(Fot. Archiwum własne.)
Wyzywała i znieważała personel medyczny, który próbował udzielić jej pomocy. Kobieta w wieku 47 lat usłyszała zarzut po tym, jak urządziła na iławskim SOR-ze piekielną awanturę!
47-latka nieprzytomna trafiła na Szpitalny Oddział Ratunkowy w Iławie.
Wszystko wydarzyło się w ostatnią sobotę, 13 maja, kilka minut przed godziną 19:00.
- Kiedy personel medyczny udzielał kobiecie pomocy, pacjentka obudziła się i zaczęła wszystkich wyzywać. Pielęgniarki wspólnie z ratownikami i lekarzem próbowali uspokoić kobietę. Jednak to nie pomogło, a pacjentka stawała się coraz bardziej agresywna - relacjonuje zajście st. asp. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Iławie.
Dlatego wezwano patrol policji.
- Funkcjonariusze zatrzymali 47-latkę i osadzili ją w policyjnej celi. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zarzutu mieszkance Iławy, do którego się przyznała. Kobieta stanie przed sądem - dodaje przedstawicielka iławskiej KPP.
Za znieważenie funkcjonariusza publicznego w związku z pełnieniem przez taką osobę obowiązków służbowych Kodeks karny przewiduje karę grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Na podstawie informacji KPP w Iławie/red. kontakt@infoilawa.pl.
8Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
I bardzo dobrze brawa za awanturę nazleży się tym zwierzętom co pracują w Iławskim szpitalu to może ktoś się w końcu tym zajmie i zaczną leczyć ludzi bo to zwykła umieralnia jest a nie szpital by się wstydzili lekarzami sie nazywać
Te nerwy to może reakcja na " delikatną" opiekę słynnej ratownik co wcześniej pracowała w gołąbku. Kij ma dwie strony. Byłbym ostrożny w rzucaniu inwektyw w stronę pseudo agresywnej pacjentki.
Bylem wtedy na poczekalni i słyszałem całą awanturę. To pacjentka zaczęła, nie prowokowana. A wyzwiska jakimi rzucała, kto jak to, ale ukrainka nie powinna historii do tego mieszać. A co do małej pani ratownik z goląbka to prawda, miałem nieprzyjemność też się z nią spotkać, strasznie arogancka osoba, cwaniactwo i brak szacunku do pacjenta od niej bije
Dokładnie, święte krowy siedzą na tym sorze i już niejednemu nerwy puściły.
a może po prostu była chora... brak potasu i innych rzeczy tak działa....
Dokładnie. Alko wypłukuje potas z organizmu. Inne pierwiaski też.
Mogli jej pomidory dać
Jesli lekarze kobietę ratują a ona jak wściekła suka ich gryzie to nie mam na to innej rady jak wysłać ją na oddział niepełnosprawnych psychicznie. I jak tu rządzić takim krajem, tylko oddać w jasyr ruskiego