To chyba pierwszy taki przypadek, kiedy strażak ochotnik trafia za kratki prosto z akcji gaśniczej, w której brał udział.
Nietypowe zatrzymanie osoby poszukiwanej przez wymiar sprawiedliwości miało miejsce na terenie gminy Zalewo. Policjanci rozpoznali tutaj poszukiwanego wśród... strażaków ochotników, którzy przyjechali pomóc opanować pożar w Dobrzykach.
W ogniu w godzinach porannych w czwartek stanęło tutaj 10 balotów. Ponieważ do zdarzenia doszło w budynku gospodarczym i był on zagrożony pożarem, do akcji zadysponowano aż 7 zastępów strażaków z kilku różnych jednostek. Niestety, po zakończonych działaniach nie wszyscy mogli wrócić do swoich domów...
- Policjanci wśród pracujących na miejscu zdarzenia strażaków ochotników rozpoznali poszukiwanego 46-latka - mówi st. asp. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Iławie. - Mężczyzna ten poszukiwany był przez Sąd Rejonowy w Lubartowie, ponieważ uchylał się od płacenia alimentów. Funkcjonariusze zatrzymali mieszkańca Zalewa, po czym przetransportowali go do zakładu karnego.
To chyba pierwszy taki przypadek, kiedy strażak ochotnik trafia za kratki prosto z akcji gaśniczej, w której brał udział. 46-latek ma spędzić w więzieniu 5 miesięcy.
Na podstawie informacji KPP w Iławie/red. kontakt@infoilawa.pl.