(Fot. Info Iława.)
Niepokoją świadków i stawiają na nogi służby. Osoby nadużywające alkoholu nieraz sprawiają sporo kłopotów innym...
Tak właśnie stało się w Iławie w czwartkowe popołudnie, kiedy to mężczyzna leżał przy garażach na ulicy 1 Maja w takim stanie, że zgłaszająca sądziła, że być może nie żyje...
Sama wolała nie wychodzić, aby sprawdzić, czy mężczyzna jeszcze ma czynności życiowe, ale powiadomiła służby. Najszybciej mogli pomóc strażacy.
- Około godziny 16:30 wpłynęło zgłoszenie, że przy wjeździe do garaży leży nieprzytomny mężczyzna, który się nie rusza i nie wiadomo, czy żyje - podał st. kpt. Krzysztof Rutkowski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Iławie.
Na miejsce dojechali ochotnicy z Ławic, którzy zabezpieczali teren Iławy, podczas gdy trzy zastępy z iławskiej JRG uczestniczyły w akcji gaśniczej w Bronowie pod Suszem.
Jak się okazało, przyczyna "niedyspozycji" mężczyzny była banalna - był on nietrzeźwy. Uznano jednocześnie, że może potrzebować pomocy medycznej, dlatego został przetransportowany do szpitala. Niestety nie docenił tej troski - w szpitalu był jeszcze sprawcą awantury...
Red. kontakt@infoilawa.pl.
Zdjęcia: Info Iława.
2Komentarze
Portal infoilawa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
Lat?
Chyba tak albo Świrek