprawę przy współudziale partnera prywatnego. Jednak to rozwiązanie, które ten pan nam przedstawił, nie było możliwe do zrealizowania w sposób prawidłowy. Dlatego zdecydowaliśmy się na to, żeby wykonać to ze środków własnych. Dlatego jest potrzebne to przesunięcie.

- Nie neguję potrzeb, nie neguję zasadności, nie polemizuję z samą istotą problemu, ale zdarza się to praktycznie przed każdą sesją, że mamy zmiany w ostatniej chwili - ripostował jeszcze Wojciech Szymański. - Mam o to pretensje, że wygląda to tak, jakby to wszystko było robione chaotycznie - dodał.

Wówczas głos zabrał burmistrz, przekonując, że mamy do czynienia ze "sprawami kosmetycznymi", argumentacja radnych nie jest zasadna, a nawet jest przesadzona i relatywnie drobne pieniądze są przesuwane, aby usprawnić realizację miejskich inwestycji.

- To nie są zmiany, które rewolucjonizują nasz budżet. Zaznajomienie się z tym tematem zajmuje 5 minut - mówił burmistrz. - Jeżeli chodzi o Nenufar, miesiąc temu rozmawialiśmy na ten temat - przypomniał też Dawid Kopaczewski, dodając, że wówczas iławski przedsiębiorca chciał włączyć się w ten remont (według informacji z poprzedniej seji - miał wykonawcę, który zrealizowałby to zadanie taniej, niż w przypadku miejskiego postępowania). Burmistrz stwierdził jednak, że po analizach prawnych okazało się, że procedowanie w tej formie nie jest możliwe ze względów formalno-prawnych, a wypracowanie tego stanowiska niestety okazało się czasochłonne.

Zrozumienie dla takich argumentów okazał radny Edward Bojko:

- Życie przynosi nowe rzeczy codziennie. I jeśli miasto ma płynnie wykonywać swoje zadania, to takie sytuacje mogą być i są - skomentował.

Po tym, jak radni dopytywali jeszcze o szczegóły techniczne inwestycji, burmistrz doprecyzował, że remont, po ponownym kosztorysowaniu, pochłonie 60 tysięcy złotych brutto i nie obejmie całego parkingu, a tylko miejsca spadkowe, gdzie są największe dziury. Ten obszar parkingu będzie w związku z realizacją inwestycji na jakiś czas wyłączony. 

Aby zapobiec ponownemu spłynięciu masy asfaltowej, miasto zamiast asfaltu położy kostkę brukową.

Red. kontakt@infoilawa.pl.